Połowa przyszłego roku to realna data, kiedy w Kutnie będą mogły się odbyć pierwsze egzaminy na prawo jazdy - zapowiada prezydent miasta. Coraz więcej miast powiatowych chętnie widziałoby u siebie filię WORDu.
Co prawda nie ma jeszcze uchwały łódzkiego sejmiku w tej sprawie, ale nadzieje mieszkańców podsycają kolejne wypowiedzi włodarzy miasta. Prezydent Kutna, Zbigniew Burzyński podejrzewa, że połowa przyszłego roku jest realnym terminem, kiedy egzaminacyjne samochody będą mogły trafić na ulice Kutna.
Jeszcze w zeszłym roku lokalne media informowały, że filia WORDu w Kutnie jest praktycznie przesądzona i tylko kwestią czasu pozostaje ustalenie dokładnego terminu jej otwarcia. Takie głosy było słychać m.in. na listopadowej sesji rady miasta.
Zgodę na prowadzenie egzaminów w mieście spełniającym ustawowe kryteria, musi wydać marszlek województwa. Na razie takiej zgody nie ma, a to jest w tej sprawie najważniejsze. Wierząc nieoficjalnym zapowiedziom osób zbliżonych do zarządu województwa łódzkiego, taka decyzja może zapaść już na powakacyjnej sesji Sejmiku, we wrześniu. Czy tym razem się uda?
Brakuje praktycznie wyłącznie decyzji na szczeblu wojewódzkim. Samorządowcy są bowiem już w zasadzie gotowi. Jest miejsce, teren, budynek, wola i ogromne poparcie mieszkańców. Profil popierający otwarcie filii WORDu w Kutnie na jednym z portali społecznościowych popiera prawie 2000 osób. Za ewentualne egzaminy w Kutnie miałby odpowiadać skierniewicki Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego.
Kutno to jedno z wielu polskich miast, którego mieszkańcy byliby zadowoleni z możliwości podejścia do zdania egzaminu na prawo jazdy bez konieczności wyjazdu do innej miejscowości. Podobnie jest w Chojnicach. Tam jednak sprawa wydaje się być bardziej skomplikowana, mimo, że "podróże egzaminacyjne" są tam dużo dłuższe (więcej na ten temat, czytaj tutaj).