Rozwiązanie jest proste pieszy podchodząc do przejścia dla pieszych uruchamia foto-komórkę ta światło czerwone dla kierowców i po robocie, do roboty panowie

Uczę swoich kursantów, że jeżeli widzą pieszego energicznym krokiem zbliżającego się do przejścia dla pieszych to powinni być przygotowani do zatrzymania samochodu, ale jeżeli ten pieszy nie przejawia chęci wejścia na jezdnię żeby jechali dalej. Jako pieszy wolę żeby samochód przejechał bo i tak czekam do jego całkowitego zatrzymania żeby wejść na przejście i jeszcze muszę się upewniać czy nikt zza niego nie wyjedzie, a jak przejedzie bez zatrzymania dużo łatwiej i szybciej przechodzę na drugą stronę ulicy. Oczywiście dla kursantów ocenienie intencji pieszego nie jest łatwe, ale jeżeli uczy się tego od pierwszych godzin jazdy to po 20stu godzinach raczej juz nie popełnia błędów w ocenie sytuacji. Pozdrawiam

A co będzie jeżeli pieszy idąc chodnikiem gwałtownie skręci na przejście, lub zadzwoni mu telefon i się zatrzyma nie kontynuując dalszej drogi na drugą stronę jezdni?. Czy w tym momencie nie będzie zagrożenia dla ruch jeżeli zaczniemy hamowanie a pieszy zmieni kierunek i pójdzie dalej przed siebie chodnikiem? Moim skromnym zdaniem to pieszy powinien zatrzymać się przed przejściem i wyrazić w ten sposób chęć przejścia. Na kursach będziemy musieli uczyć kursantów czytania myśli pieszych; - czy pieszy wejdzie na jezdnię, czy pójdzie dalej-.