takie szkolenia sa nie legalne. Instruktor nauki jazdy moze szkolic tylko osoby bez prawa jazdy

i jakoś nikt nie wspomniał, że OSK prowadzą szkolenia nielegalnie... no chyba, że są ODTJ.

fakttakie szkolenia sa nie legalne. Instruktor nauki jazdy moze szkolic tylko osoby bez prawa jazdy co ty pleciesz,zastanów sie:D wszystko można legalnie robić jak się trochę pomyśli

Chyba już najwyższy czas aby sprawę uprawnień do szkolenia kursantów posiadających uprawnienia różnych kategorii np A 1, A 2, A B, B 1 itp wreszcie zakończyć .Rozbieżność opinii jaka panuję w naszym środowisku powinna zdopingować resort lub przedstawicieli nadzoru w starostwach do wypracowania jednoznacznego stanowiska.

Wszystko można, tak tylko taki na doskonalenie powinien zrobić profil na kat motocyklowe minimum na A1. Pytanie ilu z przeszkolonych taki profil zrobiło........ i co z teorią.....którą powinni zrobić przed zajęciami praktycznymi.

W Europie w krajach, gdzie są dopuszczone 125-ki na kat. B, kupując nowy motocykl ma się zapisaną konieczność wyjeżdżenia określonej liczby godzin na motocyklu, jeśli nie posiada się prawa jazdy kat. A. U nas jak zwykle wolna amerykanka. To co niestety jest najgorsze, to że wielu sprzedawców nie informuje klienta, o konieczności posiadania prawa jazdy kat. B min. 3 lata, zanim wsiądzie na motocykl 125. Brak tej informacji może okazać się kosztowny przy spotkaniu z Policją lub co gorsza spowodowania kolizji (jeden przypadek w Warszawie opisany w GW).

Dlaczego szkolenia mają być nielegalne? Przecież każdy ma prawo wykupić godzinę dodatkowych jazd na placu. Częste jest, że kursant przed egzaminem trenuje jazdę motocyklem w innym ośrodku, niż ten, w którym robił kurs. Jest to nawet logiczne, bo pozwala sprawdzić się w sytuacji innej osoby oceniającej postępy oraz poruszania innym pojazdem.