Przewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury w dobiegającej końca kadencji, poseł Platformy Obywatelskiej Stanisław Żmijan został zatrzymany przez patrol policji za brawurową jazdę. Zatrzymano mu prawo jazdy.
Poseł Żmijan kierował Komisją Infrastruktury. Uznaje się go za głównego orędownika pomysłu na zaostrzenie kar dla piratów drogowych. Zgodnie z doniesieniami Dziennika Wschodniego i relacji funkcjonariuszy, parlamentarzysta popełnił szereg poważnych wykroczeń. Wśród nich najechanie na podwójną linię ciągłą podczas wyprzedzania kolumny pojazdów i przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym.
Sprawcy tego drugiego wykroczenia grozi utrata prawa jazdy na 3 miesiące. Stanisław Żmijan nie uniknął takiej kary. Wszystko trafiło na taśmę policyjnego wideorejestratora. Stosowne dokumenty funkcjonariusze przekazali również do Kancelarii Sejmu. Taka jest procedura podczas ujawnienia wykroczenia popełnianego przez posła.
W rozmowie z portalem dziennik.pl poseł Żmijan przyznał, że jego wykroczenie nie podlega dyskusji i zaznaczył, że prawo jest jednakowe dla wszystkich. Taryfikator przewiduje za to mandat do 500 zł wraz z naliczeniem 10 punktów karnych.
Od 18 maja obowiązują ostrzejsze przepisy wobec piratów drogowych. Za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h można stracić prawo jazdy na 3 miesiące. Za kierowanie pojazdem w tym okresie grozi wydłużenie go do 6 miesięcy. Kolejne ujawnienie jazdy w tym czasie to już utrata uprawnień. Od wejścia w życie tych przepisów policja odebrała kierowcom kilkanaście tysięcy praw jazdy.