W której ustawie czy też rozporządzeniu pozostawia się kierującemu swobodę używania kierunkowskazów, szczególnie "używam, gdy jest odbiorca". Sugeruję, aby nie mieć pretensji do instruktorów, tylko do Sejmu RP i ministrów poszczególnych resortów o BRAK SENSOWNYCH I JEDNOLITYCH przepisów. Generalnie, zgadzam się z autorem, że przepisy w nadmiarze i na dodatek nie współbrzmiące ze sobą, nie polepszają bezpieczeństwa na drogach.

Trzeba przyjąć generalną zasadę, że kierunkowskaz włącza się wtedy i w odpowiednim momencie gdy istnieje potencjalny odbiorca naszego sygnału. .... to chyba żart. W Art 22 nic takiego nie napisali. A jak Szanowny Pan nie zauważy , to co ? Poza tym..jedź wyraźnie..to proszę sygnalizować zamiar skrętu w lewo.A Panu w zależności od wielkości ronda raz się sygnalizuje a raz nie.M.in ten artykuł potwierdza potrzebę budowy rond turbinowych. Nie ma wyjścia.

To, że w artykule nie napisali to nie znaczy, że nie można robić czegoś logicznego dla bezpieczeństwa. Czy w PoRD napisali, że nie wolno przydzwonić w słup? Raczej nie. I co, robisz to? Wy tylko kierujecie się tym pociesznym PoRD napisanym przez ludzi ułomnych!

Robert ProkopiukTrzeba przyjąć generalną zasadę, że kierunkowskaz włącza się wtedy i w odpowiednim momencie gdy istnieje potencjalny odbiorca naszego sygnału. .... to chyba żart... racja, bo z tego można wysnuć wniosek: zatrzymujemy się na czerwonym świetle, gdy istnieje potencjalny chętny do przejechania na zielonym?

Balthier Wy tylko kierujecie się tym pociesznym PoRD napisanym przez ludzi ułomnych!ciekawiej będzie, gdy każdy będzie sobie sam ustalał co jest bezpieczne. PoRD jest po to,że wiem w jaki sposób może zachować się inny uczestnik ruchu znający przepisy, a nie stosujący się do swojego widzimisię. Z tego co się orientuje PoRD nie jest napisany przez pierdoły drogowe..tak więc nie rościj sobie pretensji do jego autorstwa.

Polecam na egzaminie nie włączać kierunkowskazu przed opuszczaniem ronda. Polecam zdawanie w Częstochowie i wjazd na rondo celem zawrócenia bez lewego kierunkowskazu przed wjazdem. Wiem Pan szanowny co oznacza negatywny wynik egzaminu? Panie Janie, Pańskich porad nie można stosować na kursie.

Lewy kierunkowskaz bardzo pomaga w zrozumieniu gdzie kierowca ma zamiar jechać https://www.youtube.com/watch?v=h0MP6mLuRFk

Kolejny głos, który nie daje odpowiedzi na pytanie jak jeździć na rondzie. Bo kilka wskazówek (nie zawsze trafnych) dotyczących NIEKTÓRYCH rond nie można traktować za receptę dla jazdy po wszystkich skrzyżowaniach o ruchu okrężnym. Pozytywne w tym stanowisku jest to, że autor opisując jazdę, wskazuje na czynnik, który zazwyczaj jest pomijany, a mianowicie ruch pieszego. _____________________________________ Od dłuższego czasu zastanawiam się jak długo trzeba będzie jeszcze czekać, by wszyscy (instruktorzy szczególnie) uzmysłowili sobie fakt, że z uwagi na różnorodność rond NIE MA JEDNEGO UNIWERSALNEGO SPOSOBU JAZDY PRZEZ RONDO. Przynajmniej dopóty wszystkie te ronda będą oznakowane znakami C-12 i A-7. I dlatego nie należy oczekiwać na jednolite przepisy. Również apel o budowę rond turbinowych nie jest rozwiązaniem problemu. Powód jest banalny - nie w każdym miejscu jest to możliwe, a w wielu innych miejscach - po prostu zbędne.___________ Skoro więc nie da się tego zdefiniować w przepisach to należy przez rondo jechać BEZPIECZNIE i przewidywalnie dla innych użytkowników. Jeśli ktoś nie jest w stanie zrozumieć na czym polega bezpieczna i przewidywalna jazda to po prostu nie powinien siadać za kierownicę.

