Konto usunięte
Odległość? Myślę że nawet egzaminator który egzaminowal na to pytanie nie odpowie bo z reguły działa to tak, że czeka się ile serce wytrzyma. Powinien Pan zadać inne pytanie: czy osoba zdajaca w ogóle patrzyła do tyłu? Ważne jest to że sąd przyznał rację egzaminatorowi. Ale w Pańskim pytaniu jest cała bolączką tego systemu. Egzaminator ma na reakcję sekundę, a nadzór, który ogląda nagrania zatrzymuje, przewija, analizuje i bywa, że dochodzi do tak absurdalnych wniosków jak ten, że drzewo było małe. Z założenia egzaminator coś robi za wcześnie, specjalnie i to też wybrzmiewa w Pańskiej wypowiedzi. Egzaminatorów utożsamia się z ludźmi, którzy oblewaja dla pieniędzy i z tego powodu zdający (nie wszyscy oczywiście) zakładają, że jak negatywny to "oblal" specjalnie. Dopóki ilość egzaminów odgrywa w ośrodkach jakąś znaczącą rolę, postrzeganie tego zawodu się nie zmieni.