Są rezultaty druzgocących wyników audytu prac nad Centralną Ewidencją Pojazdów i Kierowców. Powstał specjalny, międzyresortowy zespół, który skoordynuje dalsze działania. Pierwsze spotkanie już się odbyło.

Wczoraj w siedzibie Ministerstwa Cyfryzacji w Warszawie odbyło się posiedzenie Zespołu ds. Społeczeństwa Informacyjnego Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Jednym z tematów spotkania był stan realizacji projektu modernizacji CEPiKu. Zlecony w tym celu przez resort cyfryzacji audyt ujawnił zatrważającą prawdę. W aktualnym stanie "nowy CEPiK" nie nadaje się do wdrożenia.

Ogromna ilość zaangażowanych podmiotów i brak prawnych narzędzi w ręce ministra cyfryzacji, które pozwalałyby na pokierowanie pracami na wielu odcinkach sprawił, że najpewniej z nowym rokiem nie uda się planowo uruchomić zmodernizowanego systemu. "Nikt nie może niczego zgodnie z prawem narzucić żadnemu z interesariuszy. Potrzebne jest współdziałanie, dlatego wychodzimy z inicjatywą podjęcia działań koordynujących i bierzemy za nie odpowiedzialność" - mówi w rozmowie z L-instruktorem Karol Manys, rzecznik Ministerstwa Cyfryzacji. Te działania polegają na stworzeniu grupy złożonej z przedstawicieli Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, Ministerstwa Skarbu Państwa, Ministerstwa Cyfryzacji i innych zaangażowanych instytucji.

Pierwsze, nieformalne spotkanie Zespołu już się odbyło. Wciąż nie ma jednoznacznego, oficjalnego komunikatu dotyczącego przesunięcia terminu uruchomienia nowego systemu. Jednocześnie jednak ze strony resortu nieprzerwanie płynie stały przekaz: nikt nie zdecyduje się uruchomić systemu, co do którego nie będzie absolutnej, stuprocentowej pewności, że jest gotowy do sprawnego działania.