Balthier...Wy tylko kierujecie się tym pociesznym PoRD napisanym przez ludzi ułomnych! chętnie kierowałbym się czym innym, problem w tym, że PoRD jest ustawą obowiązującą w naszym kraju. powiedzmy, że pan X będzie kierował się PoRD, ja Plasusiowym pamiętnikiem (jeżeli Ty nie musisz kierować się PoRD, to dlaczego ja nie mogę czym chcę, czemu nie?), pan Y Ustawą o czerwonej fladze (z 1865 roku), a Ty czym? teraz wszyscy razem w jednej chwili spotykamy się na SoRO i na pewno nie będzie nudno.

przeczytajcie ten tekst z artykułu powyżej... Trzeba przyjąć generalną zasadę, że kierunkowskaz włącza się wtedy i w odpowiednim momencie gdy istnieje potencjalny odbiorca naszego sygnału. Obserwacja ruchu na naszych drogach wskazuje raczej na to, że nasi kierowcy robią to niechlujnie, nie bacząc na moment, w którym powinien być włączony i wyłączony, pomijają obowiązek gdy należy to uczynić lub też włączają go bez potrzeby. W przeszłości działo się zapewne tak również w krajach o wyższym poziomie kultury gdyż likwidowano to zjawisko za pomocą hasła "jedź wyraźnie" to znaczy używaj kierunkowskazu gdy zachodzi potrzeba, a włączaj i wyłączaj w odpowiednim momencie. Jaki pouczający morał wynika z tej krytyki dzisiejszego stanu rzeczy dla Ciebie instruktorze-bo dla mnie oprócz narzekania-ŻADEN

szkolakrakowska PiS do dzieła!Hmmm... co ma polityka do przepisów i czytania ze zrozumieniem ? Potrzebujesz Misiewicza ruchu drogowego ?

Jestem przerażony tym artykułem. Stosowanie prawa nie może być uznaniowe. "Przy skrecie w prawo nie włączamy kierunkowskazu"? Więc niech pozostali użytkownicy czekają i zgadują co zrobię. Czy pojadę prosto, więc muszą mi ustąpić pierwszeństwa, czy skręcę. Nie zgadzam się też z brakiem konieczności sygnalizowania skrętu w lewo. Rondo jest skrzyżowaniem. Obowiązują tu przepisy ogólne o jeździe przez skrzyżowanie. Zajęcie przed skrzyżowaniem właściwego do kierunku jazdy pasa ruchu i włączenie kierunkowskazu.

Lao.premisRondo jest skrzyżowaniem. Obowiązują tu przepisy ogólne o jeździe przez skrzyżowanie. Zajęcie przed skrzyżowaniem właściwego do kierunku jazdy pasa ruchu i włączenie kierunkowskazu.Jestem przerażony takim popisem niewiedzy na portalu instruktorów i wykładowców Szkół Jazdy. W innych wątkach napisano już tak wiele a tu nadal taki bełkot. Pytam jak inni, gdzie w ustawie Prawo o ruchu drogowym oraz w Konwencji wiedeńskiej w tej sprawie jest mowa o RONDZIE? Gdzie jest tam stwierdzenie, że RONDO to "skrzyżowanie" o którym mówi art. 2.10 prd? Gdzie napisano, że na RONDZIE jako całości obowiązują przepisy ogólne o jeździe przez pojedyncze skrzyżowanie? Jak powszechnie wiadomo obiekt typu RONDO może być dowolnie zorganizowane, o czym decyduje jego oznakowanie pionowe i poziome. To ono i właściwe rozumienie dyspozycji znaków decyduje o tym jak należy na nim jechać. Wszystko opisuje obowiązujące nas od 1997 i 2002 roku prawo. Czy ktoś widział jedno "skrzyżowanie" w rozumieniu zasad ruchu o podporządkowanych wszystkich wlotach? Jak się ono nazywa wg ustawy Prawo o ruchu drogowym? Czy to w całości skrzyżowanie anty-równorzędne? Są dla niego jakieś ekstra zapisy? No i na koniec. Ucząc innych należy samemu wiedzieć o jakiej zmianie kierunku jazdy jest mowa w art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Pozdrawiam i kubeł zimnej wody na głowę w drugi dzień Świąt.

