Z jakim opóżnieniem wjadą te samochody do OSK TO JEST SKANDAL, i czas utrzeć nosa WORD-om za dopuszczenie takiego pojazdu do egz. .WORD-y wiedziały i wiedzą że są one niedostępne dla OSK. dając przykład "Wzorowej współpracy WORD - OSK" wolność Tomku w swoim domku. Proszę kolegów z OSK aby wstrzymać się z wysyłaniem kursantów do egzaminu do czasu kiedy samochody staną się dostępne dla ośrodków szkoleniowych. Przykład z Leszna gdzie nikt tam nie zdaje na tych samochodach. Czas oczekiwania ośrodka szkoleniowego w Wielkopolsce wynosi około 5 m-cy a w Lubuskim około 4 m-ce współczuję kolegom z Pomorskiego a właściwie jego kursantom. TO JEST CHAMSTWO w ramach współpracy i dobrych stosunków z WORD oni właśnie tacy są i są nie reformowali tak zachowuje się monopolista, czas pogonić to towarzystwo

No to przeskok dość spory. Z Toyoty na Kia :-) Jedyny plus że w tych Yarisach silniki 1.0 były bardzo fatalne.

Kupują czy wynajmują ???

Widzę jakiś kłopot : -) Przecież obrońcy interesów OSK wywalczyli możliwość przeprowadzenia egzaminu na aucie OSK. To pytam, w czym problem? Co szanowne środowisko obchodzi, jakie samochody posiada WORD? Oczywiście piszę to prześmiewczo, bo teraz jak ktoś się zburzy to będzie właśnie taka odpowiedź z drugiej strony. Jak się nie podoba to proszę podstawić własne autko. Tyle było walki a teraz znowu coś nie pasuje? Pyrrusowe zwycięstwo, panowie obrońcy?

Czemu WORD'y nie kupują na pojazdy egzaminacyjne Ferrari czy Rolls-Royce? Ich przecież na to stać, i będą mieli wtedy pewność, że OSK'i takich na pewno nie zakupią. Dziwie się Ośrodkom Szkolenia Kierowców, że solidarnie czegoś z tym cwaniactwem WORD nie zrobią. Jesteście od siebie zależni, bez was nie ma WORD (Wyciągniemy Ostatnią Resztę Drobnych).

Miało być El Dorado a obrońcy stworzyli Czarnobyl :-) Ale to wszystko jest nieważne. Najważniejsze jest terminowa wpłata składek. By żyło się lepiej.

Zróbmy akcję w tych WORD-ach które będą miały KIA niekierowania i odradzania przystąpienia do egzaminu na KIA kursantom na okres 3 m-y bo tyle będzie się oczekiwało na pojazd Pole do popisu związkowcom

nie wydaje mi się, żeby Kia Rio było z segmentu Ferrari. jakieś auta WORD-y muszą kupić i raczej nowe z salonu, bo przecież muszą jeździć jakieś 5-7 lat. trudno, aby WORD zaopatrywał się na wtórnym rynku kupując auta używane, które za 5-7 lat nie będą już zdolne do jazdy. więc czy to będzie Toyota, Kia, Hundai, Renault czy inne, zawsze będzie powodowało zmianę aut w OSK, ale można podstawiać swoje, we Wrocławiu każda szanująca się szkołą ma pojazd, na którym można zdawać egzamin (akurat takich samych jak WORD).

Co ma zrobić dyrektor WORD, którego obowiązuje prawo zamówień publicznych i musi przeprowadzić uczciwy i konkurencyjny przetarg? Obowiązuje też dyscyplina finansów publicznych, cytuję: „Zgodnie z ustawą z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych [Ustawa z dnia 27 sierpnia 2009 r.] wydatki publiczne powinny być dokonywane w sposób celowy i oszczędny przy zachowaniu zasady uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów oraz optymalnego doboru metod i środków służących osiągnięciu założonych celów”. W komisjach przetargowych obowiązkowo biorą udział przedstawiciele OSK i mają wpływ na SIWZ (specyfikację istotnych warunków zamówienia). Natomiast skłonny jestem dyskutować nad stanowiskiem, że WORDy nie powinny mieć własnych pojazdów, a egzaminy wyłącznie na pojazdach OSK, na których kursanci się uczyli.

