Oj i mamy tu kolejne bezmyślne powtarzanie niedorzecznych informacji. Szkoda że przez "fachowców" bo taką zapewne jest załoga L instruktora , nieprawdaż? W atrykule pisze: " Niewłaściwe wykonanie zadania egzaminator może potraktować jako jeden z dwóch dopuszczalnych błędów i kontynuować egzamin." PYTAM : 1/ czy to oznacza że w całym egzaminie dopuszcza się popełnienie dwóch błędów 2/ czy może dopuszcza się popełnienie dwóch błędów w zadaniu ? Wyraźnie piszecie " DWÓCH DOPUSZCZALNYCH BŁĘDÓW"....... Proszę o podanie podstawy prawnej ! Bo mi się wydaje że egzamin ma wynik negatywny po dwukrotnym nieprawidłowym wykonaniu zadania, a więc błąd dopuszczalny jest JEDEN !!!! Proszę nie powtarzać bzdur, bo to dezorientuje ludzi.

Oj i mamy tu kolejne bezmyślne powtarzanie niedorzecznych informacji. Szkoda że przez "fachowców" bo taką zapewne jest załoga L instruktora , nieprawdaż? W atrykule pisze: " Niewłaściwe wykonanie zadania egzaminator może potraktować jako jeden z dwóch dopuszczalnych błędów i kontynuować egzamin." PYTAM : 1/ czy to oznacza że w całym egzaminie dopuszcza się popełnienie dwóch błędów 2/ czy może dopuszcza się popełnienie dwóch błędów w zadaniu ? Wyraźnie piszecie " DWÓCH DOPUSZCZALNYCH BŁĘDÓW"....... Proszę o podanie podstawy prawnej ! Bo mi się wydaje że egzamin ma wynik negatywny po dwukrotnym nieprawidłowym wykonaniu zadania, a więc błąd dopuszczalny jest JEDEN !!!! Proszę pomyśleć zanim coś napiszecie lub powtórzycie bez zastanowienia.

Należy zmienić sposób finansowania WORD wyłączenie egzaminatorów od zależności od dyr. to może coś zmienić prawdopodobnie nie, będzie po staremu , dobre Ministerstwo chce coś dobrego uczynić ludowi a niedobrzy Egzaminatorzy nie chcą słuchać Ministerstwa, My już to znamy, CAR jest dobry itd. Najlepszym rozwiązaniem to rozwiązanie niepotrzebnych WORD-ów monopolistów, znikną ogromne koszty utrzymania molocha, zmniejszy się zatrudnienie skrócą się kolejki na egz. a Urząd może być bardziej przyjazny dla Ob. dla którego został powołany i ponoć miał mu służyć.Kiedy to będzie i spożeram w niebo?

§ 4. Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2017 r., z wyjątkiem § 1 pkt 2 lit. b, pkt 3, pkt 5 lit. a i c, pkt 7–9, pkt 11, pkt 12, pkt 13 w zakresie § 39 ust. 2 i 3, pkt 16 oraz § 2 i 3, które wchodzą w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia. Minister Infrastruktury i Budownictwa: A. Adamczyk Przepraszam gdzie tutaj jest paragraf 16 ja widzę pkt 16.

PIOTR GOTKOWSKIOj i mamy tu kolejne bezmyślne powtarzanie niedorzecznych informacji. Szkoda że przez "fachowców" bo taką zapewne jest załoga L instruktora ja tam nie zawsze wszystko perfrekt rozumiem,ale tu jak byk przeciez chodzi o to ze to ministerstwo plecie bzdury piotr, ogarnij sie

Dopiero po wprowadzeniu przymusu zdawania na autach OSK i likwidacji placu manewrowego moglibyśmy mówić o przyjaznym i sprawiedliwym egzaminie na prawo jazdy. A aktualna zmiana to jest coś co powinno istnieć już od początku, bo od zawsze było wiadomo, że to patologiczny i nieludzki przepis.

BalthierDopiero po wprowadzeniu przymusu zdawania na autach OSK i likwidacji placu manewrowego moglibyśmy mówić o przyjaznym i sprawiedliwym egzaminie na prawo jazdy. A aktualna zmiana to jest coś co powinno istnieć już od początku, bo od zawsze było wiadomo, że to patologiczny i nieludzki przepis. Dziwnym trafem w swoich rozlicznych komentarzach nigdy Pan o tym przepisie nie wspomniał. Może jest jeszcze kilka, które trzyma Pan w zanadrzu?

