WORD Warszawa: będzie Hyundai
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Konto usunięte
Hyundai i20 Fajnie się prowadzi i jest wygodny nawet ja zdawałem swój egzamin właśnie na tym samochodzie w Szczecinie co do Autka to dla mnie super.
Konto usunięte
Dziennikarzyna, który pisał ten artykuł mógł się trochę bardziej przyłożyć do pracy. W firmie Auto Club nie ma takich kretynów żeby za ułamek ceny sprzedawać WORDowi samochody i nie odbić tych strat na instruktorach! Model, który zaoferowali niestety nie jest tym który widać na zdjęciu, tylko nowym modelem wchodzącym dopiero do salonów... Można dojść do tego po tym, że silnik 1.2 tylko w nowym modelu ma moc 75 KM. Także instruktorzy, nie myślcie że kupicie używany samochód. Jesteśmy zmuszeni wywalić w salonie przynajmniej 50 tysięcy za auto z klimatyzacją.
Konto usunięte
HMM.. a zagazować go idzie bez kłopotu >?:)
Konto usunięte
Hallo, hallo to model z roku 2015. W sobotę(21.04) pierwszy model przyjechał do Warszawy. Koszt prawie 52 000. Może i dobrze się będzie prowadził ale ile kosztuje. Przychylność Wordu do szkół jazdy widać gołym okiem.
Konto usunięte
Samochód sam w sobie nie jest zły, ale cena jest powalająca. Będzie to najdroższy samochód jaki do tych czas był w nauce jazdy. Nawet jak kapną nam 10 czy 15 % zniżki. Dziwny wybór oferty na stronie WORD nie było informacji o przetargu? Aż tu nagle krótki komunikat o wyborze oferty Hundaya a czy strona organizacji stowarzyszenia ośrodków była powiadomiona? Z tego co wiem to nie. Art. 53 pkt 5 Ośrodki ruchu drogowego, przeprowadzając postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego, którego przedmiotem są pojazdy do przeprowadzania praktycznej części egzaminu na prawo jazdy przygotowując specyfikację istotnych warunków zamówienia lub powołując komisję przetargową, włączają do prac przedstawicieli regionalnych, organizacji zrzeszających ośrodki szkolenia kierowców, na ich wniosek, a w razie braku takich organizacji – przedstawicieli ogólnopolskich organizacji zrzeszających ośrodki szkolenia kierowców, wyrażających wolę wzięcia udziału w postępowaniu. Umowa w sprawie zamówienia publicznego na pojazdy jest zawierana przez wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego na okres nie krótszy niż 4 lata. W poprzedniej specyfikacji (nowej nie znam) wśród różnych wymagań była,, regulacja kierownicy w 2 płaszczyznach” ludzie? ten element i tak już skołowanemu kursantowi jest zbędny góra dół i wszystko. Przez to unieważniono przetarg na mitsubishi, który można było kupić za 36 000 zł nowy model z 2014 r. Nową skodę Fabię można kupić do 40 000 z potrzebnym wyposażeniem. Kto zdecydował o tak drogim samochodzie który kosztuje grubo ponad 50 000 bo przecież nie ma co się łudzić że dla wszystkich starczy tych z 75 KM silnikiem, lakierek+1800 zł, koło zapasowe+200 zł gaz, w wersji z dotryskiem benzyny (3 zbiorniki gazu na jeden zbiornik benzyny) kogo na to stać, ale może sprzedam 3 skody, trochę dołożę i kupie sobie to cacko. Cenę za kurs już ustaliłem 1800 zł, czekam na naśladowców. Niech na wiosnę Pan dyrektor kupi jeszcze motocykl Yamahę MT-07 i już całkowicie nas załatwi. Cena samochodu do nauki jazdy nie powinna być wyższa niż 40 000 zł to powinno się znaleźć na pierwszym miejscu w specyfikacji przetargowej
Konto usunięte
Wybór tak drogiego samochodu to kpina. Dlaczego inne WORDy potrafią wybrać normalne samochody w zasięgu kieszeni instruktorów, a WORD w Warszawie zawsze wszystko utrudnia. Najpierw robią przetargi które trwaje kilka miesięcy a potem nagle, jak królik z kapelusza, wyskakuja z Hyundaiem... Pamiętajmy, że nie tylko ceny za kurs powinny wzrosnąć, ale i STAWKI INSTRUKTORÓW przede wszystkim!
