A to pazerniacy, nawet podatków płacić nie chcą. Trzeba zakończyć samofinansowanie się WORD-ów. WSA coś się chyba pomyliło. To co dzieje się w WORD-ach to czysta działalność gospodarcza nastawiona na jak największy zysk.

Balthier , przestań się już ośmieszać.

Nie podzielam zdania NSA. Nie jest nigdzie powiedziane ani choćby dorozumiane w uPoRD, że WORD w ramach swoich ustawowych obowiązków sprzedaje starą flotę. Dlatego sądzę, że sprzedaż używanych elek wpisuje się w działalność gospodarczą ośrodka. To w jakim trybie wszedł w posiadanie pojazdów do egzaminowania (wcale nie musiał ich posiadać, wystarczy leasing) nie ma znaczenia dla pełnienia przez niego ustawowych zadań.

BalthierTrzeba zakończyć samofinansowanie się WORD-ów.(...)To co dzieje się w WORD-ach to czysta działalność gospodarcza nastawiona na jak największy zysk.Proponuje jednak przeczytać odpowiedni fragment ustawy, jest naprawdę mało zasobny treściowo. Przeprowadzanie egzaminów to nie jest żadna działalność gospodarcza. Taką natomiast byłoby handlowanie zniczami, odblaskami czy nawet... samochodami przez WORD albo działalność publicystyczna czego prawo nie zabrania. Każda działalność gospodarcza nastawiona jest na jak największy zysk, ale mylisz zadania ośrodka z art. 117 ust. 3 ustawy. Wypełnianie zadań publicznych jest nastawione na zysk w wymiarze społecznym (bezpieczeństwo).

To w takim razie handlowanie odblaskami też nie byłoby działalnością gospodarczą, bo odblaski zwiększają bezpieczeństwo i są w wielu przypadkach przecież wymagane. A więc tutaj też zysk w wymiarze społecznym. I dalej obstaję przy tym, że WORDy prowadzą działalność gospodarczą nastawioną na zysk, tyle, że po prostu specyficzną. Panie Leszku, gdyby było inaczej to po inicjatywie posła Mosińskiego WORD-owska ferajna (Sztal, Kucharski & co.) nie lataliby z histerią po ministerstwach i mediach broniąc rękami i nogami samofinansowania się WORD'ów. p.s- Całe szczęście dostałem niedawno zapewnienie od posła Mosińskiego, że temat jest aktualny i będzie walczył o zmiany.

Słuchaj Leszek, bez urazy, ale weź czasami wystaw głowę ponad te swoje książki, ustawy, itp, i dostrzeż realną rzeczywistość. Przestań być legalistą. W książkach to sobie może pisać. Nie zawsze się to pokrywa z rzeczywistością. Gdyby napisali w ustawie, że na księżycu żyją ufoludki to byś tam machał im ręką?

BalthierSłuchaj Leszek, bez urazy, ale weź czasami wystaw głowę ponad te swoje książki, ustawy, itp, i dostrzeż realną rzeczywistość. Przestań być legalistą. W książkach to sobie może pisać. Nie zawsze się to pokrywa z rzeczywistością. Gdyby napisali w ustawie, że na księżycu żyją ufoludki to byś tam machał im ręką? Drogi młody rewolucjonisto. Już Ci radzono "Śpij w nocy" / te wpisy o godz. 2.16, 2.17/, " Nie ośmieszaj się". Coś jednak szwankuje, na pewno szwankuje. Czytałeś to co napisałeś powyżej, cytuje "Gdyby napisali w ustawie, że ufoludki ...". Błyskotliwe. Musisz zawsze, ale to zawsze przeczytać po sobie. Trzeba, abyś wiedział, iż wiele instytucji publicznych funkcjonuje z finansowania państwa lub samorządu, są to szpitale, muzea, instytucje kultury, a także szkoły niepubliczne i uczelnie. Są też takie które funkcjonują dzięki opłatom wpłacanym przez obywateli, którzy to korzystają z ich usług. Każda z tych instytucji posiada własną, nazwijmy to księgowość. Jednak nadal są one jednostkami samofinansującymi lub są po części dofinansowywane z pieniędzy publicznych, np. budżetu państwa lub samorządu lub innego finansowania publicznego. Wszystkie one są według Twojego rozumienia " nastawione na zysk", czyli zobowiązane są one do prowadzenia samodzielnej działalności finansowej. Podlegają one zatem kontroli, nie tylko skarbowej i najczęściej muszą one wypracowane nadwyżki ze swojego budżetu przekazywać organowi założycielskiemu czy też na przeróżne, inne wydatki celowe. W niektórych tych przypadkach nazywany przez Ciebie "zysk" z działalności wpływa do organu założycielskiego / np.WORD - Urząd Marszałkowski, Szpital Powiatowy - Powiat itd./, bądź do właściciela np. w postaci dywidendy akcjonariuszy spółek / prywatne szpitale, uczelnie itp/. Bywają i straty? Czasem nawet są to spółki skarbu Państwa lub samorządu i nazywany przez Ciebie " zysk" tam wędruje. Inna sprawa to jeszcze jednostki budżetowe np. służby publiczne czy administracja rządowa. Może innym razem i tak to bardzo chaotyczne z mojej strony. UWAGA UWAGA Zatem, jeśli nawet przekształci się WORD w "coś tam" i tak problem wypracowanego zysku /lub straty/ pozostanie. Zawsze przecież coś takiego istnieje przy obrocie finansowym. Ucz się, ucz i nie wymyślaj ustaw o księżycu. A teraz osobiście do Ciebie. Skąd ta krucjata przeciw WORD, skrzywdzony zostać musiałeś ciężko / były pracownik lub egzaminowany lub liczysz na swój osobisty interes po przekształceniach. Po coś przecież tak się męczysz? Ostatnio byłeś specjalistą od odpowiedzialności karnej instruktora, teraz zaś o finansów publicznych. Pozdrawiam serdecznie. Przepraszam za skróty myślowe. Nie wiem czy dla Ciebie to lepiej, czy też gorzej.....

