Widać można zlikwidować łuk.... Nasz egzamin powinien wyglądać tak losujesz punkt docelowy i masz tam dojechac... Np. Stadin, opera, aqapark itp. I wtedy kursant ma albo nawi. Albo koniec języka za przewodnika. I nie bedzie jazdy a tu w prawo a tu w lewo a zwrócimy.... Wtedy okaże się co naprawdę kursant potrafi....

BRAWO ANGLICY!!! I to się nazywa porządny kraj z mądrą władzą. Polska powinna od was się uczyć. Zasady dobierają tak aby zwiększyć bezpieczeństwo, a nie aby zmniejszyć zdawalność by nabijać sakiewki ośrodkom egzaminacyjnym. Można bez łuku? Można! Kolejny kraj, który się go pozbywa. Na psu budę on potrzebny. No ale według niektórych (szerszon, Cyryl, itd.) to Polacy są na tyle niedorozwiniętym genetycznie narodem że bez łuku się nie obejdzie. A Niemcy i Anglicy? No cóż... wyższa i bardziej rozwinięta rasa. Daleko nam do nich choćby w kwestii skupienia wzroku na lusterkach, Polacy nie mają na tyle rozwiniętych oczu.

Balthier...No ale według niektórych (szerszon, Cyryl, itd.) to Polacy są na tyle niedorozwiniętym genetycznie narodem że bez łuku się nie obejdzie... 1. nie pisałem Polakach, ale o Tobie, 2. nie pisałem, że łuk jest niezbędny, ale taka jest forma egzaminu i według mnie jest dla większości Polaków, jak i przedstawicieli innych nacji nie jest poza zasięgiem możliwości. inaczej, jeżeli jest wymagane powiedzmy 2m wzwyż jako minimum olimpijskie, trzeba więcej trenować aby je osiągnąć, a nie obniżać te minimum. jednym słowem jeżeli brak umiejętności wykonania łuku przez kierowcę pozytywnie wpłynie na bezpieczeństwo na drogach i zwiększy wartość technicznych umiejętności kierowców - jestem ZA.

Balthier Polacy nie mają na tyle rozwiniętych oczu.ty...pisz za siebie. Jakoś zdają, a takiego histeryka jak ty to tylko w mon

Robert Prokopiuk Jakoś zdają No właśnie... "jakoś (tam sobie) zdają". Za którymś tam razem na pewno zdadzą jeśli w międzyczasie się nie zniechęcą. Chore masz podejście człowieku. Nawet gdyby zdawalność była na poziomie 0,0001% to dalej jak katarynka byś powtarzał, że egzamin jest w porządku, a całą winę zwalał na zdających. Jestem tego pewny.

Nie, po prostu ty jesteś pierdołą drogową, uposledzonym motorycznie osobnikiem. 1,5 godziny łuku i robią z zamknietymi oczami. Ale to trzeba być normalnym, a nie ofiarą losu.I jestem tego pewny.Babcie ponad 60 letnie dają radę, a ty nie....dobra, nie pastwię się nad ułomnymi. Nie wypada.

Polscy kursanci już dawno mają nawigację, nawigatorem jest to egzaminator "urządzenie" to podaje kierunki dodatkowo maże powiedzieć kursantowi że nie nadaje się do samodzielnego prowadzenia auta i jest złośliwe w ten o to sposób znowu wyprzedziliśmy ten dziki zachód. Likwidację łuku uważam za epokowe odkrycie GB potwierdzające iż idą w dobrym kierunku za którym powinna podążać PL

Panie Robercie widzę że masz obsesję i awersję do Pana Balthiera, trochę życzliwości dla adwersarza walczycie o to samo trochę więcej życzliwości jesteście po tej samej stronie barykady i wierzę że stać Pana na kulturalne zachowanie.

W Wielkiej Brytanii szkoły uczą jeździć w ogóle, a nie pod egzamin, bo robią to za konkretne pieniądze. Przypuszczam, że po zniesieniu tych zadań dalej będą tego uczyć, bo szczególnie w zatłoczonych miastach takie umiejętności mogą się przydać i ułatwić kierowcy życie. U nas po likwidacji tych zadań przestanie się tego uczyć i będzie coraz więcej gamoni np. tarasujących przejazd ulicą po „wymyślnych” manewrach , albo nie umiejących cofnąć na parkingu (w internecie pełno takich filmików). Place są kosztowne, więc chcemy ich likwidacji, żeby więcej grosza zostało w kieszeni, ale zadania na mieście powinny zostać.

InstruktorPanie Robercie widzę że masz obsesję i awersję do Pana Balthiera, trochę życzliwości dla adwersarza walczycie o to samo trochę więcej życzliwości jesteście po tej samej stronie barykady i wierzę że stać Pana na kulturalne zachowanie.Mam alergię na głupotę, a jaśniepan poszedł powyciskać pryszcze i zmienić pampersa. Nie mam szacunku dla kogoś, który rzuca złodziejami na prawo i lewo tylko dlatego (...)

______________
post moderowany

Panie Robercie widzę że z Pana marny adwersarz posługuje się Pan rynsztokowym językiem broniąc często wątpliwych swoich argumentów, takim ludziom w przeszłości nie podawało się ręki i słusznie,. partnera należy uszanować nawet wtedy gdy ma inne zdanie i niema racji.

InstruktorPanie Robercie widzę że z Pana marny adwersarz posługuje się Pan rynsztokowym językiem broniąc często wątpliwych swoich argumentów, takim ludziom w przeszłości nie podawało się ręki i słusznie,. partnera należy uszanować nawet wtedy gdy ma inne zdanie i niema racji. Argumenty nie docierają. Do chama trzeba w jego języku. Poza tym mam głęboko w poważaniu pańskie zdanie, jako osoby ukrywającej się pod nie wiadomo iloma nickami. Takim faktycznie nie podaję ręki, najwyżej nogę. Prosze się zarejestrować i dopiero umoralniać. Na razie gościu jesteś dla mnie nikim.

Chamów to ty lepiej zostaw w spokoju. Jak można obrażać swoich uczniów, którzy szanują i podziwiają swojego mistrza? Nie powiem nawet, że ci słoma z butów wyłazi, bo całe twoje buty są uszyte ze słomy, jak i reszta ubioru.

Przykro mi,że tak ciebie boli, gdy masz pokazywane, że jesteś tylko rozhisteryzowaną pierdołą drogową.

No na szczęście chociaż przynajmniej (dla ciebie) tylko drogową a nie życiową. Dziękuję za łagodne podejście ;)

jeżeli jest jakiś problem mamy dwa wyjścia: 1. unikać tego problemu, 2. włożyć tyle pracy, aby problem przestał być problemem. ja jestem za tym drugim podejściem.