Skrzyżowanie ulic z pierwszeństwem „łamanym”

/ /

Skrzyżowanie ulic z pierwszeństwem „łamanym”

W związku z przybierającą na sile falą nieparlamentarnych komentarzy pojawiających się w rozmowach pod artykułami, redakcja podjęła decyzję o zamknięciu forum dyskusyjnego L-instruktora.
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Autor Wiadomość

Konto usunięte

Konto usunięte
31 lipca 2012, 14:51

czerwony jedzie tak jak pokazuje zielona strzałka przed nim, czyli w prawo

Konto usunięte

Konto usunięte
31 lipca 2012, 17:02

Pierwszy punkt jest prawidłowy.Biały przepuszcza czerwonego

Konto usunięte

Konto usunięte
31 lipca 2012, 21:29

Oczywiście pojazd czerwony ma pierwszeństwo ponieważ znajduje się po prawej stroni względem pojazdu białego, a nie odwrotnie jak to ujęto w drugim stanowisku!

Konto usunięte

Konto usunięte
31 lipca 2012, 21:42

Dla czego pojazd czerwony wykonuję skręt w prawo z nie właściwego pasa ruchu?

Konto usunięte

Konto usunięte
1 sierpnia 2012, 11:44

Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo — także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo. Rozwiązanie jest proste, ale na wszelki wypadek poproście o interpretacje Ministerstwo Transportu i B.... ponieważ mają ty zastosowanie inne przepisy publikowane w konwencjach miedzy narodowych ratyfikowanych przez nasz kraj, bo wtedy może się okazać ,że zapis w Ustawie Prawo o Ruchu Drogowym nie mają znaczenia. jako przykład można podać uprawnienia wynikające z kategorii B prawa jazdy. Drugi przykład Próg zwalniający z ustawiony łącznie ze znakiem ograniczenie prędkości. Ograniczenie prędkości i skrzyżowanie a na mim podwójna ciągła. Proszę sobie wyobrazić na skrzyżowaniu równorzędnym dwie kolumny pieszych, powiązać to z art 25 Ustawy prawo o ruchu drogowym.

Konto usunięte

Konto usunięte
1 sierpnia 2012, 21:59

Uważam że pierwsza sytuacja opisana jest poprawna.

Konto usunięte

Konto usunięte
1 sierpnia 2012, 23:52

Niestety nie mogę zgodzić się z większością. Jak napisał p. Krzysztof Gietek, w Ustawie mamy jednoznacznie określone zasady ustalania pierwszeństwa przejazdu. Drogi po których poruszają się oba samochody są wobec siebie równorzędne, więc ma tu zastosowanie "reguła prawej ręki" - nadjeżdżający z prawej strony ma pierwszeństwo niezależnie w którym kierunku zamierza pojechać. Panowie instruktorzy - proszę nie róbcie ludziom wody z mózgów traktując tak oznakowane skrzyżowanie jako jazdę "na wprost", bo z niektórych wypowiedzi można tak wnioskować. P. Biernat zajął całkiem ciekawe stanowisko - na wprost ustępuje, skręcając nie. Niby dlaczego w jednym przypadku tak, w drugim nie? Bo "opuszcza drogę z pierwszeństwem"? Ludzie, WY szkolicie innych, więc naprawdę sami powinniście mieć pojęcie o tym co robicie. Później okazuje się, że taki kursant jadąc na wprost przez skrzyżowanie włącza prawy kierunkowskaz, bo jak mu powiedział instruktor, opuszcza pas ruchu czy też opuszcza drogę z pierwszeństwem.

Konto usunięte

Konto usunięte
4 sierpnia 2012, 15:07

A ja również podzielam stanowisko, że pierwsza wersja jest prawidłowa

Konto usunięte

Konto usunięte
5 sierpnia 2012, 10:28

Uważam że ta sytuacja jest klarowna, pojazd biały zawracając wjeżdża na na pas (tor jazdy) pojazdu czerwonego a więc ustępuje pierwszeństwa . Może być mały problem gdyby pojazd czerwony jechał na wprost.

