nie wiem czy dziwne, ale jeżeli posiadasz prawo jazdy, poruszasz się samochodem i co więcej sam płacisz za paliwo, to chyba widzisz różnicę w zużyciu paliwa w zróżnicowanym terenie. natomiast drugie pytanie odwróć i odpowiedz sobie: czy bezpiecznie będzie jeżeli podczas jazdy do tyłu będziesz patrzeć do przodu lub odwrotnie jadąc do przodu będziesz patrzył w tył.

Sorrki stary ,ale jeżeli te pytania są dla Ciebie dziwne albo trudne to z całym szacunkiem radzę przemyśleć jeszcze raz pomysł wchodzenia w tą branżę. Nie odbieraj tego jako złośliwość ale w tym zawodzie spotkasz się z dużo większymi wyzwaniami niż tego typu pytania pytania.

Niestety z "dziwnymi" pytaniami musicie się liczyć. Od samego początku przygotowują Was do logicznego myślenia. Mózg musi pracować na wysokich obrotach, szukać właściwej odpowiedzi. Na drodze nie będzie czasu na zastanawianie się, tam potrzebny będzie refleks i wcześniejsze przygotowanie się do danej sytuacji. Te pytania, to banał. Jadąc pod wzniesienie, zrozumiałym jest, że zwiększamy ilość dawki paliwa. Jadąc w zakręcie, przed zwalniamy, aby wychodząc z zakrętu, przyśpieszyć, czyli zwiększamy ilość dawki paliwa dostarczanej do cylindrów. Tym samym zużycie paliwa jest większe. To co powiecie na pytanie. " Czy dopuszcza się krzyżowanie rąk na kierownicy"?

Pytania są normalne.. włącz sobie w aucie (jeśli masz) opcję "chwilowe spalanie" i przejedź sie po takim terenie. Zobaczysz ile paliwa "idzie" na taką przejażdżkę. Potem wyjedź na w miarę poziomy odcinek - spalanie sie ustabilizuje i nie bedzie wysokie zwłaszcza na tempomacie. co powiecie na pytanie. " Czy dopuszcza się krzyżowanie rąk na kierownicy"? Co mamy mówić? Nie dopuszcza się. Można jedynie sie domyslać "co autor miał na mysli" bo przecież przy przekładance jest moment "skrzyżowania rąk" ale nie sądzę, że o to chodzi twórcy. Raczej mu chodzi o trzymanie kurczowo kierownicy i kręcenie nią "do oporu" czyli do "skrzyzowania rąk" .. To jest fatalne napewno.

Podczas cofania powinno się obejrzeć do tylu

Jak są liczne wzniesienia to logiczne jest, że są także spadki terenu, skoro wjeżdżasz na wzniesienie to zaraz z niej będziesz zjeżdżał. Co do patrzenia, to ja nigdy nie patrzę się w kierunku cofania tylko patrzę do przodu na lusterka.