"Ronda" da się lubić…
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Konto usunięte
Robert ProkopiukStatus A-7 przed rondem opisuje tylko i wyłącznie par 36 Po coś jest razem z C-12. Par 1 i 5 są ogólniejszymi przepisami. §36.2. "Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie". Przepis mówi wprost, że chcąc wjechać (wejść) na tak oznakowane skrzyżowanie trzeba ustąpić pierwszeństwa tym którzy na tym skrzyżowaniu już są. Ustąpienie pierwszeństwa to powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości. Przecież dotyczy to tych kierujących którzy są w obrębie wjazdu, a nie tych którzy są gdzieś poza nim i wjazd nie zmusi ich do żadnych działań. Jeżeli wjedzie się już na skrzyżowanie, ustępując pierwszeństwa tym którzy są już na skrzyżowaniu, to będąc już na nim, inni chcący wjechać muszą ustąpić pierwszeństwa.Jeśli na wlotach nie ma w towarzystwie znaków C-12 znaków A-7 to od ruchu muszą powstrzymać się będący już na skrzyżowaniu by pozwolić na niezakłócony wjazd chcącym na to skrzyżowanie wjechać. I to tyle w związku ze znakiem A-7 na wlotach skrzyżowań z wyspa lub w formie placu. Zapis §36.2. zmienia pierwszeństwo na wjazdach i nic więcej. Ruch okrężny ze znakiem C-12 i A-7 na wlotach, jest takim samym ruchem okrężnym jak przy samym znaku C-12, bo to on w § 36.1.nakazuje by kierujący poruszali się dookoła wyspy lub placu. Nie ma podstaw by tworzyć jakieś nowe przepisy, bo ustawodawca niczego, poza regulacją pierwszeństwa na wlotach nie zmienił i niczego więcej na ten temat nie napisał..
Konto usunięte
Mam pytanie. Czy nie jest tak, że jeżeli na "mini rondzie" (najmniejszym skrzyżowaniu o ruchu okrężnym" nakazanym znakami C-12) na WSZYSTKICH wlotach, wraz ze znakami C-12 stoją znaki A-7, a znak ten dotyczy całego ronda, a nie konkretnego wjazdu i jest ono na dodatek kierunkowe (w lewo, w prawo i na wprost), to by znaczyło, dokładnie to samo co zupełny brak znaków A-7 i pierwszeństwo z prawej jak na zwykłym równorzędnym skrzyżowaniu? Czy na zwykłym równorzędnym skrzyżowaniu stawia się na wszystkich wlotach znak A-7? Czy stawia się je tylko na dolotach do drogi głównej na której stoją znaki D-1 lub A-6? A czy właściwym jest wniosek, że skoro tylko przed droga główną to nią jest droga biegnąca dookoła wyspy tak jak pokazuje to znak C-12 i wtedy zasadny jest zapis, że znaki D-1 lub A-6 nie muszą stać na jezdni skrzyżowania z ruchem okrężnym? Czy jeśli tak okrężnie biegnie droga główna, to znak A-7 rzeczywiście dotyczy całego skrzyżowania i czy coś zmienił w jej przebiegu i nakazie jazdy nią dookoła wyspy? Przecież na zwykłym skrzyżowaniu dwóch dróg znak A-7 dotyczy tylko drogi głównej i nic nie mówi o wzajemnym pierwszeństwie jadących tylko drogami podporządkowanymi.
Konto usunięte
NrErdek1 Prawda jest taka, że zgodnie z obowiązującym prawem przed wjazdem nie wybiera się kierunku jazdy, bo nakazana jazda okrężna jest bezkierunkowa, że nie wybiera się pasa ruchu bo obowiązuje ruch prawostronny oraz że wszystkie zajazdy są skrętami w prawo z zewnętrznego pasa ruchu. Niech Pan sobie nadal uważa, że znak C-12 to symbol ronda wskazujący jedynie kierunek objechania wyspy. Panie Erdku tak właśnie będę uważał dopóki nie pojawią się inne rzeczowe fakty, uważam, że swoją interpretację udowodniłem twardymi dowodami, a Pan tylko piszę przydługawe posty, które już znam na pamięć, a gdzie dowody, nie przedstawił Pan żadnego.
