Etyka ma powszechny charakter

/ /

Etyka ma powszechny charakter

W związku z przybierającą na sile falą nieparlamentarnych komentarzy pojawiających się w rozmowach pod artykułami, redakcja podjęła decyzję o zamknięciu forum dyskusyjnego L-instruktora.
Istniejące posty zostaną zarchiwizowane, treść będzie możliwa do przeglądania, nie będzie jednak możliwości kontynuowania dyskusji.
Autor Wiadomość

Konto usunięte

Konto usunięte
9 lutego 2015, 22:27

Etyka ? - czy z instruktorem-wykładowcą po szkole zawodowej lub mniej można rozmawiać o etyce ? Wykształcenie nie jest wprawdzie receptą na mądrość ,ale bez przesady.Jeżeli pan nauczycielka /mgr/ nauczy dzieci,że 2 + 2 =5,to najwyżej dzieciak,jak dorośnie zostanie bankowcem; ale jak instruktor żle nauczy np.znaków drogowych to może to skończyć się tragedią,nie tylko dla tego kierowcy. Dzięki,panie ministrze Gowin.

Konto usunięte

Konto usunięte
10 lutego 2015, 08:57

Panie Zasel. Pan chyba nie bardzo zrozumiał intencje i pomysł "etyki drogowej". gdyż dotyczył on uczestników ruchu drogowego, czyli szeroko pojętej kultury na drodze. Czastką tego ruchu jesteśmy i my, ale by dawać nam OBOWIĄZKOWO za pokwitowaniem broszurkę o etyce, by podnieść nam jej poziom, to jakieś brednie. Można podnieść poziom kultury osobistej a nie poziom etyki. Nasze środowisko ma już swoją etykę, czyli system wartości i norm postępowania, bo to etyka NAUCZYCIELA. Dobrze, że wspomniał Pan o etyce EGZAMINATORA, bo wg mnie ten, jak Pan pisze OSOBNIK wcale nie jest częścią naszego środowiska. Czego on uczy? Jakich postaw i zachowań na drodze? Wybacza błędy i jest wyrozumiały? Czasem jest grzeczny i z usmiechem na ustach zamienia się miejscami z egzaminowanym, z uśmiechem szydercy. Jego obejmuje etyka i istniejacy kodeks urzędnika państwowego. I co to daje widzi Pan na każdym kroku w kazdym urzędzie. Liczy się ich spokój i porządek w papierach, a petent (my i egzaminowani) to tylko nezbędny do funkcjonowania i robienia kasy BALAST. Pan chce nas weryfikować? A kto zweryfikuje te KOTERIE w WORD-ach, bo jak na razie nikt tego nie robi. Nikt nie weryfikuje ich wiedzy, bo sami sobie nadają tytuły nieomylnych ekspertów. Etyka każdego człowieka dotyczy jego jego kultury i odpowiedzialności osobistej, wrażliwości, uczciwości, WIEDZY i KOMPETENCJI. Nie może więc być mowy Panie Zasel o etyce "obok wymaganych wiadomości i umiejętności (wiedzy)", bo to podstawa wszelkiego etycznego działania. Nabiera szczególnego znaczenia w profesjach, które wywierają wpływ na losy poszczególnych ludzi (nesze i naszych poopiecznych). Nas się doszkala, my doszkalamy naszych kursantów, a kto sprawdza wiedzęe i kompetencje egzaminatorów i takich ekspwertów jak Pan, zapatrzonych ślepo i posłusznych tym co nad Panem? Pisał Pan książki dla kierowców, ale nigdy nie odważył się Pan zakwestonować idiotyzmów w książkach "kolegów", więc o czym tu Pan mówi?

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.