BalthierSłuchaj Leszek, bez urazy, ale weź czasami wystaw głowę ponad te swoje książki, ustawy, itp, i dostrzeż realną rzeczywistość. Przestań być legalistą. W książkach to sobie może pisać.Wybacz, ale tego co piszesz nie mogę nazwać inaczej niż bzdurą. Po co więc prawo, po co książki, po co uczelnie? Żeby zrobić na złość Balthierowi. Ty wiesz lepiej, tylko że musisz uzasadnić swoje przeczucie. Co Ci przeszkadza w finansowaniu WORD-ów ze środków pochodzących z egzaminów? Wiesz ile debili wsiada za kierownicę? Wiesz ile jest wypadków mimo zastosowania idiotoodpornej organizacji ruchu? Za bardzo razi ich po oczach, gdy ktoś im podstawia pod łeb książkę albo ustawę no i chyba stąd właśnie te wypadki. Ślepota intelektualna to się nazywa.

@ABC-Nie pomyślałeś, że niektórzy wykonują taką pracę, że czasami muszą wstać w nocy nawet na dłużej? Nie pomyślałeś... bo po co. Co do Twojego "felietonu" to jesteś po prostu naiwny myśląc, że nikt tam nie wykorzystuje sytuacji gdy w grę wchodzą duże pieniądze. Samofinansowanie się WORD sprawia zasadne obawy, że starają się zwiększyć finanse przez oblewanie. Czy Ty naiwny naprawdę sądzisz, że egzaminatorzy nie dostają po cichu odgórnych wskazówek aby nie pobłażać i wykorzystywać wszelką sposobność aby oblać? Rozliczają się w 100% z Urzędem Marszałkowskim? Naprawdę w to wierzysz? Gdyby rzeczywiście byli tacy czyści i tak sumiennie się rozliczali to nie mieli by nic przeciwko końcu samofinansowania i zgodzili się na odgórne finansowanie z budżetu na miarę aktualnych potrzeb. W jaką histerię wpadli po ogłoszeniu pomysłu posła Mosińskiego to wiesz pewnie sam jak śledzisz portal. Jeden zwykły poseł, który ogłosił swój pomysł wywołał w WORD'ach ogromny popłoch. Skądś to się wzięło.

Balthier Czy Ty naiwny naprawdę sądzisz, że egzaminatorzy nie dostają po cichu odgórnych wskazówek aby nie pobłażać i wykorzystywać wszelką sposobność aby oblać? Rozliczają się w 100% z Urzędem Marszałkowskim? Naprawdę w to wierzysz? Gdyby rzeczywiście byli tacy czyści i tak sumiennie się rozliczali to nie mieli by nic przeciwko końcu samofinansowania i zgodzili się na odgórne finansowanie z budżetu na miarę aktualnych potrzeb. W jaką histerię wpadli po ogłoszeniu pomysłu posła Mosińskiego to wiesz pewnie sam jak śledzisz portal. Jeden zwykły poseł, który ogłosił swój pomysł wywołał w WORD'ach ogromny popłoch. Skądś to się wzięło. Ja nie dostaję żadnych wskazówek jak mam egzaminować. Robię to co do mnie należy. Nawet nie masz pojęcia jak skrupulatnie Urzędy Marszałkowskie pilnują gospodarki finansowej wordów. Każda wydana złotówka jest oglądana z dwóch stron. Dlaczego tak? Bo corocznie wordy na BRD wydają znaczne ilości kasy. I taki WORD Warszawa w 2018 r na ten cel przekaże 3 miliony złotych. Zdziwiony? Egzaminatorom wcale nie zależy na samofinansowaniu bo nic z tego nie mają. Ba, walczą o podwyżki których nikt nie chce im specjalnie dawać. A przecież takie krocie wpływają z opłat z a egzaminy?? Gdzie tu sens i logika? Na samofinansowaniu zależy dyrektorom bo to oni , zastępcy i zastępcy zastępcy mogą stracić ciepłe stołki. Egzaminatora nie interesuje z jakiego konta mu pensję przeleją.

