Pewien 64-latek może na razie pożegnać się z marzeniami o posiadaniu prawa jazdy. Możliwe, że na najbliższe 3 lata pożegna się też z wolnością. Na egzamin do garwolińskiej filii siedleckiego WORDu przyszedł wyposażony aparaturę szpiegowską.
https://www.l-instruktor.pl/aktualnosci/z-kamera-na-egzaminie.html
Trochę faceta nie rozumiem. Obecnie egzamin teoretyczny jest w miarę łatwy. Oczywiście w odróżnieniu do praktycznego gdzie panuje już patologia.
Gdziesz ona ??
Ależ chamski egzaminator łypał złym okiem i sie nie uśmiechał jak losował pytania. Kawał drania, prawda ?
Robert ProkopiukAleż chamski egzaminator łypał złym okiem i sie nie uśmiechał jak losował pytania. Kawał drania, prawda ? Pytania losuje komputer, więc dla mnie to on może sobie w trakcie egzaminu na monitorze panienki oglądać i ręką pomagać. Ważne aby miał szacunek podczas egzaminu praktycznego gdzie jest kontakt bezpośredni.
BalthierRobert ProkopiukAleż chamski egzaminator łypał złym okiem i sie nie uśmiechał jak losował pytania. Kawał drania, prawda ? Pytania losuje komputer odkrycie Ameryki?
Czy to przypadek ale to właśnie w Legionowie dawno temu funkcjonowała specjalna-tajna szkoła dla takich "podglądaczy"!
Przy okazji, dlaczego ustawodawca zakłada, że osoba egzaminowana powinna znać się na obsłudze komputera - a konkretnie używaniu myszki. No chyba że WORD zapewnia ekrany dotykowe, to nie ma większego problemu. Wobec powyższego, forma egzaminu praktycznego jest niezgodna z Konstytucją, bo stawia w (znaczni!) gorszej pozycji osoby, które w życiu na oczy komputera nie widziały. Ja jestem zwolennikiem egzaminów ustnych. Dlaczego by ich nie wprowadzić? Choćby na kształt egzaminu maturalnego lub semestralnego w szkole wyższej. Oczywiście egzamin byłby nagrywany za pomocą kamery z mikrofonem.
@Leszek Drugi- O ile wiem (m.in. u mnie tak było i u innych znajomych w innych OSK) kursanci/słuchacze na wykładach rozwiązują testy na komputerach z myszką. I myślę, że na egzaminie teoretycznym nie są zaskoczeni tym co zastali. Myślę też, że obecnie nie ma takich jaskiniowców zdających na PJ co by nie wiedzieli co to jest komputer + myszka. Idąc Twoim tokiem myślenia to egzamin pisemny maturalny stawia w gorszej pozycji osoby, które długopisu na oczy nie widziały.
nie tak dawno miałem wykłady dla grupy Romów, których język ma tylko formę mówioną, nie ma formy pisanej. kilka starszych było analfabetami i na egzaminie korzystali z osoby, która czytała pytanie i zaznaczała za nich. co prawda takie przypadki są odosobnione, ale twierdzenie, że ich nie ma nie jest prawdą.
nie wiem ustawodawca przewiduje taką sytuację, ale jak przekonałem się w rzeczywistości, osoby nie potrafiące czytać i pisać były dopuszczone przez WORD do egzaminu i mogą korzystać "tłumacza".
Balthier Pytania losuje komputer, więc dla mnie to on może sobie w trakcie egzaminu na monitorze panienki oglądać i ręką pomagać. Ważne aby miał szacunek podczas egzaminu praktycznego gdzie jest kontakt bezpośredni.Ale egzaminator nie uśmiechał się jak losował. Przecież to niebywałe chamstwo. Jak mógł ?