Konto usunięte
Niech Pan nie wybiera się poza Słupsk, a jeśli już to niech Pan uważa na rondach o ruchu okrężnym bez strzałek kierunkowych na wlotach i niech Pan jeździ na nich pasem zewnętrznym Proszę się nie martwić o moje bezpieczeństwo i innych użytkowników, co prawda nie jestem doskonałym kierowcą i ciągle będę się doskonalił, jednak proszę zauważyć, że od 25 lat pracuję w transporcie jestem praktykiem w tym i kierowcą ow wielu lat pracuje za kierownicą i jeżdżę nie tylko w koło komina. Naprawdę Panie Erdku daję jakoś radę i w Polsce i poza jej granicami.
Konto usunięte
Jacek KaźmierskiNiech Pan nie wybiera się poza Słupsk, a jeśli już to niech Pan uważa na rondach o ruchu okrężnym bez strzałek kierunkowych na wlotach i niech Pan jeździ na nich pasem zewnętrznym Proszę się nie martwić o moje bezpieczeństwo i innych użytkowników, co prawda nie jestem doskonałym kierowcą i ciągle będę się doskonalił, jednak proszę zauważyć, że od 25 lat pracuję w transporcie jestem praktykiem w tym i kierowcą ow wielu lat pracuje za kierownicą i jeżdżę nie tylko w koło komina. Naprawdę Panie Erdku daję jakoś radę i w Polsce i poza jej granicami. Życzę Panu, sobie i innym kierującym następnych wielu lat bezkolizyjnej jazdy, ale jakoś nie mogę przestać się martwić tym, że mamy jedno prawo oparte o międzynarodowe ustalenia, a jedynie w naszym kraju funkcjonują dwa skrajnie różne sposoby jego rozumienia.
Konto usunięte
W uzupełnieniu. Pierwszy znak (1959 r.) II B-3 to nakaz "ruchu okrężnego" z pierwszeństwem z prawej dla wjeżdżających. Następnie ten sam znak i ten sam nakaz ale z pierwszeństwem dla będących na skrzyżowaniu -znak II B-6 i wreszcie od 10 stycznia 1984 roku po dziś dzień znak C-12 nakazujący ruch okrężny z pierwszeństwem znów dla wjeżdżających, czyli tak jak na początku (znak II B,3), lub ze znakiem A-7 z pierwszeństwem tych którzy są na skrzyżowaniu, czyli tak jak było przy znaku II B,6, który był tym samym znakiem II B,3 lecz ze zmienioną definicją w części dotyczącej pierwszeństwa. Od 1984 roku można wybrać jedno lub drugie rozwiązanie. Nic nie zmieniło sposobu rozumienia ruchu okrężnego nakazanego znakami C-12. Takie jest i ani ja ani nikt inny tego nie zmieni . 1. Pierwszeństwo dla wjeżdżających przed będącymi już na skrzyżowaniu. Od 1959 roku 2. Pierwszeństwo dla będących ma skrzyżowaniu przed chcącymi wjechać. Do 1984 r. 3. Pierwsze lub drugie rozwiązanie regulowane znakiem A-7 na wlocie. Brak znaku, to (1), jest znak, to (2). Obowiązuje od 1984 roku. Cóż oprócz tego można przedstawić, skąd brać dowody na to co oczywiste, skoro sam ustawodawca nigdy tego nie skomentował i nie nakazał rozumienia zmiany inaczej niż brzmi jej definicja?