Konto usunięte
To się narobiło ambarasu ..a miało być tak kolorowo ... faktycznie model 2015 to zupełnie inne auto od tego z 2014 !!!!!
Konto usunięte
A kto tak naprawdę na tych przekrętach z samochodami egzaminacyjnymi traci najbardziej? Ośrodki nauki jazdy - oczywiście,ale swoje muszą zarobić żeby przetrwać. Najłatwiej więc w nieskończoność obniżać stawki dla instruktorów żeby nie zbankrutować. Sytuacja jest na tyle poważna że instruktorzy w warszawie potrafią pracować za 10 zł za godzinę brutto, czyli w granicach najniższej krajowej. 90% instruktorów pracuje oczywiście na czarno bo przecież praca na jakąkolwiek umowę o prace to fanaberia instruktorów,przynajmniej tak uważają właściciele szkół. Wiele szkół przeliczyło sobie koszty związane z kupnem i utrzymaniem samochodu i przechodzi na system zatrudniania instruktorów z własnym samochodem,płacąc im psie pieniądze (od 20 do 25 zł za godzinę) co po odliczeniu wszystkich kosztów związanych z utrzymaniem pojazdu,paliwem i oczywiście utratą wartości(utrata wartości przy zakupie nowego samochodu to 40 tysiecy na 4 lata czyli 10 tysięcy rocznie.) wynosi około 5 zł za godzinę-śmieszne ale prawdziwe.Ja za skodę zapłaciłem 60 tysięcy,a teraz nikt nie chce dać mi 20 tys.Z tego co zauważyłem to większość inteligentnych instruktorów którzy potrafią liczyć zrezygnowało z tej branży bo warunki płacowe i socjalne są obrazliwe dla godnosci ludzkiej i nie zgodne z prawem. Pozdrawiam wszystkich instruktorów i apeluje: nie dajcie sie tak traktować,walczcie o swoje prawa! bo ja już opuściłem ten okręt.
Konto usunięte
Jeszcze bym się tak nie stresował bo jak pokazała historia to jeszcze nie raz może się zmienić decyzja w sprawie auta do Word Warszawa. Jakieś żarty !!!!
Konto usunięte
to może środowisko warszawskie powinno się zorganizować i jakoś dać znać że się nie zgadza z tak drogim pojazdem !!!! >???
Konto usunięte
A może tak zamontować kamerkę i rejestratorek i nie myśleć o Hyundaiu?
Konto usunięte
Samochody coraz droższe... Serwis coraz droższy... Zus nam też dołozył... a ceny kursu od lat stałe albo w promocji "numery alarmowe" 999, 998 itd. Wyciągnijmy wreszcie wnioski. Szkolmy zamiast 10 osób za bezcen, 5 za normalne pieniądze i wszystko zacznie się dopinać.
Konto usunięte
Oczywiście,że sporo osób myśli o kamerce.Ile to trzeba wyjeździć, aby odrobić zakup samochodu..przy tym ruchu ? O zorganizowaniu sie można zapomnieć...widać po wszelakiej maści gruponach jak to działa ta solidarność.
Konto usunięte
wreszcie warszawka zaczyna myśleć czas najwyższy zjednoczyć siły i wyartykułować to czego chcemy jednym głosem.
Konto usunięte
Jak przy każdej wymianie autek, bedą marudzic i marudzic, a potem i tak wszyscy kupią. Najpierw cena za kursy podskoczy i ci co pierwsi kupią przez chwile na normalnych cenach popracują. Jak maruderzy zobaczą, że ich koledzy pracują za lepsze stawki też kupią i ceny wrócą do obecnego stanu. Ot moja wizja:( a raczej przypomnienie tego co już było.
Konto usunięte
Dziś kontaktował się ze mną handlowiec z Hyundaia. Wstępne warunki są nie do przyjęcia. Zakup samochodu po rabacie w okolicach 45 tys. PLN. Auto otrzyma 3 lata gwarancji bez możliwości montażu instalacji gazowej. Silnik 75 KM nie ma takiej możliwości, a 85 konny można ale po upływie gwarancji. Jutro mają się odbyć rozmowy z właścicielami OSK i nie tylko. Jeżeli oferta Hyundaia mimo to okaże się przystępna i zatwierdzona, wówczas sprawa będzie smierdziała. Który instruktor zgodzi się na zakup samochodu za ok. 50.000 zł bez gazu i gwarancji długości kadencji? Kiedy takie auto się zamortyzuje? Ile powinien kosztować kurs? Ile trzeba zapłacić instruktorów i za godzinę pracy z własnym autem? Jazdy doszkalajace osiągną ceny z kosmosu. Ludzie opanujecie się, czy to nie może być tańsze auto?