Zdawać się powinno tylko na autach OSK. Niech WORDy zrezygnują ze swoich aut i będą mieli mniejsze koszty utrzymania i egzaminy wtedy mogłyby być tańsze. Same pozytywy z tego będą. Wyeliminuje się główną patologię egzaminacyjną zdawania na autach WORD. Tańsze egzaminy. A dla OSK'ów co wiele z nich ledwo zipie więcej kasy za podstawianie samochodów. Dużo bardziej bym wolał zapłacić łącznie 2 razy więcej za egzamin (np. 300 zł) i zdawać na aucie na którym uczyłem się jeździć, a nie wsiadać w nowe auta gdzie będzie loteria czy od razu podpasuje mi sprzęgło/hamulec.

nie bardzo rozumiem, już jest możliwość zdawania na autach OSK i co więcej jest to realizowane. natomiast gdyby zdawanie na autach OSK byłoby regułą, to wcale nie byłoby to tańsze. wyobraź sobie, że jesteś właścicielem OSK i masz auto rozplanowane od 6:00 do 22:00 (na dwóch instruktorów), w tym dniu o godzinie powiedzmy 12:00 Twój uczący się zdaje egzamin. więc musisz auto wycofać z eksploatacji od 11:30 do 13:30 więc w sumie tracisz uczących się od 11:00 do 14:00, musisz jeszcze zapłacić instruktorowi za podstawienie i odebranie auta oraz będzie on czekał w WORD godzinę podczas egzaminu nie przynosząc żadnego przychodu, a trzeba mu zapłacić. kogo obciążysz kosztami? jeżeli nikogo to będziesz do interesu dopłacał. jeżeli dzisiaj jest to incydentalne, można jeszcze zdającemu policzyć godzinę, ale gdy stanie się codziennością już będzie musiał zapłacić za 3h, dodatkowo wydajność szkoły spadnie kosztem następnych uczących się..

BalthierZdawać się powinno tylko na autach OSK. Niech WORDy zrezygnują ze swoich aut i będą mieli mniejsze koszty utrzymania i egzaminy wtedy mogłyby być tańsze. Same pozytywy z tego będą. Same pozytywy? Jakoś ich nie dostrzegam. Jak chcę zdawać w WORD oddalonym ode mnie o jakiś 130km to mam płacić swojemu OSK za podstawienie samochodu? Kategoria B to jeszcze może mały pikuś ale C C+E albo D??

Cyrylu rachunek potwierdza czystą stratę dla OSK wiemy o tym wszyscy umiemy też liczyć ale jakie masz wyjście aby pokazać niezadowolenie środowiska ludzi zajmujących się szkol. kier. Dyrektor WORD nik "czytelnik" mówi że przetarg zrobił zgodnie z przepisami. pewnie tak jest , do komisji ustalającej warunki przetargu zaprosił nawet instruktora jako kwiatek do kożucha z głosem nic nie znaczącym i zrobił co chciał To jest też i tak jak pszczelarz wyremontował i wymalował ule w trosce niby o pszczoły żeby było elegancko wszyscy widzieli i mówili jaka piękna pasieka tylko pszczoły uciekły na stare drzewo, uciekły bo pszczelarz pomyślał o ulach a zapomniał o pszczołach chciał żeby ule ładnie wyglądały i tak jest gdy przyszła bieda zaczął dopiero myśleć i działać My jak te pszczoły szukajmy rozwiązań aby uciec z takiego ula w którym nie dba się o żywicielki, pszczelarz chce tylko podkradać miód i nic więcej. Montowanie kamer odradzanie kursantom egzaminu na pojazdach na których się nie uczyli to nauka którą czerpię z podglądania przyrody, mądrość tych pszczół polega na tym iż one działają w zbiorowości i tu jesteśmy gorsi od owadów choć mamy rozum ,my ludzie zamiast działać jak te pszczoły spieramy, kłócimy, obrażamy i nad tym ubolewam.

Dopuki nie bedzie pełnej swobody zdawania na aucie OSK i nie tylko w WORD ale też w starostwach patologie beda trwały

@FrogInTheFog- No to niech zostawią w WORD swoje jedno czy dwa auta na takie przypadki jeśli ktoś przez pewne uwarunkowania i braku kasy będzie chciał zdawać na aucie WORD.

znowu nie bardzo rozumiem, optujesz za zdawaniem pojazdami OSK, które już jest. ale teraz idziesz dalej i jesteś za obowiązkowym zdawaniem na pojazdach OSK, a nie WORD. możesz mi powiedzieć dlaczego odbierasz prawo zdającym do wolnego wyboru jaki mają? wracając do marki pojazdów WORD: powiedz mi jaka marka, jaki model usatysfakcjonowały by Cię i nie nasuwały podejrzenia korupcji?