Statystyki policyjne "trochę" przekłamują rzeczywistość lub po prostu są pseudoinformacją. Z czego to wynika? Z formy prezentowanych danych. Podaje się ilość wypadków, liczbę rannych - w ujęciu bezwzględnym. Toteż oczywistym jest, że większe natężenie ruchu oznaczać będzie na papierze więcej wypadków nawet jeżeli procentowo (w stosunku do współczynnika mierzącego natężenie ruchu) ilość wypadków będzie mniejsza a co najmniej stała.

gdyby policja potrafiła pracować dzień w dzień, okazałoby się że wypadki zdarzają się też wtedy, gdy nie ma akcji. przykład: w 2011 roku na polskich drogach zginęło 4200 osób, jeżeli więc to podzielimy przez 365 da nam średnio 11 i pół osoby dziennie. jako że długi weekend to 4 dni statystycznie powinno zginąć 46 osób, a w ten weekend zginęło 49, więc popierając przedmówcę, jeżeli weźmiemy pod uwagę ilość pojazdów i osób przemieszczających się w tym czasie to liczba ofiar będzie w tej relacji poniżej średniej.