"Różnica prędkości pomiędzy „startującym” autobusem a rozpędzonym „ścigaczem” jest olbrzymia. Kolizja tych pojazdów może doprowadzić do tragedii." - co za bezmózg to pisał???? Czy każdy motocyklista ma ścigacza i zapierdziela nim 150km/h po mieście??? Kolejny kretyn który uważa że jak ktoś jedzie na motocyklu to zawsze przekracza dozwoloną prędkość. Takie osoby nie powinny zabierać głosu bo SZERZĄ BREDNIE!!! Ja mam enduro więc Twoje argumenty nie mają w moim przypadku ŻADNEGO odzwierciedlenia więc przestań robić z siebie pajaca. W Polsce w innych miastach można już od dawna jeździć motocyklami po bus-pasach i jakoś liczba wypadków czy też opóźnienie autobusów z tego tytułu się nie zmieniło. Tylko typowy frajer i ignorant wypisuje takie bzdury, aż się tego czytać nie da.

a ja jestem zwykłym płatnikiem podatków i jak coś ktoś ma dostać, to zawsze zastanawiam się kto za to zapłaci. powstające buspasy w znaczny sposób zmniejszają powierzchnię jezdni we Wrocławiu, więc dla rosnącej liczby pojazdów ilość dróg się zmniejsza. poza tym te buspasy są robione na drodze za którą płacę podatek drogowy, więc płacę i nie mogę korzystać. ale ja tą kasę już odżałuję, jednak pod warunkiem, że autobusy komunikacji publicznej poruszające się w ułatwionych warunkach zmniejszą cenę za bilety. ale pojazdy te mają więcej drogi, płacą tyle co inne, czyli mniejsze koszty uzyskania, co nie przekłada się na cenę sprzedaży. buspasy dla motocyklistów - TAK, ale niech za to zapłacą.