W ostatnich dniach media coraz częściej przypominają istniejący od niemal roku w polskim prawie przepis, który nakazuje policjantowi odebranie prawa jazdy za rażące przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym.
18 maja 2015 roku weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo o Ruchu Drogowym. Obostrzenia, jakie wtedy pojawiły się w przepisach śmiało można nazwać "pakietem antypirackim". Właśnie wtedy do kodeksu drogowego trafiły zapisy nakładające ostrzejsze kary dla alkoholowych recydywistów za kółkiem i za niewłaściwe przewożenie pasażerów. Ponadto zaczął wówczas obowiązywać także przepis, który wzbudził najwięcej zainteresowania wśród kierujących, zwłaszcza tych z "ciężką nogą". Od niemal roku, za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h, policjant zabierze Ci prawko na trzy miesiące. Za co jeszcze grozi utrata uprawnień do kierowania albo samego prawka?
To zagadnienie regulują przepisy ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. W rozdziale trzecim zatytułowanym "Zatrzymywanie praw jazdy i pozwoleń oraz cofanie i przywracanie uprawnień do kierowania pojazdami" szczegółowo opisano przypadki, w których policjant zatrzyma prawo jazdy.
PRZEKAŻ KURSANTOWI
Policjant zabierze prawo jazdy jeśli:
- nabierze uzasadnionego podejrzenia, że kierujący jest pijany,
- uzna, że dokument jest na tyle zniszczony, że nie można go odczytać, jest podrobiony, przerobiony albo nieważny,
- wobec kierującego wydano postanowienie albo decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy, ciąży na nim zakaz prowadzenia pojazdów albo cofnięto mu uprawnienia,
- kierujący przekroczył dopuszczalny limit posiadanych jednocześnie punktów karnych (maks. 24, w pierwszym roku posiadania prawa jazdy - 20),
- stwierdzi przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h albo przewożenie w pojeździe pasażerów w liczbie większej, niż pozwala na to wpis w dowodzie rejestracyjnym.
Ponadto prawo jazdy można stracić, jeśli policjant stwierdzi popełnienie przestępstwa albo wykroczenia mogącego skutkować zakazem prowadzenia pojazdów.
Media donoszą, że policja korzysta z przytoczonych powyżej uprawnień nader często, a co gorsze - niepotrzebnie. Gazeta Prawna informuje, że w ubiegłym roku funkcjonariusze zabrali kierowcom ponad 55,4 tys. dokumentów. To aż 50 raz więcej niż przed trzema laty! Fakt, że do przysługującemu policjantowi prawa wystarczy jedynie podejrzenie często jest zbyt słabym motywem dla sądów, które często oddają kierowcom prawka. Słychać też doniesienia, że metodą uniknięcia odebrania dokumentu np. za przekroczenie prędkości ma być oświadczenie, że się go nie ma przy sobie. Jak policjant ma zabrać prawko, którego kierowca zapomniał bo zostawił portfel w domu?
Policja przypomina, że podczas kontroli funkcjonariusze mają dostęp do Krajowego Systemu Informatycznego Policji (KSIP). "Dzięki dostępowi do bazy, wiemy wszystko. Szybko można sprawdzić, czy kierujący rzeczywiście posiada uprawnienia. Jeśli posiada, to policjant sporządza wniosek do Starosty o cofnięcie tych uprawnień" - powiedział w rozmowie z L-instruktorem insp. Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji. "Pamiętajmy, że poza grzywną za nieposiadanie dokumentu i za przekroczenie prędkości, policjant ma prawo zarządzić odholowanie pojazdu na koszt właściciela, jeśli kierujący nie ma przy sobie prawa jazdy i nie ma innej, trzeźwej osoby mogącej dalej prowadzić pojazd" - dodaje inspektor.