28-latka do tej pory wydała na egzaminy prawie 3,5 tysiąca funtów. Czy to najgorsza kursantka w historii? Na pewno należy do tych najbardziej upartych. Tylko trochę lepiej poradził sobie 40-latek, bo teoria nie była dla niego takim problemem. Prawo jazdy odebrał po 37 próbach zdania praktyki...
Mieszkanka Southwark w południowo-wschodnim Londynie oblała niedawno sto dziesiątą próbę zdania teoretycznej części egzaminu na prawo jazdy. Z marnym skutkiem.
Zakładając, że anonimowa kursantka rozpoczęła tę serię porażek w wieku 17 lat, to w każdym roku spośród ostatnich 10 lat dziesięciokrotnie oblała egzamin. Prawie raz w miesiącu. Czy to upór przez wielkie "u"?
Jedno podejście do teorii kosztuje 31 funtów (około 160 zł.). Łącznie pechowa kandydatka wydała więc na ten cel dokładnie 3410 funtów (prawie 17700 zł.) i wciąż nie uzyskała pozytywnego wyniku! Najwyraźniej marzenie o samodzielnym kierowaniu samochodem determinuje poniesienie wszelkich kosztów. Łącznie z bezpowrotną utratą... czasu.
W opublikowanych niedawno brytyjskich statystykach widnieje też przypadek pewnego 40-latka, który owszem, z teorią problemu nie miał, ale egzamin praktyczny zdał dopiero za... 37 razem!
Ciekawymi wynikami mogą się też pochwalić mężczyźni na wyspach. Pewien 30-latek z Peterborough nie zdał już 86 egzaminów teoretycznych, a 41-letni mieszkaniec Birmingham zdał dopiero za 80 razem.
W Wielkiej Brytanii test teoretyczny na prawo jazdy zawiera pytania wielokrotnego wyboru. Średnia zdawalność w całym kraju wynosi 65,4%. Praktyka trwa około 40 minut i kosztuje 62 funty (około 320 zł.). Za komfort zdawania w dogodniejszej porze, np. wieczorem, w weekend albo dzień wolny od pracy trzeba dopłacić jeszcze 13 funtów (niecałe 70 zł.).