Konto usunięte

Konto usunięte
5 sierpnia 2012, 22:27

co sądzicie o takiej sytuacji: pojazd czerwony jedzie na wprost a biały zawraca , to pojazdy wymijają się prawym ,czy lewym bokiem pojazdu :)

Konto usunięte

Konto usunięte
21 sierpnia 2012, 15:26

Od redakcji, Sytuacja, która poddaliśmy państwa ocenie, wzbudziła ożywioną dyskusję wśród Państwa. Postanowiliśmy wtrącić swoje trzy grosze, prosząc zaprzyjaźnionych z portalem specjalistów o ich komentarz. Z rozmów z nimi powstała ocena, która chcielibyśmy się z Państwem podzielić: Rysunek i dwa przedstawione na jego kanwie, alternatywne stanowiska dotyczą sytuacji teoretycznej. Pomijają takie czynniki jak natężenie ruchu, wybór miejsca do wykonania manewru, a nawet skręcanie w prawo czerwonego samochodu z lewego pasa ruchu, co słusznie zauważył jeden z Czytelników. Chodziło jednak o to, aby uniknąć rozważań, czy zawracający samochód mógłby ewentualnie wykonać ten manewr bezkolizyjnie, nie „naruszając” prawego pasa, co jest tu kwestią całkowicie uboczną. Na wstępie należy podkreślić, że w pokazanej sytuacji musimy uwzględniać nie tylko przepisy ustawy – Prawo o ruchu drogowym (art. 25 ust. 1), ale także rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych (§ 1 ust.2 i § 43 ust. 2), do których uczestnicy ruchu są zobowiązani stosować się przed przepisami ustawy, co określono w jej art. 5 ust. 1. Jak wiadomo, ustawa regulując zasady pierwszeństwa nie uwzględnia sytuacji wynikających z umieszczonych przed skrzyżowaniem znaków drogowych, które w omawianym przypadku są uzupełnione tabliczkami, regulując pierwszeństwo w sposób szczególny (tzw. pierwszeństwo łamane) i jednocześnie decydujący. A zatem, jakkolwiek oba samochody zbliżają się z wlotów położonych geometrycznie względem siebie pod kątem prostym, to kontynuując jazdę wzdłuż drogi (trasy) oznaczonej na tabliczce linią szerszą – z punktu widzenia pierwszeństwa - zbliżają się do siebie tą samą drogą z kierunków przeciwnych. Tak więc, na podstawie art. 25 ust. 1 ustawy, kierujący samochodem zawracającym, wykonujący w pierwszym etapie tego manewru skręcanie w lewo, ustępuje jadącemu prosto samochodowi czerwonemu. Dodajmy, że manewru zawrócenia nie można wykonać bez skręcenia w lewo, i dlatego we wspomnianym art. 25 ust. 1 jest mowa o pierwszeństwie również pomiędzy pojazdem skręcającym w lewo a jadącym na wprost lub skręcającym w prawo. Warto przy tym zauważyć, iż - w świetle tego, co wyżej wyjaśniono – czerwony samochód nie jest, pod względem pierwszeństwa, samochodem skręcającym w prawo. Jak wynika z pokazanego na tabliczce schematu skrzyżowania, nie opuszcza on drogi z pierwszeństwem.

Konto usunięte

Konto usunięte
23 sierpnia 2012, 11:27

Pojazdy wynika z rysunku są na równorzędnych prawach mają takie same znaki, a jeśli tak się zdarza to myślę, że tu zachodzi zastosowanie złotego środka jakim jest zasada prawej ręki.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 sierpnia 2012, 10:13