Konto usunięte
Skoro nasz ustawodawca uznał, że zmiany pierwszeństwa opisał w art.22.2 i niczego więcej nie zmieniając nie musi o tym pisać, to skąd brać jakieś twarde dowody na poparcie swoich słów? Można jedynie popatrzeć jak rozumieją to samo prawo inni sygnatariusze Konwencji do której przestrzegania jesteśmy zobowiązani, pod warunkiem, że są to oficjalne wypowiedzi władz lub zapisy w w prawie. W 2006 roku Niemcy i Czesi, nowelizując swoje prawo drogowe DODALI ZAPISY, że nie wolno sygnalizować czegokolwiek wjeżdżając na "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" (ze znakiem A-7 czy bez niego) bo nie ma słowa o jakiś warunkach. Austriacy i Duńczycy zapisali, że można włączyć prawy kierunkowskaz, ale tylko wtedy gdy sygnalizuje się zjazd na pierwszym zjeździe, bo włączenie kierunkowskazu dopiero po wjechaniu na skrzyżowanie nie gwarantuje wyraźnego i zawczasu sygnalizowania zamiaru. U nas przyjęło się to zwyczajowo. Niemcy i Czesi obawiając, że jedni zasygnalizują sam wjazd, a drudzy zamiar skrętu na pierwszym wjeździe zabronili włączania kierunkowskazów przed wjazdem i tyle, ale praktyka jest taka, że np. na "mini rondach" włącza się w trakcie wjazdu, dzięki czemu wszyscy są zadowoleni.Czy ZAPISANY zakaz włączania kierunkowskazów przed wjazdem na "skrzyżowanie o ruchu okrężnym" jest potwierdzeniem tego, ze nadal "ruch okrężny" to BEZKIERUNKOWY nakaz jazdy dookoła wyspy lub placu, a sam wjazd to kontynuacja jazdy na wprost? Czy ja to wszystko sobie wymyśliłem?
Konto usunięte
W Art 22.2 nie ma nic o pierwszeństwie. W Par 36 nie ma nic o "nakazanym ruchu okrężnym" To słowotwórstwo. inni sygnatariusze powprowadzali poprzez przepisy szczególne inne zachowania niż wynikają z Art 22.2. Zjeżdżasz z ronda -masz sygnalizować. Uprasza sie o dokładne czytanie i uż.ywanie logiki
Konto usunięte
Robert ProkopiukW Art 22.2 nie ma nic o pierwszeństwie. W Par 36 nie ma nic o "nakazanym ruchu okrężnym" To słowotwórstwo. inni sygnatariusze powprowadzali poprzez przepisy szczególne inne zachowania niż wynikają z Art 22.2. Zjeżdżasz z ronda -masz sygnalizować. Uprasza sie o dokładne czytanie i uż.ywanie logiki 1. Nie ma tu edycji i nie wiem skąd się wkradło pierwsze zdanie, które miało być powtórzeniem zakończenia poprzedniego postu. Gdyby użyć tu logiki i wiedzy, to oczywistym by było, że pierwsze zdanie to "nieprzewidziane wtrącenie". Za błąd przepraszam. 2. Bez wątpienia art.22.2 dotyczy skręcania a §36.2 pierwszeństwa, o czym była mowa w poprzednim poście. 3. Skoro znak C-12 jest znakiem nakazu to jest oczywistym, że "ruch okrężny" jest tym znakiem nakazany. Znak D,3 to "Nakazany ruch okrężny" albo "Obowiązujący ruch okrężny", co na jedno wychodzi, ale dla pewności można to sprawdzić w słowniku. A, że znak C-12 to wierna kopia znaku D,3 to nie ma już co dalej o tym mówić. 4. Sygnatariusze dodatkowymi zapisami nie zmieniają prawa, bo nie mogą tego czynić. Zapisują wprost to co z niego wynika, by jakiś gamoń nie wprowadzał swoich pozaustawowych wizji. 5. Sygnatariusze nic nie piszą o sygnalizowaniu zamiaru opuszczenia skrzyżowania, bo nie przewiduje tego prawo. Nie piszą nawet o sygnalizowaniu SKRĘTU w prawo na zjeździe, bo to oczywiste. 6. Piszą o zakazie sygnalizowania czegokolwiek na wlotach, zresztą zgodnie z naszym art.22.2. Jeżeli nigdzie nie można skręcić, bo znak nakazał jazdę okrężną dookoła wyspy lub placu, to wjazd jest kontynuacją jazdy na wprost i zakazując włączania kierunkowskazów to tylko potwierdzili, co jednoznacznie pokazuje, że znak A-7 nie zmienił niczego co dotyczy "ruchu okrężnego" poza pierwszeństwem na wjazdach. Nadal okrężny nie znaczy w lewo, w prawo lub na wprost, lecz tylko okrężnie, co wynika wprost z wiedzy oraz logiki. 7. Nie widać jeszcze mojego przedostatniego posta. Liczę, że tym którzy go przeczytają ze zrozumieniem, wiele wyjaśni i sami dojdą do wniosku, czy znak A-7 zmienił "ruch okrężny" w "kierunkowy", czy tylko możliwość dokonania zmian pierwszeństwa na wlotach.
