Dziwię się kierowcą że nie walczą o swoje. Widać że firmy przewozowe tylko są konkurencyjne dzięki okradaniu polskich kierowców. Wynagrodzenie dla kierowcy jak najmniejsze a profity dla firmy jak największe. A kto dla was zarabia? Unia Europejska powinna ustalić stawkę minimalnych wynagrodzeń dla wszystkich krajów europy jednakową. A pracodawcy niech się martwią o swoją konkurencyjność np. oferując lepszą jakość. Ludzie obudźcie się w końcu bo nasz kapitalizm jak widać zmierza do rządów firm a nie społeczeństwa. Co się firmą nie podoba to sobie ustalą z rządem jak widać i wyjdą na swoje. Chwalą się że mają takie porządne firmy transportowe, a jak Polak miał zarobić 8,5 euro za godzinę, to nagle się okazało że nikt z ich usług by nie skorzystał ( byli by za drodzy). Dlaczego konkurencyjność ma być tworzona kosztem zwykłego kierowcy. W Niemczech i innych krajach europy tez są firmy transportowe i jakoś sobie radzą oferując droższe usługi i chyba nawet lepiej się mają finansowo od Polskich przedsiębiorców. Pracownicy lepiej zarabiają, czy to jest złe? A właściciele firm niech przestaną iść na łatwiznę: marna płaca dla kierowcy= konkurencyjna usługa. Pozdrawiam

Proletariusze wszystkich krajów łączcie się! Tak można skomentować wpis kolegi "instr." A teraz kilka słów wyjaśnienia: kierowca pracujący w transporcie międzynarodowym nie ma problemu w otrzymaniu pracy za naszą zachodnią granicą. Zna pracę. Kwalifikacje ma takie same (dyrektywa 2003/59) A w Niemczech znacznie bardziej brakuje kierowców niż u nas. I co? Konfitury? :) Jakoś nie widzę tych tysięcy polskich kierowców pracujących w niemieckich firmach. A dlaczego? Bo polski kierowca w polskiej firmie transportowej bierze na rękę od 6 do 7 tysięcy złotych, czego życzę także instruktorom nauki jazdy. Za pracę w Niemczech już dziś polski kierowca w Polskiej firmie dostaje do łapki około 7 euro za każdą godzinę pracy. Tylko system prawa pracy jest w Polsce inny niż w Niemczech. Za zachodnią granicą koszty utrzymania w podróży służbowej nie są rekompensowane dietami i innymi świadczeniami. Obligatoryjna jest wyłącznie podstawowa pensja. U nas jest inaczej. Za podróż przez Niemcy dostaje się za każdą dobę co najmniej 45 euro. A skoro takie wpisy jak kolegi pojawiają się, to mogę sparafrazować: "Dziwię się instruktorom, że nie walczą o swoje." Przecież wykonują taką samą pracę jak ich niemieccy koledzy, a na polskim prawie jazdy można jeździć po Niemczech. Populizm? Tak. taki sam jak wpis kolegi "instr.". Więcej, skoro Niemcy tak dbają o polskich pracownikó, to dlaczego nie płacą w Gliwicach i w innych miejscach, gdzie niemieckie koncerny montują swoje pojazdy stawki 8,5 euro Polakom. Itd, itp. Z komunistycznym pozdrowieniem w imię walki klas pozdrawiam Pracodawca.

