Myślę, że może chodzić o nieprawidłowe selekcjonowanie bodźców z nadmiernym ogniskowaniem uwagi na DMC. Odpowiedzialne mogą być więc czynniki emocjonalne, nie musi być to brak wiedzy. Z czasów własnej nauki na kategorię B pamiętam sytuacje, zdejmowania nogi z gazu na widok ograniczenia prędkości dla samochodów ciężarowych. Właściwe zrozumienie informacji ze znaków pojawiało się po fakcie. Dwa znaki, które należy interpretować razem (tu znak z tabliczką) mogą być trudniejsze od znaku z wpisaną w niego wielkością już na etapie spostrzegania i poszukiwania informacji potrzebnych do rozwiązania zadania.

ja myślę,że trudność płynie też z podchwytliwości. ja to widzę tak,że znak o który tu chodzi i który jest najważniejszy, to jest prawie niewidoczny. trzeba się solidnie zastanowić,dobrze przyjrzeć,odnaleźć znak i dopiero przemyśleć swoje zachowanie przed tym skrzyżowaniem. zaskakujące że akurat takie pytanie sprawia najwięcej problemów.

Nie widze tu nic trudnego. Rola instruktorów jest tak przygotować kursantów żeby umieli odpowiedziec na takie pytanie. Na drodze często nie ma czasu na szukanie informacji i zastanawianie się. Powinny działać automatyzmy i umiejętność szybkiej analizy otoczenia. Niestety, 99,99% kierowców (oprócz mnie) tego nie potrafi.

ocokamanRola instruktorów jest tak przygotować kursantów żeby umieli odpowiedziec na takie pytanie. Na drodze często nie ma czasu na szukanie informacji i zastanawianie się.Mylisz rolę wykładowcy do teorii od zadań instruktora od praktyki. Dobry instruktor weryfikuje na bieżąco wiedzę kursanta, ale nie pyta go tylko informuje, przypomina. Widziałem wiele materiałów, na których instruktorzy uporczywie zmuszają kursanta do przypomnienia sobie znaczenia danego znaku, co wg. mnie jest stratą czasu i odciągnięciem uwagi od sytuacji na drodze. A pytanie o F-6 skierowane do kandydatów na PJ kat B nie jest wcale podchwytliwe, bo prowadzenie samochodu ciężarowego nie jest przypisane do jakiejś konkretnej kategorii PJ. Powtarzam po raz wtóry, że gdyby kursant miał opanowaną teorię w sposób doskonały, to wystarczyłoby potrenować jazdę po mieście w wymiarze 15 godzin.

Leszek DrugiocokamanRola instruktorów jest tak przygotować kursantów żeby umieli odpowiedziec na takie pytanie. Na drodze często nie ma czasu na szukanie informacji i zastanawianie się.Mylisz rolę wykładowcy do teorii od zadań instruktora od praktyki. i tyle w temacie :)

ocokamanNiestety, 99,99% kierowców (oprócz mnie) tego nie potrafi. Ho ho ho. Z takim megalomaństwem dawno się nie spotkałem. P.S- Korona Ci tam o chmury nie zahacza?

trudnosc polega na tym ze pytanie jest podchwytliwe,zbudowane na psychice ludzkiej ,bo ci co je układali wiedzieli ze człowiek zasugeruje sie obrazkiem na znaku i podana tonaża auta,to kursanci widza i porównuja liczby.raczej jest to pytanie na inteligencje jak w kawałach a nie sprawdzajace wiedze

ja mam sejczento ciężarówkę z kratką, jak wsiądzie żona i pies mamy powyżej 2,5 tony, mogę wjechać ?

Jest to jedno z pytań tzw. Hak. Proszę nie zapominać i zdać sobie sprawę że kursant na takie pytanie przeczytanie i złożoną analizę ma zaledwie 20 sek., moje pytanie jest takie ,czy takie pytania powinny być na egzaminie? merytorycznie w porządku moralnie nie koniecznie.Układacze pytań nie są zainteresowani sprawdzeniem wiedzy ale udowodnieniem że kursant nic nie umie a OSK żle szkoli cel został osiągnięty..

A ja mam dwa identyczne fiaty ducato, jeden zarejestrowany jako ciężarowy, drugi osobowy. Obydwa mają po 5 miejsc siedzących i dmc 2.8 t. Jeden może wjechać a drugi nie. Taka ciekawostka.

Dzisiaj rozwiazywalam wlasnie sobie teaty i mialam tp pytanke zaznaczylam odpowiedz nie i dlugo nie moglam dojac dlaczego zle zaznaczylam potem dobrze przeczytalam pytanie i skumalam