BalthierDopiero po wprowadzeniu przymusu zdawania na autach OSK i likwidacji placu manewrowego moglibyśmy mówić o przyjaznym i sprawiedliwym egzaminie na prawo jazdy. A aktualna zmiana to jest coś co powinno istnieć już od początku, bo od zawsze było wiadomo, że to patologiczny i nieludzki przepis. Trafna ocena:).....teraz egzaminatorzy wypłyną na szerokie" fale" obym się mylił!

Tak, mam jeszcze kilka w zanadrzu. A co do tematu to jeszcze dodam, że w sumie jakie zmiany to wprowadza? Jeśli egzaminator ludzki i w porządku to i wcześniej przymykał oko pomimo obowiązku oblania np. za lekkie najechanie na ciągłą podczas skręcania. A jak egzaminator cham to i teraz będzie za to oblewać. W sumie teraz egzaminatorzy będą jeszcze mnie lubiani, bo teraz będzie powszechne: "nie musiał za to mnie oblewać a oblał". Mam niezły ubaw jak czytam na innym portalach np. "Od teraz ŁATWIEJSZY EGZAMIN!". Buahaha

Zadaję pytanie: Kto się podpisał i opracował stanowisko podając je dalej do zespołu prasowego MIB ?

Prawda jest taka ze wiele się nie zmieni. To jest pudrowanie noska trupa. Trupem tu są WORDy a makijażystą MI. Tak to widzę. Problemu nie bedzie w momencie likwidacji molocha, przeniesienie egz,na auta OSK wraz z egzaminatorem na tylny fotel.

Balthier...moglibyśmy mówić o przyjaznym i sprawiedliwym egzaminie na prawo jazdy... no tak, ale byłaby to krzywda dla zdających, bo przecież zdawaliby egzamin w warunkach jakich nie spotkają na drodze, bo przecież tam nie jest ani przyjaźnie, ani sprawiedliwie. ostatnio młoda dziewczyna zdająca, na kat. D powiedział, że podczas egzaminu stres ją zjadł, a ja na to: "stres będziesz miała, gdy będziesz jechała ostatnim kursem autobusem bez oddzielnej kabiny kierowcy, a za tobą stanie czterech nagrzanych gości, którzy będą ciebie zaczepiać." jeżeli nie potrafi się skupić dzisiaj gdy jej na ręce patrzy jeden człowiek, który jednak czuwa nad jej bezpieczeństwem, to jak zachowa się w realu? zatrzyma autobus i ucieknie? czy też rozpłacze się nie zatrzymując pojazdu?

Prosze mi powiedzieć w ktorym miejscu jest napisane, ze jesli popelniony zostanie blad z tab1 zal 2 to egzaminator nie musi dac negatywa na egzaminie? Odpowiedz ministerstwa niczego nie wnosi.

"pudrowanie zwłok" to trafne określenie, ale w kontekście ogółu prawodawstwa wolę używać zwrotu "kopanie i zasypywanie rowów". Czynność niewątpliwie wymagająca nakładu pracy. Jednak prawa nie tworzy się po to, by w sensie łopatologicznym urzędnik i prawnik miał za co otrzymywać "medale", tylko po to żeby efektywnie rozwiązywać realne problemy. Dopóki nie zmieni się filozofia uprawiania polityki, na próżno dopatrywać się zdrowego rozsądku.

W tabeli 1 załącznika 2 do rozporządzenia opisano przesłanki do przerwania egzaminu, po zmianie przepisów do przerwania lub nie przerywania – egzaminator może przerwać ale nie musi. Ta zmiana nie ma najmniejszego wpływy na wynik egzaminu. Zgodnie z § 28. 1. Osoba egzaminowana uzyskuje: 2) negatywny wynik części praktycznej egzaminu państwowego, jeżeli: b) zachodzą okoliczności, o których mowa w § 16 ust. 1 pkt 1 i 3. (okoliczności opisane w tabeli 1 załącznika nr 2 do rozporządzenia) Nie jest okolicznością podlegającą ocenie przez egzaminatora przerwanie przez tegoż egzaminatora egzaminu. Okoliczności i przesłanki tworzy osoba egzaminowana !!!!!!!!!!!!!! Nie ma że jak egzaminator nie przerwie egzaminu to egzaminowany popełnił jeden z dwóch dopuszczalnych błędów - jak twierdzą specjaliści z ministerstwa. W zadaniu egzaminacyjnym jest dopuszczalny jeden błąd – NIE DWA.- jak twierdzą spece z ministerstwa – do szkoły nauki pobierać a nie do ministerstwa !!! c.d.n.

