Portal gazetaprawna.pl donosi, że z początkiem nowego roku mogą być problemy z wydawaniem blankietów prawa jazdy i dowodów rejestracyjnych. Winny ma być nowy CEPiK
Zgodnie z zapowiedziami, 4 stycznia 2016 roku spodziewamy się, że ruszy nowa Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców, tzw. CEPiK 2.0. To system, który w ramach jednej struktury zbierze wszystkie dane o poruszających się po naszych drogach pojazdach i ich właścicielach, a także o posiadaczach uprawnień do kierowania.
Dziennikarze portalu Gazety Prawnej dotarli do notatki, którą mieli przygotować dla resortu spraw wewnętrznych samorządowcy odpowiedzialni za sprawy związane z pojazdami i kierującymi. Ma z niej wynikać, że na ten moment może brakować nawet 30 aktów wykonawczych związanych z wdrożeniem nowego systemu do starostw powiatowych.
Choć czasu jest jeszcze sporo, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę możliwości resortów w zakresie szybkiego przygotowywania dokumentacji. Historia uczy, że całe pakiety rozporządzeń oglądały światło dzienne niemalże z dnia na dzień. Nie można jednakowoż zapominać o nadchodzących wyborach i z potencjalnej zmiany składu rządu. Może to nieść ze sobą dość poważne komplikacje.
O pracach MSW dotyczących nowego CEPiKu pisaliśmy niejednokrotnie na łamach L-instruktora. Do naszej redakcji trafiło w lutym pismo, jakie resort rozesłał do części Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. Ministerstwo prosiło w nim o dokonanie oceny ewentualnych kosztów dostosowania oprogramowania, które działa teraz w WORDach do powstającego systemu. W tym samym piśmie resort obiecywał "przekazać aktualizację dotychczasowych schematów wymiany informacji" i to z półrocznym wyprzedzeniem (w związku z tym należałoby się tego spodziewać już w czerwcu bieżącego roku).
„Żadne dokumenty w tej sprawie do nas nie trafiły” – słyszymy w jednym z WORDów, którego przedstawiciel pragnie pozostać anonimowy. Z innego Ośrodka dotarły zaś do L-instruktora nieoficjalne informacje, że na wrzesień MSW zapowiadało uruchomienie specjalnego środowiska testowego, które pozwoliłoby sprawdzić czy system wykorzystywany przez dany WORD współgra z nowym, resortowym systemem. W ślad za tym miała także trafić do Ośrodków kompletna dokumentacja dotycząca integracji. Niestety, do dziś w tej sprawie cisza.
Nie sposób pominąć w tej układance niemałej roli Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. PWPW utrzymuje bowiem aktualnie infrastrukturę, na której pracują urzędy. "Ze względu na to, że PWPW ma wieloletnie doświadczenie współpracy z samorządami, w lipcu 2015 zostaliśmy poproszeni o pomoc we wdrożeniu nowej ewidencji CEPIK 2.0. Naszym zadaniem jest integracja obecnych systemów lokalnych z nową centralną ewidencją, którą tworzy Centralny Ośrodek Informatyki" - powiedział w rozmowie z L-instruktorem Paweł Prus, rzecznik Wytwórni. "Niestety, do tej pory nie otrzymaliśmy z COI kompletnej dokumentacji technicznej, brakuje też niezbędnych rozporządzeń, które regulują kwestie prawne. Bez tych elementów, PWPW nie może zrealizować swoich zadań. Czekamy aż Centralny Ośrodek Informatyczny przygotuje kompletną dokumentację techniczną i zostaną wydane niezbędne przepisy wykonawcze" - dodał rzecznik.
„W tej chwili pracujemy nad przygotowaniem rozporządzeń koniecznych do funkcjonowania systemu” – powiedziała L-instruktorowi Małgorzata Woźniak, rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. „Resort nie przewiduje, żeby uruchomienie systemu miało być odłożone w czasie” – dodaje. Resort pracuje więc nad stroną prawną. Komentarza ze strony COI nie uzyskaliśmy. Rzecznik tej instytucji był dziś nieuchwytny.
Wygląda więc na to, że rzeczywiście pierwsze dni 2016 roku mogą przynieść nieprzyjemne niespodzianki. Tak w WORDach, jak w starostwach. Kilka dni temu radio RMF FM. Reporter rozgłośni rozmawiał na temat wdrożenia nowego CEPiKu ze starostą gostynińskim, Tomaszem Matuszewskim. Samorządowiec wskazywał w swojej wypowiedzi, że wobec tej ilości czasu, jaka pozostała do wejścia w życie przepisów, można się spodziewać opóźnień i błędów. Zwłaszcza, że do tej pory nie przeprowadzano żadnych testów. RMF szacuje, że system będzie musiał obsługiwać nawet 30 tys. spraw dziennie. Ewentualne problemy mogą skutkować dużymi utrudnieniami.