Konto usunięte
pamietacie jak WORD proponował nam konsorcjum do przetargu i auta za złotówkę ? no to mamy 45tys złotówek i samochod którego nie ma nawet w salonach dilera. warszawa zawsze jest "najlepsza"
Konto usunięte
oskpamietacie jak WORD proponował nam konsorcjum do przetargu i auta za złotówkę ? no to mamy 45tys złotówek i samochod którego nie ma nawet w salonach dilera. warszawa zawsze jest "najlepsza" Dokładnie, gdzie jest konsorcjum? Czy ktoś nas bierze pod uwagę? Przecież to my mamy szkolić ludzi którzy będą egzaminowani. Ale skoro nie stać nas na zakup samochodu to na czym mamy szkolić? Niektórzy myślą, że kupią gruchota, przystosują do egzaminu i po sprawie. Otóż nie, będą ograniczenia, wymogi, skierowane do pojazdów i sprecyzowane tak, że mało aut będzie dopuszczone z zewnątrz do egzaminu. A nawet jeśli nie, to jak to przeliczyć na stracone godziny z kursantami na egzaminie? Dlatego jak byśmy nie przeliczali to najkorzystniej mieć samochód taki jak WORD, ale nie za ok. 50.000 PLN Mam nadzieję, że wszyscy już są poinformowani, że hyundai i20 75 konny niestety nie pracuje z LPG, dopiero starsza jednostka 85 konna, ale to po upływie okresu gwarancji. To się przekłada na koszty kursu i godzin doszkalających.
Konto usunięte
kartofelA kto tak naprawdę na tych przekrętach z samochodami egzaminacyjnymi traci najbardziej? Ośrodki nauki jazdy - oczywiście,ale swoje muszą zarobić żeby przetrwać. Najłatwiej więc w nieskończoność obniżać stawki dla instruktorów żeby nie zbankrutować. Sytuacja jest na tyle poważna że instruktorzy w warszawie potrafią pracować za 10 zł za godzinę brutto, czyli w granicach najniższej krajowej. 90% instruktorów pracuje oczywiście na czarno bo przecież praca na jakąkolwiek umowę o prace to fanaberia instruktorów,przynajmniej tak uważają właściciele szkół. Wiele szkół przeliczyło sobie koszty związane z kupnem i utrzymaniem samochodu i przechodzi na system zatrudniania instruktorów z własnym samochodem,płacąc im psie pieniądze (od 20 do 25 zł za godzinę) co po odliczeniu wszystkich kosztów związanych z utrzymaniem pojazdu,paliwem i oczywiście utratą wartości(utrata wartości przy zakupie nowego samochodu to 40 tysiecy na 4 lata czyli 10 tysięcy rocznie.) wynosi około 5 zł za godzinę-śmieszne ale prawdziwe.Ja za skodę zapłaciłem 60 tysięcy,a teraz nikt nie chce dać mi 20 tys.Z tego co zauważyłem to większość inteligentnych instruktorów którzy potrafią liczyć zrezygnowało z tej branży bo warunki płacowe i socjalne są obrazliwe dla godnosci ludzkiej i nie zgodne z prawem. Pozdrawiam wszystkich instruktorów i apeluje: nie dajcie sie tak traktować,walczcie o swoje prawa! bo ja już opuściłem ten okręt. Niestety tu z kolegą się nie zgadzam. Ja trzymam swoją cenę za godzinę z własnym pojazdem i na bank nie pojadę za 10 zł brutto. Wiem, że są takie osoby które psują rynek jak w każdym interesie. Ja jestem zdania, jeżdżę mniej ale za więcej. Za godzinę jazdy doszkalającej nie schodzę z 60 zł. Taki przykład 😉 A jeśli ktoś zaproponuje mi dla kat. B, mniej niż 30 zł za godzinę pracy z własnym autem to niestety poprostu odmawiam. I to jest karma dla frajerów, smacznego leszcze jeżdżące za psi grosz 😉
Konto usunięte
nie ma możliwości montażu gazu ? to chyba ich porypało doszczętnie !!! WORD totalnie nie liczy się ze środowiskiem szkolącym !!!
- 1 (current)
- 2