pracodawco. Załóże sie , że twoi kierowcy są zatrudnieni klasycznie na najniższą krajową. 1300 zł na rękę na papierku. To oczywiście fikcyjna wypłata bo pradziwa wypłata jest inaczej płacona do ręki. Do tego opłacasz składki najniższe jakie tylko można - okradasz swoich kierowców z przyszłej emerytury bo będa dostawać około 700 zł jak będą odchodzić na emeryturę . Nie daj Boże żeby któryś mił wypadek albo zawał bo czeka go ręta 600 zł. Założe się że nie płacisz dodatkowo za nadgodziny powyżej 160 godzin pracy w miesiącu- nie płacisz też za jazdę w święta niedziele i w nocy. Robisz wajchy na podatkach dzieki wykorzystaniu maksymalnej diety zagranicą - 44 euro. Kierowcy nawet chorzy jadą z gorączką w trasę bo za okres choroby takie typy jak ty wypłacają 80 % z 1300 zł za cały miesiąc na chorobowym. To jest niewolnictwo. Kierowcy cały miesiąć są poza domem , mieszkają i śpią jak pies w budzie czy to lato czy wiosna. Nie widza żon i dzieci . A ty im płacisz 6 tyś z czego mają jeszce się wyżywić za granicą. Za taką pracę powinno się płacić minimum powtarzam minimum 3tyś euro czyli nawet 15tyś złotych . I kto kogo tu okrada biedaku. Jeżeli masz 10 kierowców to na składkach , nadgodzinach i innych dodatkach okradasz ich na conajmniej 10 tyś każdego. Dorabiasz się podwójnie pracodawco na ich biedzie.

Nie widze problemu, kierowcy moga postulowac o zmiane przepisow.Pracodawcy beda chetnie placic wysokie podstawy jesli w zmieniajacych sie przepisach jak w kalejdoskopie pojawia sie jasne zasady.Zlikwidowac wszystkie sporne dodatki i wprowadzic na ich rzecz wyzsze wynagrodzenie.Pracodawca zaplaci ZUS ale natychmiast sobie go odliczy.Pracownik bedzie mial szanse na wyzsza emeryture,chorobowe etc.Jestem za stawkami jak w Niemczech ale tez za systemem niemieckim.Pracodawca sam ustala co moze zaoferowac swoim pracownikom i albo bedzie jego oferta atrakcyjna albo nie.Polski kierowca chce niemiecka place minimalna+diety+noclegowe w wysokosci stawek budzetowych ....Jak taki transport ma byc oplacalny?Krotko mowiac, koniec z rodzimym transportem i tyle w temacie.Mam jeszcze pytanie.Skad wnioski,ze pracodawca wlicza wysokie diety w koszty?Wyobraznia plata figle?Krzyczec kazdy potrafi.Zaloz firme transportowa i zobaczysz jakie miody maja wlasciciele...

Najnizsza krajowabjest 1750zl. Nie 1300:)

Co stoi na przeszkodzie?Kierowca moze zostac rolnikiem,gornikiem, malarzem itd.Nie musi spac w budzie klimatyzowanej,ogrzewanej zaoatrzonej w sprzety stowrzone by mu udogodnic a nie utrudnic zycie?Jak znam rodzima mentalnosc to zawsze bedzie zle.Dopiero jak zabraknie pracodawcow to beda narzekac ,ze ich niema a jak sa no to zli zlodzieje itd....Taki karaj i obyczaj.

To ty załóż firmę w Niemczech jak tak chwalisz tamte przepisy. Dlaczego nie zakładasz ? Bo nie da się tak kąbinować jak u nas ? Zwykły kierowca nie zna na tyle języka żeby odrazy znaleść pracę w firmie niemieckiej.

Oj ludzie to naprawdę głupi widzę i to bardzo.Żaden kierowca pojęcia nie ma o kosztach uzyskania przychodu.Na marginesie w Niemczech NIE MA DODATKU NOCLEGOWEGO!!!!! Policzcie sobie teraz kierowcy kto będzie tańszy niemiecki przewoźnik czy Polski?Niemcy nie zarabiają 3 tyś Eur tylko 1800 Eur,skąd u Was te kwoty z księżyca wzięte???Oczywiście Polak mądry ale po szkodzie.Teraz hola wyzywać przewoźników od złodziei etc.Wieszać psy na pracodawcach,wydrzeć wszystko dziś i teraz a później będziecie się martwić.Co to za naród który sam sobie w kolano strzela?Głupi- ot krótka odpowiedź.Jak czytam wypowiedzi powyżej to zastanawiam skąd taka infantylność,naiwność ???Żal....takich ludzi.