Niedługo powstaną specjalne getta dla pojazdów nauki jazdy, a później larum, że zdający słabo przygotowani. Osoby które podjęły taką decyzje na pewno prawo jazdy już mają, więc innym można utrudnić życie tłumacząc to ekologią. Śmiechu warte.

niby racja, ale proszę spojrzeć na to z innej strony: we Wrocławiu wybudowano osiedle (Topolowa, Cedrowa, Pionierów) reklamujące je jako ciche, spokojne, blisko centrum. uliczki z rondem, parkingami podłużnymi i poprzecznymi w strefie ograniczonej prędkości okazały się świetnym miejscem do egzaminowania: skrzyżowania równorzędne, parkowanie równoległe, prostopadłe, SoRO bez znaków. więc stało się to miejscem egzaminów, a za nimi wjechały tam całe hordy eLek, żeby było zabawniej kategorie C, C+E i D. mieszkańcy pewnie w oknach dębieli gdy uliczkami zaczęły się przeciskać ciężarówki, czasem z przyczepami i autobusy, a osobowe eLki zaczęły parkować obok ich aut. z dużymi autami zrobili spokój wymuszając postawienie zakazu do 3,5t, ale reszta eLek dalej tam jeździ. dlatego nie dziwię się mieszkańcom.