Konto usunięte
Kończymy temat, przynajmniej ja, moim wpisem na innym portalu. Problem jest taki, że mamy generalnie ronda o dwóch różnych organizacjach ruchu, na których należy jechać zgodnie z zapisami ustawy Prawo o ruchu drogowym. 1. Pirwszy rodzaj to te skrzyżowania z wyspą na których pasy ruchu, wyznaczone lub nie biegną zgodnie z wolą ustawodawcy i dyspozycją znaku C-12 jedynie OKRĘŻNIE tak jak pokazuje to symbol znaku, i na wlotach których nie ma strzałek kierunkowych. W Polsce sa to głównie nowe obiekty typu rondo, które są "skrzyżowaniami o ruchu okrężnym" o którym jest mowa w art. 24.7 ustawy i na których, nawet jak są niekierowane, wolno wyprzedzać. Mają jeden lub dwa wyznaczone lub niewyznaczone pasy ruchu i średnicę do ok 60 m. Mogą mieć teżz wyznaczone koncentrycznie nawet trzy pasy ruchu, chociaz wtedy powinny być kierowane. Wjazd jest kontynuacją jazdy na wprost i nastepuje bez właczania kierunkowskazów prawym pasem ruchu na zewnętrzny pas skrzyżowania. Jedzie się nim okrężnie aż do zjazdu, który jest zawsze skretem w prawo zawczasu i wyraźnie sygnalizowanym. Można, nie ma obowiązku) jechać okrężnie także innym pasem, ale należy pamiętać, że trzeba znaleźć się na pasie zewnętrznym na tyle wczesnie, by zawczasu i wyraźnie zasygnalizować zamiar opuszczenia skrzyżowania Wewnetrzny pas ruchu służy do umożliwienia wyprzedzania i omijania innych kierujących. Nikt nigdy tych zasad nie zmienił, tak było, jest i będzie. Tak też "ruch okrężny" jest rozumiany wg obowiązującej Polskę Konwencji wiedeńskiej. Poradniki dla kierowców nie stanowią prawa i są wyłącznie punktem widzenia ich autorów. 2. Druga grupa rond to ronda o KIERUNKOWEJ ORGANIZACJI RUCHU, ze strzałkami na wlotach i pasami ruchu dla jazdy na wprost prowadzącymi do zjazdu. Tu też należy jechać wg zasad ustawy Prawo o ruchu drogowym. Różnica polega jedynie na przebiegu pasów ruchu. To tu wybiera się kierunek jazdy i pasy ruchu, a zjazdy to nie skręty w prawo lecz jazda na wprost, bez włączania kierunkowskazów. To tu nie wolno skręcac w lewo z prawego pasa ruchu i objeżdżac ronda zewnętrznym pasem ruchu, gdyż trzeba to czynić pasem przy wyspie z właczonym lewym kierunkowskazem. Takie kierunkowe skrzyżowanie nie jest "skrzyżowaniem o ruchu okrężnym" i, jesli nie jest kierowane, nie wolno na nim , co do zasady, wyprzedzać. 3. Mozna sprawdzic, że wszystko jest całkowicie zgodne z ustawą. Jeszcze raz wyraźnie to powiem. NIKT NIE ZMIENIŁ ZASAD RUHU OKRĘŻNEGO - nigdzie nikt nie znajdzie takiego zapisu. Definicja znaku C-12 i jego symbol pokazują że trzeba jechac okrężnie dookoła wyspy , a nie na wprost, w lewo lub w prawo, bo tak by było, GDYBY NA WLOTACH NIE BYŁO ŻADNEGO ZNAKU NAKAZU! . Wystarczy wiedziec co znaczy nakaz jazdy okrężnej dookoła wyspy lub placu, a cała reszta to wprost ustawa PoRD, bez potrzeby wymyslania nowych przepisów i zasad, jak np. skręcanie w lewo lub jazda na wprost z właczonym prawym kierunkowskazem.
