To była 16. godzina kursu na kategorię A. 32-latek wpadł z impetem na stojące na czerwonym świetle samochody. Motocykl wbił się w citroena. Mimo szybko udzielonej przez świadków zdarzenia pomocy, mężczyzna zmarł. Na miejscu szybko pojawiła się policja, straż pożarna i pogotowie.
http://www.l-instruktor.pl/aktualnosci/lublin-zginal-kursant.html
No i stało się to co było wiadome że się w końcu stanie, aż dziw że dopiero po ponad roku od wejścia Ustawy.... Zrobi ktoś z tym w reszcie porządek czy ma być kolejna ofiara?!
Jest bardzo ciężko szkolić osoby mało doświadczone na dużym motocyklu.
A teraz brakuje jeszcze ludzi z Kat B na motocyklach....
Smutne i tragiczne wydażenie -zginął człowiek zainteresuje jak zwykle media.Szkoda ,że anomalie występujące w szkoleniu kierowców doskonale znane wielu szkoleniowcom nie są brane poważnie pod uwagę przez posłów tworzących prawo . Statystyki wypadków powinny skłonić do reflesji i szybkiej elminacji wielu fatalnych pomysłów znajdujących się w obowiązującym prawie.W.Sz
Gladius tak jak motocykle dużej mocy ma czułą manetkę. To co w 250-ce uchodziło płazem czyli lekki obrót manetki, tu daje ostry wzrost obrotów (Na urwanym liczniku widać zatrzymanie wskazówki na 9tys.obr/min). Przepisy stworzone w oparciu o opinie laików jak ówczesny szef ksd (expert od egzaminowania, nie jest expertem od szkolenia), owocują taką a nie inną rzeczywistością.