Z roku na rok coraz wyraźniej słychać głosy o konieczności podjęcia prac nad regulacją rozwojowej kwestii ruchu pojazdów autonomicznych. Głos w tej sprawie zabrała właśnie Unia Europejska.
W przedmowie do stosunkowo krótkiego dokumentu czytamy, że automatyzacja kierowania wynika wprost z ogólnego, stale dziejącego się wokół nas procesu cyfryzacji życia. Trzeba pamiętać, że w perspektywie kilku, kilkunastu lat może to zupełnie zrewolucjonizować transport drogowy. Co ciekawe, postęp w dziedzinie stopniowego przekazywania niektórych funkcji kierowcy w ręce komputerów został już zapoczątkowany i – często nieświadomie – jesteśmy już jego świadkami, uczestnikami.
Unia Europejska priorytetowo finansuje badania nad automatyzacją w transporcie, w aktualnej perspektywie finansowej (do 2020 roku). Pozwoliło to już na obranie właściwego kierunku w dyskusji na tematy polityczne i techniczne, np. o ochronie cybernetycznej „cyfrowych pojazdów”.
Autorzy raportu odwołują się do przygotowanego już jakiś czas temu opracowania przygotowanego przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Inżynierów Motoryzacyjnych (SAE – International Society of Automotive Engineers). Podjęto w nim próbę sklasyfikowania stopni automatyzacji procesu kierowania, przyjęto 6 poziomów zilustrowanych w poniższej tabeli.
źródło: Kierowanie automatyczne i autonomiczne, OECD/ITF 2015, (na podstawie standardu SAE, J3016, SAE International 2014).
Tłumaczenie: L-instruktor.
Wyraźnie widać, że pojazdy możliwe do zakwalifikowania do poziomów 0-2 już jeżdżą po naszych drogach. Popularne „czujniki parkowania”, które pomagają zmieścić się w ciasnym miejscu parkingowym wystarczą, by pojazd odpowiadał poziomowi 0. Samodzielnie sterujące kołem kierownicy podczas parkowania samochody to już poziom 1. Aktywny tempomat pilnujący odległości za pojazdem poprzedzającym, w połączeniu z aktywnym asystentem zmiany pasa ruchu (Active Lane Assist) to już poziom 2 – samochód sam utrzymuje się w pasie ruchu dokonując korekt toru jazdy poprzez niewielkie ruchy kierownicą, hamuje i przyśpiesza jeśli robi to pojazd jadący przed nim.
Popularność rozwiązań kwalifikujących pojazdy do poziomów 3-5 to tylko kwestia czasu. Europejscy badacze szacują, że pojazdy samodzielnie pokonujące niewielkie odległości z prędkością około 60 km/h wymagając od człowieka czujności jedynie na wypadek zaistnienia awaryjnej sytuacji, wyjadą na drogi już w latach 2017-2018.