A w PL XIX wiek.. cofanie autem osobowym po sztucznym placu :-) Brawo My. Polacy

Taką brykę z takimi bajerami za 500+ kupisz sobie za 20 lat. Nie ma wyjścia...trzeba się nauczyć jeździć.

Robert ProkopiukTaką brykę z takimi bajerami za 500+ kupisz sobie za 20 lat. Nie ma wyjścia...trzeba się nauczyć jeździć. Ty prymitywie. Ty sobie możesz kupić za 200 lat nawet. Żyj dalej w swojej jaskini. Postęp technologiczny jest nieunikniony A jak Ci się nie podoba to do dżungli!

Ford dla modeli od Fokusa wzwyż proponuje w opcji parkowanie z pilota, tam gdzie nie ma miejsca na otwieranie drzwi. ma to na celu oszczędzania miejsc parkingowych. to już jest ale nie jest powszechne, więc prawdopodobieństwo, że każdy ze zdających będzie jeździł takim autem, jest bliskie zeru. jak również w kwietniu tego roku kilku europejskich producentów pojazdów użytkowych uczestniczyło w kwietniu w pierwszym na świecie transgranicznym konwoju inteligentnych ciężarówek z różnych miejsc (Szwecja, Niemcy itp.) do Rotterdamu, Scania już dzisiaj testuje pojazdy bez kierowców w kamieniołomach i żwirowniach – na terenie zamkniętym. to nie znaczy jednak że na egzaminie kategorii C, C+E trzeba zrezygnować z placu. w lipcu 2016 Mercedes zademonstrował autobus FUTURE Bus, który odbywał kursy pomiędzy lotniskiem Amsterdam Schiphol, a miastem Harlem, bez kierowcy (asystował kierowca).ale to są nowości nie mające wiele wspólnego z przeciętnym kierującym kat. D.

Balthier Ty prymitywie. Ty sobie możesz kupić za 200 lat nawet. Żyj dalej w swojej jaskini. Postęp technologiczny jest nieunikniony A jak Ci się nie podoba to do dżungli!Niestety muszę ciebie rozczarować. Ja umiem parkować bez tych wszystkich bajerów i nie drżę na samą myśl, że mi się smartfon rozładował. Nie stanę na środku drogi z bezradnie rozłożonymi rękoma."poczekajcie panowie sekundkę , bo telefon mi padł", Jeśli system stanie sie tak powszechny jak np abs to wtedy można zastanowić się nad modyfikacją sprawdzania umiejętności.

Ale latwo wywnioskować (opierając sie rowniez na przykladach szkokeniowych z UE)ze plac manewrowy dla kat."B"to relikt poczatku lat 90tych,dla zdajacych niepotrzebne marnowanie godzin,dla WORDów dochodowy biznes(prosze zerknac na statystyki). Pozdr.

nie do końca jest to prawdą. już w połowie lat '80-tych był plac manewrowy, gdzie wykonywało się łuk i pozostałe manewry, nie było parkowania na mieście.

yeti,dla WORDów dochodowy biznes(prosze zerknac na statystyki). Czy ktoś , a szczególnie WORD zabrania nauczyć się placu ? Szwecję byś zobaczył...zawał jak nic.

W Szwecji jest płyta poślizgowa. Placu manewrowego ci tam brak.(ok.6h jazdy po plycie jest, co ma jakiś sens,a krecenie sie w kolo k.plastikowych tyczek jest zupelbym bezsensem) Ale w MI pojawił sie promyczek nadzieji...PS. Oczywiscie wszystkie kraje zachodnie podchodzą bardzo restrykcyjnie do mlodego kierowcy czego u nas brakuje.

to nie tak do końca. w Szwecji na egzaminie jest plac manewrowy. kolega pewnie pomylił zajęcia podczas kursu w ośrodku Trafikverket, gdzie jest i plac i płyta i teoria o skutkach wypadków. w Polsce szczególnie "atrakcyjna" byłaby część wykładów poświęcona szkodliwości alkoholu, a tego jest chyba ponad, 10h skrzętnie przestrzegane. egzamin zdaje się teoretyczny, potem praktyczny (plac i jazda w ruchu). gdy zdający obleje teorię, przystępuje do praktyki i ma 2 miesiące na zdaje teorii. natomiast w wielu krajach (mogę powiedzieć o Austrii i Niemczech) jest podobnie jak ma być u nas po nowelizacji UoKP (która miała nastąpić 1.1.2016 i nie wiadomo czy będzie 1.1.2017). czyli pierwsze prawo jazdy dostaje się na 2 lata i w tym czasie trzeba odbyć kurs w ODTJ. moim zdaniem zajęcia na płycie poślizgowej dla osób, które nie wiedzą jak pojazd zachowuje się w normalnych warunkach jest bezcelowe.