C.D>(dzięki portalu za swobodę wypowiedzi w 28 literach) Po drugie o wyniku egzaminu decydują okoliczności i przesłanki i nie ma znaczenia jak się egzaminator zachowa. Przerwie czy nie przerwie egzaminu - znaczenia na wynik egzaminu nie ma ................. Decydują OKOLICZNOŚCI i ....– znaczy co egzaminowany nawydziwiał !!!! Ministerstwo twierdzi że: (Niewłaściwe wykonanie zadania egzaminator może potraktować jako jeden z dwóch dopuszczalnych błędów i kontynuować egzamin - tak resort infrastruktury komentuje obowiązujące od dziś rozporządzenie ws. egzaminowania) To należy przeszkolić Pociotków bo opowiadają ......

Znam osobiście przypadek kiedy to dwaj moi kursanci po wykonaniu poprawnie "łuku" nie zostali dopuszczeni do jazdy miejskiej ponieważ uruchomili silnik z włączonymi światłami mijania, wiem że jest to błąd i tego nikt nie kwestjonuje ale czy aż taki żeby nie dopuścić do jazdy miejskiej miało to miejsce w WORD z.Góra. Kursanci ci musieli udać się do kasy i ustalić następny egzamin czy to czasem nie jest zdzierstwo i pazerność WORD-u ponoć jest to zgodne z prawem- mam wątpliwości. Egz. nic nie sprawdził tylko wskazał błąd i normalnie OBLAŁ pewnie nie chciało mu się jeżdzić niwecząc tym samym pracę kursanta i instruktora. czyli 30 godz. ich pracy a on w ciągu 60 sek.orzekł że kursant popełnił tak poważny błąd że niemożna go dopuścić do ruchu. GENIUSZ

OSK Z.GóraZnam osobiście przypadek kiedy to dwaj moi kursanci po wykonaniu poprawnie "łuku" nie zostali dopuszczeni do jazdy miejskiej ponieważ uruchomili silnik z włączonymi światłami mijania, wiem że jest to błąd... ale czy oni o tym wiedzieli?

Nie ma nawet co dyskutować, oblanie za uruchomienie silnika z włączonymi światłami to patologia, chamstwo i złodziejstwo w biały dzień, w godzinach szczytu. Co najgorsze złodziejstwo na które zezwala prawo. Ale niedługo pewnie wpadnie obrońca wszelkiej patologii Robert Prokopiuk i powie jakim to wielkim "zagrożeniem" jest uruchomienie silnika ze światłami. A co do tematu to tak jak wspomniałem, jak egzaminator normalny to i wcześniej przymykał oko na niektóre rzeczy pomimo "obowiązku" oblania. A jak szuja to i teraz będzie radośnie oblewał gdy tylko będzie mógł, mimo, że aktualnie nie musi. A więc zmiana wiele nie wnosi.

moim zdaniem egzaminator musi mieć wiedzę i doświadczenie po to aby właściwie ocenić kandydata. natomiast dzisiaj wystarczy umiejętność czytania aktów prawnych. jednak prawda jest taka, że gdy egzaminatorom pozostawiono więcej luzu w podejmowaniu decyzji od razu prowadziło to do nadużyć, więc dzisiaj jest system "ciasnego kagańca". natomiast projekt, aby egzamin scedować na OSK jest według mnie niezbyt szczęśliwy, bo jeżeli dzisiaj w ferworze walki o klienta szkoły potrafią zjechać do 800zł, to po zmianie będzie to 900zł z gwarancją zdania egzaminu za pierwszym podejściem po 10 lekcjach w rzeczywistości bez względu na umiejętności zdającego.