Konto usunięte
Czy ktoś z mądrych mógłby podsumować co wynika z tej dyskusji? Czy jak to zwykle nic i każdy pozostaje przy swoim zdaniu?
Konto usunięte
jezu(...)co wynika z tej dyskusji?(...)To, że swoboda interpretowania prawa ma swoje granice. Wykładnie nie powinny być oparte na postawie emocjonalnej, postawie konserwatywnej nawiązującej do historycznych przepisów, postawie roszczeniowej polegającej na zapatrywaniu się w prawodawstwo z innych krajów a także na projekty nowelizujące, pomysły rodzące się w głowach.
Konto usunięte
Leszek Drugijezu(...)co wynika z tej dyskusji?(...)To, że swoboda interpretowania prawa ma swoje granice. Wykładnie nie powinny być oparte na postawie emocjonalnej, postawie konserwatywnej nawiązującej do historycznych przepisów, postawie roszczeniowej polegającej na zapatrywaniu się w prawodawstwo z innych krajów a także na projekty nowelizujące, pomysły rodzące się w głowach. Całkowita zgoda bo to istny magiel a nie dyskutowanie. Zastanawia mnie tylko jedno w tej dyskusji, że wszystcy twardo twierdza, że gadaja wedle kodeksu, a nadal nie wiadomo, która gatka jest prawdziwa, bo jakaś prawdziwa być musi, bo wcale nie jest tak ze ich klasycznych nie ma u mnie jest jak nasrane. Wkurza mnie jak czekam na wjazd, a jeden mruga, a drugi nie i nie wiadomo co zrobi. Ja na tych z 2 pasami w kółko bede po tu zdobytych naukach zawsze jechał prawym i migał jak skręcam. Zawsze mogę powiedzieć, że jade na wprost. Wszyscy tu bez wyjatków twierdzą, że tak prawym można. A jak bede skrecal w lewo i jak nawet mnie jakiś walnie, choc uważam, to niech udowodni, żw nie jade prosto tylko skręcam w lewo, jak nawet w lewo nie migam. Jak mu sie uda to i tak bede tylko współwinny za skrecanie w lewo z prawego. Jak nie ma ruchu to bliżej na skuśkę z lewego na lewy i tyle. Tyle sie tu nauczyłem ale jak ma byc to hgw.
Konto usunięte
jezuCzy ktoś z mądrych mógłby podsumować co wynika z tej dyskusji? Czy jak to zwykle nic i każdy pozostaje przy swoim zdaniu? https://www.youtube.com/watch?v=-cqnKSYFY4E
Konto usunięte
Leszek Drugijezu(...)co wynika z tej dyskusji?(...)To, że swoboda interpretowania prawa ma swoje granice. Wykładnie nie powinny być oparte na postawie emocjonalnej, postawie konserwatywnej nawiązującej do historycznych przepisów, postawie roszczeniowej polegającej na zapatrywaniu się w prawodawstwo z innych krajów a także na projekty nowelizujące, pomysły rodzące się w głowach. Zgadzam się całkowicie. 1. Nikt, poza ustawodawcą, nie ma prawa do inerpretowania prawa, łacznie z najbardziej uznanymi autorytetami, jeśli nie mają do tego oficjalnych uprawnień. Nigdy nie było ani oficjalnej, ani uprawnionej interpretacji prawa dotyczącego znaku C-12, oraz zapisu w art. 24.7 ustawy mówiącym, że na "skrzyżowaniach o ruchu okrężnym", nawet jak są niekierowane, można wyprzedzać. Nieuprawnione Interpretacje z poradników dla kierowców, cytowane i na tym forum, nie mają żadnej mocy prawnej. 