to jeszcze do więzienia za brak dokumentów! a tak serio,nie jestem pewny czy to coś zmieni. mam nadzieję,ale nie sądzę,na Polaka nie ma bata,zaraz zacznie inaczej kombinował

Jeśli posłów nie będzie chronił immunitet to nowe przepisy w takim kształcie mogą wejść

Bardzo dobrze, że wreszcie coś zaczyna się robić, aby zaostrzyć kary dla kierowców bandytów jeżdżących brawurowo oraz po alkoholu. Mam nadzieję, że niezawisłe sądy będą jednakowo karały kierowców tych w lakierkach i tych w gumofilcach.

Pan instruktor z podkarpacia piszesz ostro, tak ostro jak w swoich spotach mówi HOŁOWCZYC i jak On teraz wygląda obawiam się że z Panem może być podobnie, nasze państwo nauczyło się tylko zaostrzać sankcje i karać bo to przynosi bezpośredni zysk, kasę i pokazuje kto tu ma władzę, a może zmienić taktykę i zacząć za coś nagradzać tak dla równowagi katalog kar już się kończy zbliżamy się dużymi krokami do kary ostatecznej i kto tu wtedy zostanie? Polakami będą jeno emigranci. czy oto tu chodzi

Nie ma w Polsce "epidemii przypadków" prowadzenia pojazdów mechanicznych pod wpływem alkoholu. Nie ma też istotnego statystycznie związku pomiędzy kierowaniem pojazdem 'pod wpływem' a ilością zabitych w wyniku kolizjach. Żaden poważny statystyk nie podejmie polemiki ze mną. Wypadki spowodowane są prawie wyłącznie nieznajomością przepisów o ruchu drogowym. Nie widzę powodu, dla którego jedno wykroczenie będzie karane więzieniem a inne nie. Za księżycowy pomysł uważam myślenie tego typu: "Kierowca, który po alkoholu spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym lub gdy wypadek spowoduje czyjeś kalectwo, dożywotnio straci prawo jazdy." Innymi słowy, to czy ktoś straci dożywotnio PJ zależy od przypadku. Ale jak ktoś zabije pieszego na PdP choć był trzeźwy.... Niedopuszczalne jest też ustawowe wymuszanie decyzji na orzecznictwach sądu:"Ponadto w stosunku do takich kierowców sąd będzie orzekał obowiązek(...)". Tragedia. Cofamy się w rozwoju.

Witam. Odnoszę wrażenie że wielu z wypowiadających się jeździ pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Panowie o co ta wrzawa, przecież jak będziecie jeździć trzeźwi to Was to nie dotyczy. Kary te dotyczą osób nieprzestrzegających przepisów. A teraz do Pana Leszka drugiego. Panie Leszku niech Pan pomyśli co by Pan zrobił osobie jadącej po pijanemu która zabiła pańskie dziecko na przejściu albo chodniku i niech się Pan zastanowi nad tym czy to był przypadek. Przecież jadąc pod wpływem przyczyniam się do spowodowania kolizji lub wypadku, wręcz bym prowokował zaistnienie takiej sytuacji na drodze.Już dawno udowodniono że reakcje osób pod wpływem są ograniczone, a znając świadomość naszego społeczeństwa jakie skutki niesie za sobą jazda pod wpływem nie uważam że jest to przypadek. Przypadek to właśnie jest wtedy jak do takiej tragedii dojdzie przez osobę trzeźwą która wyjechała na drogę z zamiarem zrobienia zakupów w markecie i nie chciała po drodze nikogo zabić ( takie osoby zostają skazane wyrokiem sądu za nieumyślne spowodowanie śmierci). A z Pana widzę obrońca udręczonych pijanych kierowców się zrobił, najlepiej nie karać tylko akceptować takie zachowania. Najlepiej każdemu flaszkę dać na drogę. HI HI HI Pozdrawiam.

moim zdaniem idą słuszne zmiany, co i rusz czytam czy słyszę o osobach, które KOLEJNY raz wsiadły za kółko po alkoholu (i nawet próbują kombinować jak uniknąć kary, szukają prawników, np. tu http://www.eporady24.pl/ponownie_zatrzymany_za_jazde_pod_wplywem_alkoholu,pytania,6,215,10507.html) moim zdaniem obecne przepisy chronią przestępców. to ostre słowa, ale sami popatrzmy co się dzieje na drogach!