Już w maju mają pojawić się pierwsze mDokumenty, czyli dostępne poprzez telefon komórkowy prawo jazdy, dowód osobisty, karta pojazdu czy polisa OC - zapowiedziało Ministerstwo Cyfryzacji. Projekt ma kosztować 4,5 mln zł.
Nadchodzi przełom? Bardzo możliwe, że odchudzi on nasze portfele i to w pozytywnym sensie. Pomysły resortu mają sprawić, że nie trzeba będzie nosić przy sobie plastikowych blankietów prawa jazdy i dowodu osobistego. Znacznie prostsza ma być także komunikacja obywateli z urzędami.
Na ostatniej konferencji prasowej Arkadiusz Szczebiot - pełnomocnik Ministra Cyfryzacji do spraw projektów informatycznych, zaprezentował nie tylko koncepcję, ale także całą zasadę działania elektronicznych dokumentów osobistych.
schemat działania systemu mDokumentów /źródło: mc.gov.pl
Zdaniem resortu, najważniejszy w tej propozycji jest fakt, że telefon będzie jedynie bramką dostępową do naszych danych, a nie ich magazynem. Można więc mówić jedynie o np. dowodzie przez komórkę, ale nie o dowodzie w komórce. Do obsługi nowych narzędzi nie będą też potrzebne telefony najnowszej generacji - każdy telefon wyposażony w aktywną kartę sim będzie mógł służyć do korzystania dowodu osobistego lub np. prawa jazdy. Rozwiązanie będzie całkowicie bezpieczne, oparte o model, który funkcjonuje już w niektórych państwach na świecie, chociażby w Austrii.
Jakiś czas temu pisaliśmy na łamach L-instruktora o bardzo podobnym pomyśle, który zrealizowały władze amerykańskiego stanu Iowa (czytaj TUTAJ). Rozwiązanie z USA polega jednak na przechowywanie dokumentu w pamięci urządzenia, zatem w razie kradzieży/zagubienia komórki, tracimy także elektroniczne prawo jazdy. W Polsce zaś ma być wykorzystany model tzw. serwerowy - dane fizycznie nie są przenoszone na urządzenie użytkownika, co oznacza, że jeżeli zgubimy telefon komórkowy, to nie gubimy jednocześnie ani naszej tożsamości ani naszych danych. Jeśli chodzi o poziom bezpieczeństwa mDokumentów będzie on wyższy niż tradycyjnych dokumentów.
- Rozwiązanie nie będzie obowiązkowe - będzie ono działało równolegle z tradycyjnymi dokumentami, papierowymi i plastikowymi, co do których niektóre osoby mogą mieć preferencje - wyjaśnił Szczebiot. Będzie natomiast gwarantowało ten sam poziom jeżeli chodzi o możliwość realizacji poszczególnych spraw w administracji.
Kiedy obywatele będą mogli zacząć korzystać z nowych narzędzi? Według planów resortu cyfryzacji - już w połowie przyszłego roku. Pilotaż ma się rozpocząć w maju 2017 r.