Konto usunięte
Wielkość ronda nie ma znaczenia, rodzaj pojazdu również (chyba że o czym nie wiem są inne przepisy dla pojazdów różnej wielkości), zasada jest prosta - wjeżdżam na rondo ustępuję pierwszeństwa jadącemu po rondzie a on ma prawo w każdej chwili zmienić pas, skoro wjechałem na rondo i utrudniłem tym komuś zmianę pasa ruchu na rondzie to wymusiłem pierwszeństwo. Na polskich drogach jest pełno "chamów" wpychających się bezczelnie a później są pretensje, że tamten nie hamował i dla tego doszło do stłuczki, uda mu się 100 razy to myśli, że tak się powinno jeździć, że tylko frajerzy tak nie robią. Wjeżdżając na rondo muszę brać pod uwagę wiele czynników, odstęp od jadącego po rondzie pojazdu, jego prędkość, moją prędkość, którym pasem się porusza i czy nie chce tego pasa zmienić co jest bardzo prawdopodobne bo skoro już po tym rondzie jedzie to powinien je opuścić, gdyby wszyscy jeździli jak czerwony to rondo szybko by się zapc