2. Jeśli nikt od 55 lat nie zmienił w Polsce zapisów dotyczących "ruchu okrężnego", to nie powód by wprowadzać swoje prywatne, może i nawet "nowoczesne" wizje. 3. Wzorowanie się na ustawodawstwie innych krajów, szczególnie jak jest bezmyślne i nie poparte wiedzą, jest karygodne i niedopuszczalne. Jeśli się jednak chce coś sprawdzić czy podglądnąc by zrozumieć, to tylko w krajach w których obowiązuje to samo prawo wg podpisanych zobowiązań. Jeśli tylko w Polsce "ruch okrężny" jest rozumiany inaczej niż w tych innych krajach sygnatariuszach tej samej konwencji, przy takich samych zapisach w prawie , to znaczy, że cos u nas nie jest tak i warto się temu przyglądnąć, by zrozumieć! 4. Pomysły rodzace się w głowach moga być tworzone na użytek własny i własną odpowiedzialność, ale do czasu zapisania ich w prawie nie mają żadnego znaczenia. Jeżeli jest zapisane w prawie, że należy jechać okrężnie dookoła wyspy lub placu, albo, że ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu, to znaczy, że można jechać w dowolnym kierunku?. To, że na wlotach skrzyżowania nie ma strzałek kierunkowych, to jeszcze wcale nie znaczy, że jest to zwykłe skrzyżowanie o pełnym wyborze kierunków ruchu. Tak by było gdyby na wlotach nie było także żadnych znaków zakazu lub nakazu. Jeśli są takie znaki to one decydują, czy wolno jechać na wprost, w prawo, w lewo czy okrężnie. I nie jest to żadna interpretacja prawa czy nowe pomysły, to jest wg mnie czyste prawo. Czy tak jest, niech sobie każdy sam odpowie
Konto usunięte
/pierwsza część wpisu/ MrErdek, napisałeś, że zgadzasz się z tym, co wcześniej napisałem a mimo to przeczysz tej zgodzie - niejako nadając jej epitet "moralności p. Dulskiej". Napisałeś tak: "To, że na wlotach skrzyżowania nie ma strzałek kierunkowych, to jeszcze wcale nie znaczy, że jest to zwykłe skrzyżowanie o pełnym wyborze kierunków ruchu." Piszesz Pan "podręczniki" i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy! Wymyślasz zdania, bez żadnej podpory w prawie (i nie chodzi tutaj bynajmniej o wklejanie samych cyferek). Twoja powyższa wypowiedź to pseudoinformacja "w klinicznej postaci", pogląd, wyobrażenie, pragnienie, etc.. Żadna osoba poważnie odnosząca się DO prawa i Z NIEGO czerpiąca nie napisze takich rzeczy.
Konto usunięte
/druga część wpisu/ Z historii tej dyskusji wynika, że jesteś wysoce nieobiektywny, zarażony pewną wizją a "kierunki ruchu" śnią Ci się po nocach. Nie tędy droga Panie Kolego. Nie napisałem, że prawa nie należy interpretować, tylko że są granice jego interpretacji... (a przy okazji: przyzwoitości). Nie znam żadnego autora publikacji, książek ani opinii prawnych, którzy pod przykrywką PRAWA przemycają własne słowotwórstwo, np. "ronda o kierunkowej organizacji ruchu". Tak się składa, że w przeciągu ostatnich kilku lat spotkałem się z jeszcze bardziej wyrafinowanym słowotwórstwem (podobnie jak kol. Robert i ufam że pozostali Dyskutanci również). Ponadto uważam, że nikt Cię nie odwiedzie od wyznawania Swojej Filozofii nt. rond. Jesteś człowiekiem duże wiary, problem w tym, że nie rozmawiamy o "metafizyce".
