Posiadanie auta wiąże się jednak z kosztami, których często nie da się zmniejszyć. Jest jednak lista pewnych zabiegów, które mogą sprawić, że kilka złotówek zostanie w portfelu...
Wonga.com, firmy oferującej pożyczki internetowe zebrała wspólnie z ekspertem Tomaszem Jaroszkiem kilka skutecznych sposobów na ograniczenie kosztów posiadania własnych czterech kółek. Większość kierowców nie potrafi sobie jednoznacznie odpowiedzieć ile tak naprawdę kosztuje samochód. Oto przykładowy wzór kalkulacji. Koszty, które z pewnością musisz wziąć pod uwagę to: cena nabycia auta (lub raty leasingu czy kredytu), miesięczne koszty paliwa, przeglądów, ubezpieczenia, dodatkowych napraw, koszty eksploatacji na przykład: płynu do spryskiwaczy i wymiany opon.
Prześledźmy to na przykładzie:
jeśli "robisz" 1000 km miesięcznie samochodem, który spala 7 litrów benzyny na 100 km, przy średniej cenie za litr paliwa na poziomie 4,3 zł, zapłacisz miesięcznie 300 zł za samo paliwo. Teraz dolicz na przykład 700 zł za obowiązkowy przegląd – średnio raz w roku – oraz około 2000 zł (lub więcej) na ubezpieczenie (jeśli wybierasz pakiet z AC, jeśli samo OC, możesz odjąć przynajmniej 1000zł), 100 zł za płyn do spryskiwaczy, raz na kilka lat mniej więcej 1000 zł za zakup nowego kompletu opon zimowych i letnich. Dodatkowo, w zależności od marki i stanu zużycia samochodu, warto mieć w zapasie minimum 500 zł na naprawy (np. wymianę klocków hamulcowych czy akumulatora).
Zsumuj te koszty, a okaże się nagle, że Twój samochód kosztuje Cię około 9000 zł rocznie. Poza tym, jeżeli kupiłeś auto za 20000 zł, a pojeździsz nim 5 lat, żeby następnie sprzedać je za 8000 zł, to Twój roczny koszt posiadania samochodu rośnie do około 10 000 zł. To oznacza mniej więcej 27 zł dziennie!
Na szczęście, podobnie jak przy wydatkach domowych, istnieje kilka sposobów, dzięki którym możemy chociaż częściowo zminimalizować koszty.
Planuj tankowanie. Jeśli masz wybraną stację, która oferuje dobrej jakości paliwo w atrakcyjnej cenie, staraj się tankować tylko tam. Unikaj nieplanowanego tankowania na stacjach, których nie znasz i które bywają zdecydowanie droższe.
Porównuj ubezpieczenia i szukaj za każdym razem tańszego. Co roku musimy wykupić polisę, ale bardzo często jedynie przedłużamy umowę i nie rozglądamy się za innymi ofertami na rynku. Tymczasem warto sprawdzić ofertę konkurencji i porównać z naszą. Być może bardziej opłaca się spędzić godzinę na szukaniu i zaoszczędzić nawet kilkaset złotych, przechodząc do innego ubezpieczyciela.
Zapisz się do programu lojalnościowego Twojej ulubionej stacji benzynowej. Kupuj paliwo i jednocześnie zbieraj punkty, które później wymienisz na zniżki lub nagrody.
Szukaj banków, które zwracają część pieniędzy za paliwo albo mają programy moneyback, uwzględniające ten wydatek. Jeśli karta zapewni Ci zwrot np. do 50 zł miesięcznie za wydatki na paliwo, to oszczędzisz nawet 600 zł w skali roku!
Napompuj dobrze opony. Gdy ciśnienie jest zbyt niskie, samochód zużywa więcej paliwa. Dzięki prawidłowo napompowanym oponom możesz oszczędzić nawet do 5% zużywanego paliwa.
Zacznij jeździć ekonomicznie. Gwałtowne przyspieszanie i hamowanie znacząco zwiększa zużycie paliwa. Naucz się jeździć spokojnie oraz płynnie zwiększać i zmniejszać prędkość.
Wyłączaj silnik na postoju. Kiedy stoisz w korku lub czekasz na kogoś nie zapomnij wyłączyć silnika. Kiedy jest uruchomiony niepotrzebnie zużywasz paliwo.
Opróżnij auto z niepotrzebnych rzeczy – to odciąży Twój pojazd. Często wozimy w bagażniku zbędne przedmioty, a większe obciążenie samochodu skutkuje większym zużyciem paliwa.
Mądrze korzystaj z klimatyzacji, która zwiększa zużycie paliwa. Gdy stoisz w korku lub jedziesz z niewielką prędkością, wystarczy uchylić okno.
Zastanów się, czy części codziennych kilometrów nie możesz pokonać inaczej. Być może do pracy lub na wieczorną kolację ze znajomymi warto pojechać rowerem, dogadać się ze znajomymi na wspólne podwożenie i częściej korzystać z komunikacji miejskiej, która w dużych miastach Polski zapewnia w miarę swobodne przemieszczanie się.
Jeśli dopiero rozważasz kupno auta, nie zapomnij o doliczeniu kolejnych kosztów, jak np. rejestracja samochodu czy podatek od kupna samochodu używanego.