Możliwe, że osoby z wadą słuchu - także niesłyszące - będą mogły ubiegać się o prawo jazdy kategorii C1 lub C. Jest propozycja w sprawie podjęcia prac w tym kierunku. Posłów zainspirowała petycja jednego z mieszkańców Zawiercia.
Nie ma żadnych dowodów na to, że osoby niesłyszące stwarzają jakiekolwiek zagrożenie dla ruchu drogowego, zwłaszcza, że takie osoby na co dzień jeżdżą samochodami osobowymi - powiedział poseł Sławomir Piechota, reprezentant wnioskodawców. Wprowadzenie takiego pomysłu w życie wymaga nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami. Chodzi o to, aby częściowa, czy całkowita utrata słuchu nie była przeciwwskazaniem do uzyskania uprawnienia do kierowania.
Instruktorzy pracujący na co dzień z niesłyszącymi przyznają, że połowa dotkniętych taką niepełnosprawnością osób mogłaby z powodzeniem kierować ciężarówką. Zastrzegają jednocześnie, że problemy mogłyby być w przypadku kierowania autobusem, gdzie sprawna komunikacja z pasażerami jest niezbędna. Propozycja zmian w przepisach nie zakłada jednak zezwolenia niesłyszącym ubiegania się o kategorię D, a jedynie o C1 lub C.
Nowe przepisy przewidywałyby także bezpłatne wsparcie tłumacza języka migowego. Dziś udział takiej osoby w egzaminie w praktyce zależy od woli Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, a ewentualne koszty ponosi zdający. Po zmianach byłoby inaczej. Projekt ma pozytywną opinię Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Jeśli wszystko pójdzie po myśli autorów, zmiany mogłyby wejść w życie już 1 stycznia 2018 r.