oj faktycznie rewolucja. śmiech na sali, za to kilkuset jeśli nie kilka tysięcy instruktorów straci swoje cenne uprawnienia po dniu 07.01.2014, bo nie dostarczą debilnego zaświadczenia, które trzeba zdobyć u konkurencji.

misiek666, co do kursów doszkalających to jestem całkowicie za, mimo że jestem jednym z tych którzy muszą go odbyć. poziom instruktorów jest bardzo marny, sporo z nich ma problemy z wykonaniem zadań egzaminacyjnych (np. na kat. A) więc jak mają uczyć skoro sami nie mają doświadczenia. Problem w tym że kursy doszkalające są prowadzone przez takich samych instruktorów tylko w większych ośrodkach. Nie wiem dlaczego uważasz że mieliby stracić pracę. jaki problem w ukończeniu szkolenia?

witam Jestem instruktorem kat. B już kilka lat, oczywiście czynnym. Chciałbym wypowiedzieć się na temat dodatkowych szkoleń a raczej warsztatów szkoleniowych dla instruktorów. Moim zdaniem są potrzebne i wszyscy instruktorzy powinni przejść takie szkolenia, ale powinny przeprowadzać je WORD-y a nie super osk. Powinny być mniej płatne lub całkowicie bezpłatne. W dzisiejszych czasach ciężko jest zapłacić na takie warsztaty około 500zł, dużo instruktorów po prostu nie stać na to. Druga sprawa to że jeśli nie przejdzie się takich warsztatów to niby jest się skreślonym z listy instruktorów. Totalna głupota! A nie lepiej zawiesić takie instruktora, ale po przejściu szkolenia odwiesić go ?? Tak na logikę warsztaty kosztują około 300 - 500zł,a ponowne złożenie dokumentów na bycie instruktorem to koszt około 200 - 300zł (koszta badań, zaświadczenia o niekaralności i wyrobienia nowej legitymacji). Nie trzeba zdawać ponownie egzaminów tylko zrobić badania. Więc co biedniejszy instruktor jak przeliczy co mu taniej wyjdzie to zrezygnuje z szkolenia i zrobi ponownie badania. Czy ktoś to przemyślał..... chyba nikt..... a szkoda, pozdrawiam

gościu, to będzie zwykła fikcja. Fikcyjne zaświadczenia. Dlaczego WORDy nie prowadzą tych seminariów?

Skoro nie srednie to może być podstawowe-nie chciałbym być szkolony przez takiego instruktora,mimo,że uważam że wykształcenie nie jest receptą na madrość,bo bez przesady.Totalny debilizm ogarnia nasz kraj.

Oczywiście że te "warsztaty" realnie w 99% będą polegały na: przyjściu do SUPER OSK zapłacie i od ręki wydanym zaświadczeniem o odbytych "warsztatach" takie są fakty, żeby były w WORD robione takiej patologii by nie było...co do NIE wymagania średniego wykształcenia dla instr.....bez komentarza - dobrze że nie wystarczy zdać klasy 1-3 Szkoły Podstawowej....

W nas w mieście jest jeden osk, który zaczyna robić te szkolenia. Za 12 godzin chcą 500 zł od osoby ! Wykładowcą jest właściciel ośrodka, który ani godziny nie przejeździł w L-ce, choć ma uprawnienia instruktora, za to udziela się w polityce jako były kandydat na posła. On może co najwyżej nauczyć, z kim ile wypić, a nie będzie uczył fachowców jakimi są instruktorzy! To oni mogą jego uczyć.

NO i właśnie o to chodzi,nie o nauczenie czegoś nas Instruktorów tylko o wzięcie 500zł za papierek przez szefa SuperOsk, nie zależnie od tego czy szkolenie będzie trwało 12godz, 2 dni czy 5min - czas potrzebny do wypisania zaświadczenia i skasowania z nas 500zł....tyle w tym temacie

PS. Pojade 100 czy 200km dalej i dam komuś tą kase za te wymagane warsztaty, bo muszę, ale nie dam ani złotówki dla konkurencji w swoim mieście!

Czy jest w Polsce jeszcze jakiś zawód który wymaga corocznego obowiązkowego szkolenia czy dotyczy to tylko instruktorów i egzaminatorów? Czy jest to zgodne z konstytucją? To tyle pytań a teraz podzielę się spostrzeżeniami ze szkolenia dla egzaminatorów jakie odbyłem(z ciekawości).Było to takie blbl,niczego nowego się nie dowiedziałem poza tym, że nikt niema wpływu na bzdurne przepisy,nie wiadomo kto je tworzy,nikt za to nie odpowiada, jednym słowem to nie ja, to kolega. Jeszcze jedno odpłatność za te ,,warsztaty,,to drobne 450 zł.

No i weszła deregulacja. Poziom niekoniecznie się obniży, bo szef ośrodka będize miał więcej chętnych do wyboru, więc będzie mógł przeprowadzić trudniejszą rekrutację. Oprócz umiejętności liczy się również charakter, to nawet więcej znaczy w przypadku instruktora. Tu macie naniesione zmiany http://www.sprawdzprace.pl/praca/opinie/polska/edukacja-nauczanie-szkolenia/instruktor-nauki-jazdy/

Wśród instruktorów są również ludzie, którzy są idealistami i pasjonatami tego zawodu. Ci ludzie z pewnością chcieliby wiedzieć przez kogo będą doszkalani.

Jaka to DEREGULACJA ?? Przecież ludzi z wyższym wykształceniem u nas na pęczki i nie jest to problem w dostępie do zawodu egzaminatora. Problem mają kolesie w zatrudnieniu kolesia na stanowisku egzaminatora. Koleś musi odbyć kurs dla kandydatów na egzaminatorów i tu jest problem. Nikt nie zorganizuje kursu dla jednego kolesia mającego pewne zatrudnienie załatwione przez kolesi. Potrzeba sponsorów i z tym jest problem. Tymi sponsorami są naiwniacy bez pleców, łudzący się że zostaną egzaminatorami. By opłacało się zorganizować kurs to potrzeba co najmniej 8-iu kursantów mamy jednego kandydata na egzaminatora popieranego przez kolesi i co najmniej 7 –iu sponsorów łudzących się że zostaną egzaminatorami – to wtedy kurs się odbywa bo się kalkuluje. Koleś popierany przez kolesi zdaje egzamin zostaje egzaminatorem a sponsorzy którzy zdali egzamin zostają corocznymi dożywotnimi sponsorami WORDU – płacą co roku haracz za dokształt . Ponieważ zaczyna brakować sponsorów, więc obniża się kryteria dla sponsora, no i oczywiście przy okazji dla kolesia kolesi. Ludzie obecnie w Polsce jest około 3000 ludzi z uprawnieniami do egzaminowania i nie wykonujących tego zawodu bo roboty dla nich nie ma. Czynnych zatrudnionych w WORD-ACH egzaminatorów mamy około 1500. To nie deregulacja a degrengolada Panie Gowin, ściema, …… Dostęp po zawodu powstanie gdy będą zatrudniani najlepsi !!!!! Panie nie kolesie najlepsi, a fachowcy najlepsi. No i oczywiście kryteria formalne będą wyższe a nie Panie niższe. Pozdrawiam uzdrowiciela polskiej gospodarki Pana kolesia ………..a Ps. Pan jakąś "logiczną" szkołę ukończył, czy wyłącznie te od ściemy.