Konto usunięte
Leszek Drugi/pierwsza część wpisu/ MrErdek, Napisałeś tak: 1. "To, że na wlotach skrzyżowania nie ma strzałek kierunkowych, to jeszcze wcale nie znaczy, że jest to zwykłe skrzyżowanie o pełnym wyborze kierunków ruchu." 2. Piszesz Pan "podręczniki" i nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy! 3.Wymyślasz zdania, bez żadnej podpory w prawie (i nie chodzi tutaj bynajmniej o wklejanie samych cyferek). Twoja powyższa wypowiedź to pseudoinformacja "w klinicznej postaci", pogląd, wyobrażenie, pragnienie, etc.. Żadna osoba poważnie odnosząca się DO prawa i Z NIEGO czerpiąca nie napisze takich rzeczy. Ad. 1. Napisałem, że jeśli na wlotach (ramionach, drogach dojazdowych) takiego skrzyżowania stoją znaki nakazu kierunku jazdy lub ruchu okrężnego, to nie jest już ono tym samym skrzyżowaniem o pełnym wyborze kierunków jazdy, tak jak to ma miejsce gdy znaków tych nie ma. Znak C-12 jest, więc chyba to jest zrozumiałe, a jak nie to ja na to nie mam wpływu. Proszę zamiast jechać, z woli nakazu, okrężnie, wybierać nadal pasy ruchu i kerunek w lewo, w prawo i na wprost i włączać kierunkowskazy jeszcze przed skrzyżowaniem. Ad.2. Nie rozumiem z czego nie zdaję sobie sprawy pisząc "podręczniki" i niech tak zostanie. Jestem w stanie zgodzić się z twierdzeniem, że na takie miano nie zasługują. Ad.3 Bardzo mi przykro, że starając się opisać niezrozumiałą dla dyskutantów oczywistość, musiałem używać bardziej przyswajalnych opisowych określeń, które jak się okazuje, nadal są niezrozumiałe. Wina nauczuciela lub ucznia, niech będzie, że nauczyciela, bo i tak nie ma to już żadnego znaczenia. Definicja mówi, że znak nakazu C-12 "Ruch okrężny" oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu, co dla mnie znaczy, że należy jechać okrężnie dookoła wyspy lub placu, czyli w kółko tak jak pokazuje to znak. Leszek, o dziwo nie PIERWSZY, ale zapewne to ze skromności, wie inaczej, bo oczywistym jest dla niego, że dookoła, w koło, okrężnie to znaczy w lewo , w prawo i na wprost obok wyspy lub placu. Niech tak będzie, jego sprawa. Ma przecież prawo do własnych poglądów.
Konto usunięte
Leszek Drugi/druga część wpisu/ 1. Z historii tej dyskusji wynika, że jesteś wysoce nieobiektywny, zarażony pewną wizją a "kierunki ruchu" śnią Ci się po nocach. 2. Nie znam żadnego autora publikacji, książek ani opinii prawnych, którzy pod przykrywką PRAWA przemycają własne słowotwórstwo, np. "ronda o kierunkowej organizacji ruchu". Na koniec jeszcze tylko te dwa zarzuty. Ad.1. a) Obiektywnie stwierdzam, że o ruchu okrężnym mówi jedynie definicja znaku C-12 i jedno zdanie w art. 24.7 ustawy. Obiektywnie stwierdzam, że ruch okrężny obowiązuje w Polsce od 1959 roku i poza zmianami pierwszeństwa na wjeździe nie było nic przy nim grzebane. Obiektywnie stwierdzam, że nigdy nie było ani formalnej, ani innej uprawnionej wykładni prawa w tym temacie. b) Jestem zarażony wizją, że uda mi się kiedyś żmudną pracą wyrugować bezprawie i przywrócić znaczenie norm prawnych zgodnych z ich intencją, duchem i literą. Że wreszcie nikt nie będzie obarczał winą niewinnych, a sprawców puszczał wolno, gdyż może się przytrafić tragedia z rowerzystą lub kierującym motocyklem, a nie stłuczka i kontakt z blachą innego samochodu. c) Nie śnią mi się kierunki ruchu, bo ruch okrężny jest bezkierunkowy i czy to się podoba Leszkowi czy nie, to jak będzie jechał dookoła wyspy lub placu okrężnie wyznaczonym pasem ruchu bez jego zmiany, nie skręci ani w lewo, ani w prawo, ba nawet nie pojedzie na wprost do zjazdu. By to zrobić będzie musiał skręcić w prawo z ZEWNĘTRZNEGO pasa ruchu i nie będzie robił łaski, że włączył prawy kierunkowskaz.