Latarnie, dróżnicy i dyszle

/ /

Latarnie, dróżnicy i dyszle

Data publikacji: 2 sierpnia 2017, 10:59
Latarnie, dróżnicy i dyszle Drogowa mapa Polski, 1930 r. /źródło: Przewodnik automobilowy po Polsce, wyd. Automobilklub Polsk

Jak drogowa rzeczywistość wyglądała prawie 90 lat temu? Można się o tym dowiedzieć z "Przewodnika Automobilowego po Polsce", wydanego w 1930 roku przez Automobilklub Polski. Zajrzeliśmy do reprintu tej publikacji, oto garść ciekawostek.

Wydany w 1994 roku przedruk "Przewodnika" został wykonany techniką fotoofsetową. Czytelnik widzi więc dokładnie te same kroje czcionek, fotografie, znaki i symbole, ale wszystko na nowym, świeżym papierze. W pierwszym rozdziale książki, autorzy: dr Mieczysław Orłowicz i inż. Roger Morsztyn, charakteryzują polską, drogową rzeczywistość lat trzydziestych.

Poniżej publikujemy fragment "Przewodnika" o przepisach, stanie polskich dróg i dyscyplinie jazdy. Wkrótce opublikujemy także informacje o ówczesnym dostępie do paliw oraz ich cenach, porady dotyczące garażowania samochodów i dostępu do pomocy drogowej. Miłej lektury!

(zachowaliśmy pisownię oryginalną).

PRZEPISY JAZDY.

W Polsce jeździ się wyłącznie po stronie prawej, wyprzedza się zaś pojazdy z lewej ich strony. Szybkość pojazdów na drogach nie jest ograniczoną, pod warunkiem, aby kierowca panował nad maszyną. W miejscowościach zabudowanych, szybkość samochodów osobowych nie może przekraczać 40 klm na godzinę. W poszczególnych miastach lub miejscowościach oraz na niektórych mostach ze względu na warunki lokalne, szybkość bywa ograniczaną do norm niższych. Na skrzyżowaniach dróg, daje się pierwszeństwo samochodom, nadjeżdżającym ze strony prawej.

Używanie reflektorów dozwolone jest jedynie tam, gdzie niema oświetlenia publicznego, lub gdzie jest ono niedostateczne (a więc niekiedy i w miastach).

Przy wymijaniu z zapalonymi reflektorami pojazdów, jadących z przeciwnej strony, kierowca jest obowiązany opuścić rażący snop światła, zmniejszyć jego natężenie, lub przełączyć reflektory na latarnie tak, aby światło nie raziło jadących z przeciwnej strony, pozostawiło natomiast drogę dostatecznie oświetloną na przestrzeni 25 m. przed pojazdem.

Od zmroku do świtu, oraz podczas silnej mgły pojazd powinien mieć zapalone dwie latarnie przednie i tylną latarnię czerwoną, oraz mieć oświetlone tylne znaki rejestracyjne, zaś podczas postoju na drodze po zapadnięciu zmroku lub podczas silnej mgły, obowiązany jest mieć zapalone conajmniej tylne światło.

Nie wolno używać jako sygnałów ostrzegawczych dzwonków, jako też nie wolno w zabudowanych dzielnicach miast i osiedli używać gwizdawek i sygnałów o silnym przejmującym dźwięku.

Znaki rejestracyjne powiny być utrzymane w stanie czytelnym (przecierać, gdy są zabłocone).

(...)

DROGI.

Stan dróg jest u nas naogół średni - pod większemi miastami przeważnie zły. W dzielnicach zachodnich drogi są w stanie dobrym, jednak nieco wąskie. W Poznańskiem i na Pomorzu uważać, aby nie zjeżdżać z bitej drogi na t. zw. drogę letnią, która jest najczęściej piaszczystą, wskutek czego, przy zjeżdżaniu z twardej na miękką nawierzchnię, samochód ulec może uszkodzeniu. Pozatem w dzielnicach tych szosy są kręte. Znakowanie kilometrażu na kamieniach 1/10 km. i blokach kamiennych lub betonowych 1/1 km.

W Polsce Południowej drogi są szersze, zato w stanie znacznie gorszym, zwłaszcza w części wschodniej, gdzie zniszczenie wojenne dróg nie zostało jeszcze w całości usunięte. W górach, w czasie wilgotnym zachować zdwojoną ostrożność, ponieważ nawierzchnia szos pokryta jest tam przeważnie dość grubą warstwą śliskiego, gliniastego błota. Zwłaszcza w Zagłębiu Naftowem drogi podczas deszczu są niebezpieczne. Znakowanie kilometrażu na blokach kamiennych i słupach żelaznych lub drewnianych.