W tym przykładzie sam opis sytuacji jest błędny. Pojazdy nie zbliżają się do siebie z przeciwnej strony lecz z ze stron poprzecznych. To, że oba przyjechały dogami z pierwszeństwem nie ma znaczenia. Jeżeli będziemy interpretować, że pojazdy przyjechały z przeciwnej strony gdyż oba przyjechały drogami z pierwszeństwem powoduje ogromne zamieszanie w głowach kierowców, skutkuje to później takimi niebezpiecznymi zachowaniami jak nie włączanie kierunkowskazów w czasie skręcania po drodze z pierwszeństwem. W praktyce instruktorskiej już w czasie omawiania na wykładzie zasad pierwszeństwa musimy nauczyć kursantów prawidłowo określać kierunki, z których przyjechały pojazdy. Później w czasie szkolenia praktycznego też trzeba na samym początku precyzyjnie określić, która strona jest prawa a która przeciwna. Jeżeli instruktor tego nie nauczy od początku to później w czasie szkolenia kursant myli zasadę prawej ręki od zasady, że gdy pojazdy zbliżają się z przeciwnej strony to jadący prosto i skręcający w prawo ma pierwszeństwo przed skręcającym w lewo. Następna zasada, o której należy pamiętać polega na tym, że pierwszeństwo rozstrzyga się przed skrzyżowaniem. Czyli w tej sytuacji pojazd czerwony ustępuje nadjeżdżającemu z prawej strony bez względu na kierunek dalszej jazdy. Oczywiście w czasie szkolenia uczymy kursantów, że zawracając nawet w sytuacji wydawałoby się czystej, czyli gdy przyjechali drogą z pierwszeństwem uważali na tych, co przyjechali drogą podporządkowaną, bo gdzieś tkwi w kierowcach stary przepis, że zawracający wszystkim ustępuje.

Konto usunięte

Konto usunięte
26 sierpnia 2012, 20:26

nie rozumiem wątpliwości w tak czystej sytuacji: dwa pojazdy zbliżają się z przeciwnych kierunków drogi głównej! Nie ma znaczenia, że ustawione poprzecznie i jeden z prawym kierunkowskazem, a drugi z przeciwka z lewym. Czyli oba poruszają się przez cały czas wykonywania manewrów po drodze głównej! Gdyby ten drugi tylko skręcał jadą bezkolizyjnie i nie ma problemu, ale te z lewym kierunkowskazem zawraca i w tym momencie ustawia się w pozycji, w której ma pojazd biały po swojej prawej stronie i ustępuje mu - proste? ps Jak to jest, że w młodych kierowcach tkwi stary przepis?

Konto usunięte

Konto usunięte
28 sierpnia 2012, 21:14

ps. mała korekta kolorów: zawraca biały - czerwonego ma po swojej prawej - czyli ustępuje biały czerwonemu

Konto usunięte

Konto usunięte
27 września 2012, 17:22

Ilu zaprzyjaźnionych z portalem specjalistów tyle i opinii. "Abes" ma rację. Na przykład tego dodam, że w 2008r. identyczny problem poruszało czasopismo dla kierowców Motor. (Motor Nr 44/2008 str.32) Tylko zaprzyjaźniony z czasopismem specjalista miał odmienne zdanie. Tam pierwszeństwo miał "pojazd biały z L". I argumentował to tym, że oba pojazdy są na drodze z pierwszeństwem, że pierwszeństwo ustala się przed wjazdem na skrzyżowanie a nie będąc na nim i że w związku z tym stosujemy ogólną zasadą prawej strony. I jak zawsze zdania podzielone. Ja bynajmniej jadąc autem czerwonym przepuszczę białego.

Konto usunięte

Konto usunięte
18 października 2012, 19:58

W tym przykładzie sam opis sytuacji jest błędny. A nawet cała sytuacja - skoro czerwony popełnia wykroczenie to o czym mówimy ?? Takie sytuacje nie powinny w ogóle być przedstawiane, bo tylko mętlik w głowie robią kursantom i nam .. Prawidłowo powinien czerwony jechać prawym pasem i wtedy nie koliduje to z zawracaniem L-ki ..

Konto usunięte

Konto usunięte
7 grudnia 2012, 19:04

No tak ale nawet jadąc pasem prawym może jechać na wprost przez skrzyżowanie i co wtedy? Czerwony pojazd ma eLkę ewidentnie z prawej strony więc ustępuje jej pierwszeństwa zatrzymując się przed linią warunkowego zatrzymania, bez względu na to czy eLka skręca w lewo czy zawraca. Moim zdaniem sprawa prosta jak drut

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.