Przed nami 4. edycja Kongresu Instruktorów i Wykładowców Nauki Jazdy. Poprosiliśmy kilku przedstawicieli branży o odpowiedź na pytanie: Co to znaczy instruktor dobry, doskonały, wykonujący zawód publicznego zaufania? Dziś - jako pierwszą -publikujemy wypowiedź Krzysztofa Bandosa, prezesa Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców, instruktora, właściciela ośrodka szkolenia kierowców. (jm)
Bez wątpienia zawód instruktora nauki jazdy należy do zawodów edukacyjnych. Słownik języka polskiego określa instruktora jako osobę ucząca praktycznych umiejętności, natomiast nauczyciela (wykładowcę), jako osobę trudniącą się uczeniem kogoś; czynnik kształtujący czyjąś świadomość, regulujący czyjeś postępowanie i choć zawód instruktora nauki jazdy nie jest objęty Kartą Nauczyciela, to przecież spośród innych rodzajów instruktorów z całą pewnością jest „czynnikiem kształtującym czyjąś świadomość i regulującym czyjeś postępowanie”. Należy więc uznać, że zawód instruktora nauki jazdy będąc bez wątpienia zawodem edukacyjnym jest zawodem z misją społeczną.
Praca instruktora powiązana jest z nieustającą troską o bezpieczeństwo uczonego, ale również pracą emocjonalną, która wymaga od instruktora okazywania szczególnych emocji i jednocześnie powstrzymywania ekspresji uczuć niepożądanych w danej roli, co jest charakterystyczne właśnie dla zawodów związanych z troską o innych. Poczucie przynależności do zawodu z misją wynika z obiektywnej charakterystyki zawodu instruktora i norm obowiązujących w tym zawodzie, z drugiej zaś - subiektywnego odczuwania misji, jako szczególnej postawy instruktora. Do zawodów z misją przypisana jest również tzw. etyka troski wymagająca czterech podstaw etycznych, tj. troskliwości, odpowiedzialności, fachowości oraz elastyczności, czyli jest uwarunkowana zarówno wewnętrznymi predyspozycjami osoby, jak i nabytymi kompetencjami. Dlatego dla poprawy jakości wykonywania tego zawodu ważne jest podnoszenie kompetencji zawodowych, ale również dostrzeżenie wagi wewnętrznego poczucia pełnienia misji społecznej przez instruktorów, ze stałą troską o to, aby to poczucie misji nie wygasło.
Poczucie misji wydaje się istotnym determinantem zarówno wyboru, jak i kontynuowania pracy w zawodzie z misją. W świetle przeprowadzonych badań można stwierdzić, że pracownicy w zawodach z misją społeczną charakteryzują się wyższym poziomem pragnienia podwyższania kwalifikacji. Ponadto wykazano, że poczucie misji jest pozytywnie związane z odczuwaną satysfakcją z pracy, przy mniejszym nacisku na wysokość wynagrodzenia. Niewątpliwie, oprócz pozytywnych cech charakterystycznych dla zawodów z misją, przejawiających się w pomocy innym, czy zaangażowania własnych zasobów na rzecz innych ludzi, należy także wskazać te wymiary, które stanowią swoiste obciążenie w tych zawodach. Zasadniczym kosztem pracy w zawodach misyjnych jest wypalenie zawodowe. Jak pokazują badania, ryzyko doświadczenia tego kryzysowego stanu jest największe właśnie w zawodach misyjnych. Innymi słowy, wypalenie zawodowe może w pełni objawić się przede wszystkim w zawodach związanych z opieką i troską o innych, na skutek aktywności znacznie wyczerpującej zasoby jednostki angażującej się w taką opiekę i troskę. Do powstania tego stanu mogą się przyczynić również zewnętrzne warunki pracy(ciągłe zmiany w prawie, brak dobrej oceny pracy grupy zawodowej w społeczeństwie)
Pewne jest, że owo poczucie misji w znacznym stopniu wpływa na jakość wykonywanej pracy i często przy samoistnej kulturze osobistej dopełnia braki w tzw. wykształceniu. Może się zdarzyć tak, że instruktor pracujący w dużym, świetnie wyposażonym ośrodku, wypełnia swoje obowiązki gorzej niż ten pracujący w małym ośrodku, ponieważ nie mając poczucia misji traktuje wykonywanie swojej pracy jedynie jako sposób zarobkowania. Natomiast ten drugi wypełnia swoje zadania, kierując się właśnie owym poczuciem misji. Tej motywacji w działaniu nie da się niczym zastąpić i szybko odczuwają to na własnej skórze osoby szkolone. Konieczność posiadania poczucia misji w tym zawodzie, sprawdziła się, gdy po zabiegach de regulacyjnych państwa, do zawodu instruktora trafiła duża grupa tzw. ludzi z przypadku. Odeszli oni, gdyż kojarzyli zawód instruktora nauki jazdy z łatwym i lekkim sposobem na zrobienie dużych pieniędzy, nie spodziewając się, że jest to zawód z misją. Czego skutkiem są odczuwalne dzisiaj braki instruktorów na rynku pracy.
Krzysztof Bandos