Lepiej się opłaca powołanie samorządu policjanci z drogówki i instruktorzy nauki jazdy. Powiecie że jest to głupie zestawienie ja też tak uważam, ale tak samo jest głupie zestawienie egzaminator -instruktor nauki jazdy pod patronatem WORD, gdyż interesy tych grup zawodowych są przeciwstawne

W patologicznym podejściu interesy faktycznie mogą być przeciwstawne. W normalnym-nie. Interesem jest BRD.

jak wspomniałem wcześniej byłem na tym spotkaniu. otóż w Polsce jest razem 27 tyś instruktorów i egzaminatorów. samorząd, który ma powstać, chce na mocy ustawy (która również ma powstać), aby dopuszczonymi do zawodu zostali tylko ci, którzy przeszli ich weryfikacje. żeby można było wyszkolić i egzaminować wszystkich chętnych, wszyscy instruktorzy i egzaminatorzy musieliby przejść taką weryfikację. czyli miałby być tak samo jeżeli chodzi o poziom. dodatkowo koszt funkcjonowania całych struktur samorządu, części centralnej i oddziałów terenowych to koszt około 10-11 mln zł. więc jeżeli chodzi o poziom, nic się nie zmieni, jeżeli chodzi o szacunek czy zaufanie społeczne - też, ale każdy instruktor i egzaminator będzie musiał wydać kasę na dodatkową weryfikację, aby móc wykonywać zawód i jeszcze składka około 50zł rocznie. w samorządzie miałoby pracować około 30 osób etatowych wybieranych na zasadzie konkursu, ale już gołym okiem widać, że zostaną wybrani organizatorzy.

już dzisiaj nie ma kto szkolić... czarno to widzę, gdy instruktorzy zaczną rzucać legitymacjami; z pewnością jednym z nich będę ja, koledzy z mojego ośrodka też deklarują odejście z zawodu... przechodziłem weryfikację chyba w 2000 r. (wszystkie kategorie), wtedy jeszcze byłem młody i się zawziąłem, uprawnienia miałem ok 7 lat, więc szkoda było zainwestowanej kasy... zapłaciłem za wszystkie egzaminy i zacisnąłem zęby z bezsilności, niestety wielu moich kolegów wtedy zrezygnowało... dzisiaj mam wybór i zrobię to samo co moi koledzy kiedyś - choćby dla zasady - dość tego! mało wam corocznych głupawych i nic nie dających poza stratą czasu i pieniędzy warsztatów dla instruktorów?

ABCDEjuż dzisiaj nie ma kto szkolić... czarno to widzę, gdy instruktorzy zaczną rzucać legitymacjami; z pewnością jednym z nich będę ja, koledzy z mojego ośrodka też deklarują odejście z zawodu... przechodziłem weryfikację chyba w 2000 r. (wszystkie kategorie), wtedy jeszcze byłem młody i się zawziąłem, uprawnienia miałem ok 7 lat, więc szkoda było zainwestowanej kasy... zapłaciłem za wszystkie egzaminy i zacisnąłem zęby z bezsilności, niestety wielu moich kolegów wtedy zrezygnowało... dzisiaj mam wybór i zrobię to samo co moi koledzy kiedyś - choćby dla zasady - dość tego! mało wam corocznych głupawych i nic nie dających poza stratą czasu i pieniędzy warsztatów dla instruktorów? to się dziwię, dlaczego jeszcze tego nie zrobiłeś? rzuciłem ten zawód 2 lata temu i to była najlepsza decyzja w moim życiu

ABCDE...przechodziłem weryfikację chyba w 2000 r... a mnie ta weryfikacja minęła, bo wówczas pracowałem w transporcie międzynarodowym i kilka lat później musiałem robić kurs od nowa (grubo ponad 10 000zł).

Tu żaden samorząd nie pomoże. No niestety w tej branży zostali już tylko naprawdę pasjonaci. Stawki za godzinę śmieszne. Umowa w większości zlecenie. Instruktorzy w większości rezygnują z branży po prostu nie odbywają warsztatów. Można by się zatrudnić w WORDzie (jak instruktor ma uprawnienia) no ale trzeba mieć znajomości. Nie widzę szans na poprawę tego stanu rzeczy.

Cyryljak wspomniałem wcześniej byłem na tym spotkaniu. otóż w Polsce jest razem 27 tyś instruktorów i egzaminatorów. samorząd, który ma powstać, chce na mocy ustawy (która również ma powstać), aby dopuszczonymi do zawodu zostali tylko ci, którzy przeszli ich weryfikacje. żeby można było wyszkolić i egzaminować wszystkich chętnych, wszyscy instruktorzy i egzaminatorzy musieliby przejść taką weryfikację. czyli miałby być tak samo jeżeli chodzi o poziom. dodatkowo koszt funkcjonowania całych struktur samorządu, części centralnej i oddziałów terenowych to koszt około 10-11 mln zł. więc jeżeli chodzi o poziom, nic się nie zmieni, jeżeli chodzi o szacunek czy zaufanie społeczne - też, ale każdy instruktor i egzaminator będzie musiał wydać kasę na dodatkową weryfikację, aby móc wykonywać zawód i jeszcze składka około 50zł rocznie. w samorządzie miałoby pracować około 30 osób etatowych wybieranych na zasadzie konkursu, ale już gołym okiem widać, że zostaną wybrani organizatorzy. To dziwne że byłeś na tym spotkaniu bo ja też byłem i było powiedziane 50 zł miesięcznie a nie rocznie.

Być może źle usłyszałem.

UczestnikCyryljak wspomniałem wcześniej byłem na tym spotkaniu. otóż w Polsce jest razem 27 tyś instruktorów i egzaminatorów. samorząd, który ma powstać, chce na mocy ustawy (która również ma powstać), aby dopuszczonymi do zawodu zostali tylko ci, którzy przeszli ich weryfikacje. żeby można było wyszkolić i egzaminować wszystkich chętnych, wszyscy instruktorzy i egzaminatorzy musieliby przejść taką weryfikację. czyli miałby być tak samo jeżeli chodzi o poziom. dodatkowo koszt funkcjonowania całych struktur samorządu, części centralnej i oddziałów terenowych to koszt około 10-11 mln zł. więc jeżeli chodzi o poziom, nic się nie zmieni, jeżeli chodzi o szacunek czy zaufanie społeczne - też, ale każdy instruktor i egzaminator będzie musiał wydać kasę na dodatkową weryfikację, aby móc wykonywać zawód i jeszcze składka około 50zł rocznie. w samorządzie miałoby pracować około 30 osób etatowych wybieranych na zasadzie konkursu, ale już gołym okiem widać, że zostaną wybrani organizatorzy. To dziwne że byłeś na tym spotkaniu bo ja też byłem i było powiedziane 50 zł miesięcznie a nie rocznie. Chyba z byka spadli przy stawkach toruńskich okolo12.5/h b kat i 15 do 18 zł za wyższe kat gdzie jest miejsce na dodatkowe obciążenia składkami a czy samorząd zajmie się kwestia stawek? Tzw pl acy minimalnej żebyśmy zarabiali więcej niż pomocnik bez szkoły na budowie?