Balthier@ABC-Nie pomyślałeś, że niektórzy wykonują taką pracę, że czasami muszą wstać w nocy nawet na dłużej? Nie pomyślałeś... bo po co. Co do Twojego "felietonu" to jesteś po prostu naiwny myśląc, że nikt tam nie wykorzystuje sytuacji gdy w grę wchodzą duże pieniądze. Samofinansowanie się WORD sprawia zasadne obawy, że starają się zwiększyć finanse przez oblewanie. Czy Ty naiwny naprawdę sądzisz, że egzaminatorzy nie dostają po cichu odgórnych wskazówek aby nie pobłażać i wykorzystywać wszelką sposobność aby oblać? Rozliczają się w 100% z Urzędem Marszałkowskim? Naprawdę w to wierzysz? Gdyby rzeczywiście byli tacy czyści i tak sumiennie się rozliczali to nie mieli by nic przeciwko końcu samofinansowania i zgodzili się na odgórne finansowanie z budżetu na miarę aktualnych potrzeb. W jaką histerię wpadli po ogłoszeniu pomysłu posła Mosińskiego to wiesz pewnie sam jak śledzisz portal. Jeden zwykły poseł, który ogłosił swój pomysł wywołał w WORD'ach ogromny popłoch. Skądś to się wzięło. Jak już dostają "wskazówki" to raczej żeby podnieść a nie obniżyć zdawalność, ale co ty o tym możesz wiedzieć...

Balthier@ABC-Nie pomyślałeś, że niektórzy wykonują taką pracę, że czasami muszą wstać w nocy nawet na dłużej? Nie pomyślałeś... bo po co. Co do Twojego "felietonu" to jesteś po prostu naiwny myśląc, że nikt tam nie wykorzystuje sytuacji gdy w grę wchodzą duże pieniądze. Samofinansowanie się WORD sprawia zasadne obawy, że starają się zwiększyć finanse przez oblewanie. Czy Ty naiwny naprawdę sądzisz, że egzaminatorzy nie dostają po cichu odgórnych wskazówek aby nie pobłażać i wykorzystywać wszelką sposobność aby oblać? Rozliczają się w 100% z Urzędem Marszałkowskim? Naprawdę w to wierzysz? Gdyby rzeczywiście byli tacy czyści i tak sumiennie się rozliczali to nie mieli by nic przeciwko końcu samofinansowania i zgodzili się na odgórne finansowanie z budżetu na miarę aktualnych potrzeb. W jaką histerię wpadli po ogłoszeniu pomysłu posła Mosińskiego to wiesz pewnie sam jak śledzisz portal. Jeden zwykły poseł, który ogłosił swój pomysł wywołał w WORD'ach ogromny popłoch. Skądś to się wzięło. TERAZ NOWE WIADOMOŚCI Bez względu kto będzie zarządzał egzaminami opłata za jego przeprowadzenie pozostanie. NADĄŹASZ ? A TERAZ SKUP SIĘ. BĘDZIE DUUUUUŻO NOWYCH INFORMACJI. Zawsze zatem pozostanie zarzut, że egzaminatorzy oblewają, aby ktoś zdawał ponowonie i dalej dopłacał do takiego, bądź innnego interesu, czyli tam dokąd powędruje opłata za egzamin. PRZEPRASZAM, JUŻ PROŚCIEJ NIE UMIEM. BĘDĄ PRZYKŁADY, JEŚLI DALEJ NIE HALO. O naiwności, są tacy co twierdzą, że policja wystawia mandaty, aby do budżetu wpywało więcej pieniędzy, a lekarze zachęcają do leczenia , aby w poprawić kondycje finansową szpitala czy przychodni. OSTATNI PRZYKLAD, JUŻ NIE DAJĘ RADY. Przecież powszechnie wiadomo, iż instruktor oblewa egzamin wewnêtrzny, aby naciągnąć na następne godziny. Na forach internetowych często balthierzy o tym piszą. WNIOSKI DLA CIEBIE. Zarzuty o oblewaniu dla chęci "zysku" pozostaną zawsze bez wzgędu na to, dokąd powędruje opłata. UF, WIĘCEJ NIE DAM RADY. Ty wolisz jednak drogi, młody rewolucjonisto wypominać innym naiwność. Naprawdę nikt nie uwierzy, iż piszesz tutaj dla dobra publicznego tj. " aby przez oblewanie nie zwiększali swoich finansòw". Tropisz i opisujesz po nocach histerię i popłoch....... Wybacz naiwnemu za skomplikowany opis prościej nie umiem :-). Ktoś mądrzejszy powie od nienawiści do fanatyzmu. Powodu swojej krucjaty nadal nie zdradzasz.