Minął rok od tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym w Zaskalu koło Szaflar (23 sierpnia 2018 r.), w którym śmierć poniosła 18-letnia Angelika, kandydatka na kierowcę. Zdarzenie miało miejsce w trakcie odbywającego się egzaminu państwowego. Z doniesień lokalnych mediów, z ubiegłego miesiąca dowiadujemy się, że postępowanie prokuratorskie dobiega końca.
62-letni egzaminator z WORD Nowy Targ Edward R. jest podejrzanym o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym (kara więzienia od 6. Miesięcy do ośmiu lat) ze skutkiem śmiertelnym oraz postawiono mu zarzut nieudzielenia pomocy kursantce. Jak relacjonowaliśmy w trakcie egzaminu zdająca przejeżdżając przez niestrzeżony pojazd kolejowy znalazła się w sytuacji, gdy pojazd zgasł, a zbliżał się pociąg i ostatecznie uderzył w pojazd. Jak ustalono w trakcie przeprowadzonego na miejscu wypadku eksperymentu - znajdujący się w pojeździe mieli 12 sekund na jego opuszczenie. Egzaminatorowi udało się - w czasie 4 sekund. Angelice nie. Ciężko ranna kobieta została zakleszczona w pojeździe egzaminacyjnym. Przewieziona do szpitala w Nowym Targu - mimo starań lekarzy - tego samego dnia zmarła. Pozostały pytania, dlaczego egzaminator nie zareagował w porę, dlaczego nie nacisnął hamulca, nie zatrzymał samochodu przed torami? I wiele innych.
Jak wyjaśnia prowadzący sprawę - Jan Ziemka z Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu, po uzyskaniu opinii biegłego z zakresu badania wypadków drogowy, pozostanie już tylko opinia końcowa i ta jest oczekiwana na dniach. Egzaminatorowi grozi wyrok od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Prokuratura planuje zakończyć postępowanie do września, ma już wszystkie dokumenty (dodajmy, iż od 11 miesięcy czekała na raport biegłego ws. wypadków drogowych, oraz zlecone przez prokuraturę dodatkowe opinie biegłych), na początek września zaplanowano końcowe zapoznanie oskarżonego z aktami i ewentualnie złożyć wniosek o uzupełnienie śledztwa. Po tej procedurze ma zostać ostatecznie sformułowany akt oskarżenia. Przewiduje się, iż także we wrześniu - czytamy w prasie lokalnej.
Niezależnie własne postępowanie prowadzi Kolej. Przygotowano raport Komisji Badania Wypadków Kolejowych.
Prokuratura ma we wrześniu podsumować śledztwo (opinie biegłych nie zmieniły zarzutów), następnie skierowanie do sądu aktu oskarżenia i postępowanie sądowe. Nieunikniona jest dyskusja, wypowiadajmy się godnie i merytorycznie. Niech to zdarzenie, przyszły wyrok - bez względu jak surowy będzie - zmieni przepisy, zachowania itd. na lepsze i przełoży się na bezpieczeństwo w trakcie szkolenia i egzaminowania. (jm)