I co z tego? Skoro nikt nie egzekwuje obecnych przepisów to po co tworzyć kolejne, zapewne martwe? Może lepiej edukować niż karać? Ale po co praca u podstaw nie brzmi lepiej z szablą na czołgi lub straszyć mocarstwa krótką nóżką.

Włąscicielą firm transportowych zamykać firmy co zmuszaja kierowców do jazdy po 15 godzin na 2 tarczkach

Rozumiem, że te przepisy również dotyczą naszych posłów, senatorów i innych, którzy w tej chwili mogą się zasłaniać immunitetem, i mogą podróżować z prędkością jaką chcą, i gdzie chcą...

Za przekroczenie prędkości nie o 50 km/h tylko o przekroczenie 100% wartości prędkości!!!! To byłby mądrzejszy zapis............ np., strefa zamieszkania 20km/h- powyżej 40 km/h, strefa ograniczonej prędkości 30 km/h - powyżej 60 km/h.... itp. Nie karać za poważne wykroczenia i nie zatrzymywać uprawnień: np. za przekroczenie prędkości o 100% wartości znaku, lub dozwolonej prędkości- nie zatrzymywać PL, wysłać na ponowny egzamin jak po alkoholu (wszystkie badania). Następnym razem praca przy remontach dróg, odśnieżaniu...., a by się nauczyli szybko. Państwo więcej miałoby zasobów w kasie i nikt by się nie bulwersował. Zadasz egzamin to będziesz kierowcą!!!, ale za którym razem to już od Was zależy. Płacisz za swoje nieumiejętności lub masz za dużą wiedzę...