Brawo PITER w całości się zgadzam z twoimi poglądami, szkoda że nie wyjaśniłeś tej kwestii PITER Ucząc innych należy samemu wiedzieć o jakiej zmianie kierunku jazdy jest mowa w art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Pozdrawiam i kubeł zimnej wody na głowę w drugi dzień Świąt. ---------No właśnie o jakiej zmianie kierunku ruchu mówią w tym art. 22 -------- Ano o każdej możliwej zmianie kierunku. Możliwość zmiany kierunku występuje gdy mamy rozwidlenie, przecięcie , ... jezdni, możemy wybrać kierunek jazdy tu lub tam. No i gdzie pojedziemy należy informować zawczasu i wyraźnie. Czyli na rondzie decyduje geometria rozjazdów . Patrzę widzę i sygnalizuję. Decyduje widok z pozycji na początku rozjazdu ale sygnalizowanie ma być wyraźne i zawczasu więc zbliżając się do tego miejsca informuję gdzie się udam. Przepis dotyczy każdego wjazdu i zjazdu z ronda !!!!! Tak stanowi prawo. To jest uniwersalny przepis regulujący sposób sygnalizowania "na rondzie"

Natomiast Pan Ekspert - Jan Zasel twierdzi tak Z Krakowa parę lat temu wyszła inicjatywa by na każdym, również klasycznym rondzie, uznać iż każdy wlot na węzeł stanowi odrębne skrzyżowanie. Poparła to Policja. Ten fatalny pomysł został w praktyce skompromitowany i wreszcie od niego odstąpiono. Panie w art.22. nie ma pół słowa o sygnalizowaniu przed skrzyżowaniem, na skrzyżowaniu. Za co sobie Pan wlot uznasz nie ma najmniejszego znaczenia. Kompromituje się Pan. W art.22 nie występuje słowo skrzyżowanie. To nie był fatalny pomysł - zgodnie z obowiązującym prawem jest nadal obowiązek sygnalizowania zamiarów zmiany kierunku jazdy to tylko według "Ekspertów" by obowiązek sygnalizacji realizować to należy miejsce gdzie taka możliwość zmiany kierunku występuje - uznać za skrzyżowanie. Panie ustawą wprowadzone prawo jest w stanie zmienić jedynie sejm i prezydent. Eksperci mogą jedynie konsultować.

kopan Panie w art.22. nie ma pół słowa o sygnalizowaniu przed skrzyżowaniem, na skrzyżowaniu. Za co sobie Pan wlot uznasz nie ma najmniejszego znaczenia. Kompromituje się Pan. W art.22 nie występuje słowo skrzyżowanie. .Następny któremu trzeba rozpisać w Art 22, gdzie się zmienia kierunek jazdy. Przejeżdżając przez skrzyzowanie w lewo lub w prawo nie zmienia sie kierunku jazdy ?

Człowieku? Siądź na tyłku i poczytaj co napisałeś, pomyśl co niby cię do tego upoważniło. Co Ty mi przypisujesz? Człowieku to że w art 22 nie ma pół słowa o skrzyżowaniu nie znaczy że na skrzyżowaniu w lewo w prawo nie zmieniasz kierunku jazdy !!!!! Ty nie przejeżdżaj przez skrzyżowanie a zjeżdżaj z takimi insynuacjami i głupawymi pytaniami.

Nie napisali ci biedaku,że skręcając w lewo lub w prawo na skrzyżowaniu zmieniasz kierunek jazdy i masz problem. Nie możesz się doszukać.Specjalnie dla takich jak ty powinni rozpisać Art 22 na skrzyżowania i inne miejsca.Nie każdy ruch kierownicą jest zmianą kierunku jazdy. Tu ty i tobie podobni macie problem, który was przerasta.

A zmieniając kierunek jazdy masz sygnalizować od zamiaru do zakończenia. Czyli zaczynasz jeszcze przed skrzyżowaniem, ulubiony ciąg dalszy na skrzyżowaniu. I nie przeżywaj,że nie napisali o skrzyżowaniu.

Jeśli chodzi o ciebie, nie pozwolę sobie nazwać ciebie zerem. Przeszacowałbym.