W Polsce środkowej tj. w Kongresówce drogi główne są najczęściej bardzo szerokie, jednak w wielu miejscach zbyt wypukłe i dlatego podczas ślizgawicy, przy większej szybkości trudne. Na szosach drugorzędnych zachować ostrożność przy przejeżdżaniu małych mostków, które są najczęściej wzniesione. Znakowanie kilometrażu na kamieniach 1/10 i na słupach żelaznych lub drewnianych 1/1 km., często jeszcze niekompletne.

W dzielnicach wschodnich szosy naogół dobre, płaskie, równe i proste, prowadzą przez okolice bardzo mało zaludnione - co umożliwia rozwijanie większych szybkości. Jednakże i tu zachować ostrożność ze względu na liczne wzniesione mostki. Znakowanie kilometrażu takie, jak w Polsce środkowej.

Na południu Polski szosy budowane są z kamienia wapiennego i z tego powodu podczas suchej pogody wydzielają dużo kurzu, podczas zaś słoty są bardzo śliskie.

Na wszystkich szosach w Polsce ustawione są międzynarodowe znaki ostrzegawcze, nie wszystkie jednak jeszcze są nowego typu i ustawione prawidłowo. Na drogach drugorzędnych znaki te nieraz są postawione zbyt blisko przeszkód, a niekiedy brak ich w miejscach potrzebnych. Na skrzyżowaniach, rozwidleniach i t. d. znajdują się drogowskazy, oznaczające najczęściej kierunek z nazwą najbliższej tylko miejscowości.

Co kilka kilometrów, wzdłuż dróg państwowych znajdują się domki dróżników, łatwe do odróżnienia, ponieważ są naogół ładniejsze i lepiej utrzymane od otaczających je zwykłych domów i posiadają bądź napis "dróżnik", bądź (w b. zaborze rosyjskim) numer kolejny. Dróżnicy noszą czapki bronzowe z amarantowemi wypustkami; w razie trudności na drodze (zmylenia kierunku, pozostawienia unieruchomionej maszyny i t. d.) można zwrócić się do nich o pomoc.

W przejazdach przez miasteczka i osiedla uważać, ponieważ bruki w nich są przeważnie złe, a nieraz w środkowej i południowej Polsce ulice są przecięte głębokimi rynsztokami.

Niektóre miasta w Polsce, zwłaszcza środkowej, posiadają przywilej pobierania opłaty mytniczej, t. zw. "kopytkowego" za przejazd przez nie. Opłaty te wynoszą od 50 gr. do 3 zł. za samochód, zależnie od miejscowości. Przed miastami, gdzie takie opłaty są pobierane znajdują się barjery, które jednak według przepisów muszą być stale podniesione. Samochód zostaje zwykle zatrzymany przez poborcę za pomocą czerwonej chorągiewki w dzień, lub latarki w nocy. Zamykanie gwałtowne barjery przed jadącym samochodem jest poborcom surowo wzbronione. Na każdą opłatę poborca winien wydać kwit z pieczątką. W razie zamknięcia barjery przed samochodem lub jakiegokolwiek nadużycia zwrócić się o interwencję policji. Wyjazd z miasta jest zawsze wolny.

Podobne opłaty w ten sam sposób pobierane, stosowane są również i na niektórych większych mostach. Kwit wydany przy wjeździe na most odbierany jest przez drugiego poborcę, przy zjeżdżaniu z mostu.

(...)

DYSCYPLINA JAZDY.

Jadąc samochodem po Polsce, należy stale pamiętać, iż wśród woźniców zaprzęgów konnych dyscyplina jazdy jest jeszcze słabo zakorzenioną. Dlatego każdy spotkany pojazd konny lepiej jest z reguły uważać za źródło niebezpieczeństwa i zachować wytężoną uwagę i ostrożność. Zwracać uwagę na młode płochliwe konie i biegnące za nimi źrebaki, oraz na pasące się w rowach, wzdłuż szosy, krowy. Liczyć się również należy ze swawolą dzieci, zwłaszcza pastuszków.

Przy zbliżaniu się do miast, gdzie odbywa się targ lub jarmark zachować większą, niż zwykle ostrożność ze względu na nieprzestrzeganie przez udających się na targi, przepisów porządkowych. W samem miasteczku w takim wypadku posuwać się jak najwolniej i najostrożniej, gdyż zaprzęgi, którymi zapchane są ulice, stoją najczęściej niestrzeżone, bez furmanów i łatwo w takich warunkach o spłoszenie koni.

W środkowej i południowej Polsce strzec się zwłaszcza sterczących dyszlów przy jednokonnych zaprzęgach.

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.