kazekA ja mam dwa identyczne fiaty ducato, jeden zarejestrowany jako ciężarowy, drugi osobowy. Obydwa mają po 5 miejsc siedzących i dmc 2.8 t. Jeden może wjechać a drugi nie. Taka ciekawostka. Dokładnie o tym samym pomyślałem. Nasuwa mi się tylko pytanie czy taka sytuacja jak przedstawiona na slajdzie w ogóle ma miejsce w praktyce? Jaki jest cel stosowania takiego oznaczenia na drodze? Jeden fiat ducao spełnia warunek a drugi nie spełnia bo jest zarejestrowany jako ciężarowy (zwykle firmy korzystają z takiej możliwości). Czy znak ten w praktyce stosowania ma zakazać poruszania się samochodom firmowym i tym samym utrudnić prowadzenie firmy? Można by się pokusić o stwierdzenie że jest do dyskryminowanie przez zarządcę dróg aut firmowych a idąc dalej można pokusić się o stwierdzenie że to niemoralne. Zapewne udzielający odpowiedzi kieruje się właśnie taką logiką i dlatego błędnie zaznacza odpowiedź. Ogólnie podsumowując uważam, że pytanie zostało wytworzone na potrzeby testu bo jest zgodne z kodeksem drogowym ale nigdy kierujący nie spotka się z takim oznaczeniem drogi w praktyce.

trzeba zacząć od przeczytania w rozporządzeniu znaczenia znaku B-5, bo tam gdzie jest symbol samochodu ciężarowego (z ograniczeniem tonażowym), dotyczy to pojazdów do których odnosi się znak B-5. druga sprawa, to trzeba przeczytać w PoRD definicję pojazdu ciężarowego, bo to jak jest rejestrowany - to jedno, a jak jest zdefiniowany pojazd ciężarowy - to drugie. na 99% każdy wykładowca omawia definicje oraz znaczenie każdego znaku, ale najczęściej definicje pomija się/przesypia, bo są nudne, a znaki, no cóż - przecież widać co znaczą. natomiast egzaminowany nie może bazować tylko i wyłącznie na tym co powie wykładowca, ale powinien samodzielnie przeczytać przepisy. znak taki (zakaz wjazdu pojazdów ciężarowych) powyżej 2,5t DMC spotyka się w praktyce; stoi we Wrocławiu na ul. Wieczystej tam gdzie odbywają się egzaminy na kat. B+E. DMC pojazdu 2,8t, DMC przyczepy około 1,8t, suma 4,6t.

sceptykJest to jedno z pytań tzw. Hak. Proszę nie zapominać i zdać sobie sprawę że kursant na takie pytanie przeczytanie i złożoną analizę ma zaledwie 20 sek... nie jest to prawdą do końca: w części podstawowej (20 pytań): mamy 20 sekund na zapoznanie się z pytaniem i 15 sekund na odpowiedź, w części specjalistycznej (12 pytań): 50 sekund na zapoznanie się z pytaniem i udzielenie odpowiedzi. jeżeli dodamy zwłokę wyświetlania się zdjęcia, filmiku, pojawiania się pytania i odpowiedzi, to wychodzi więcej. jedynym utrudnieniem jest brak możliwości powrotu do wcześniejszych pytań.

Wspomniany znak znajduje się w Krośnie na skrzyżowaniu ulic: Tysiąclecia z Naftową. Obserwując zachowanie kierowców, to nie przestrzegają tego zakazu. Bo gdyby go przestrzegali, to nie dowieziono by towaru do znajdującej się tam "Biedronki".

pojazdy wykonujące zaopatrzenie mogą mieć zezwolenie od administratora.

Precyzyjnie to ten znak jest znakiem informacyjnym a nie znakiem zakazu. Więc teoretycznie niczego nie zakazuje. Nie zakazuje wjazdu w drogę w prawo ale skręcając w tą drogę obowiązkowo musi być ustawiony znak potwierdzający zakaz umieszczony na widocznej tablicy informacyjnej. Czyli znak zakaz dla ciężarówek B-5 z tabliczką bądź napisem 2,5t.

"§ 70. 1. Znak F-5 „uprzedzenie o zakazie” uprzedza o znaku zakazu umieszczonym na drodze w odległości wskazanej na znaku." jest znakiem uzupełniającym. znaki informacyjne mają symbole D - i oznaczenie liczbowe. aby wiedzieć czego zakazuje trzeba by poznać dokładnie znaczenie znaku B-5.

Gdyby jednak okazało się że po skręceniu w tą drogę nie ma ustawionego znaku B-5 z tabliczką 2,5t ( bo np drogowcy zapomnieli by go ustawić lub z innych przyczyn) to widoczny znak F-6 nie zabrania wjazdu na taką drogę aczkolwiek rozsądnie było by tam nie wjeżdżać.

znaki nie zostają ustawione po to aby dezinformować kierowców, ale żeby im ułatwiać poruszanie się. wygląda na to, że nigdy nie jeździłeś pojazdami ciężarowymi i nie bardzo wiesz jak to wygląda. wyobraź sobie, że jedziesz zespołem pojazdów typu tir, wjeżdżasz w tą drogę i jak tam zawrócisz? szerokość drogi około 6m, długość samej naczepy 13,6m. zawrócenie, jeżeli nie ma jakiś ułatwień nie jest nierozsądne, ale niemozliwe. jeżeli jednak na tej tablicy "uprzedzenie o zakazie" będzie podana wartość w metrach od którego będzie obowiązywał zakaz, a wcześniej będzie wjazd do magazynu w którym masz się za- lub rozładować, to wjechanie tam będzie nie tyle rozsądne, ale konieczne.