Ośrodki Szkolenia Kierowców, które podstawiają swoje pojazdy na egzamin kategorii B należą do zdecydowanej mniejszości. Szkoły jazdy zazwyczaj dysponują takimi samymi samochodami co WORDy.
Od początku roku kandydat na kierowcę może przystąpić do praktycznej części egzaminu na prawo jazdy korzystając z tego samego pojazdu, na którym się uczył. Sprawdziliśmy, nie jest to jednak popularna praktyka.
W telegraficznym skrócie procedura polega na oświadczeniu kursanta, w którym wyraża on wolę skorzystania z pojazdu Ośrodka Szkolenia Kierowców na egzaminie. Następnie WORD dokonuje sprawdzenia pojazdu czy spełnia on wymogi regulowane przepisami (np. czy posiada odpowiednie urządzenia rejestrujące zapis wideo z przebiegu egzaminu). Jeśli nie ma uchybień w wyposażeniu, pojazd może wziąć udział w egzaminie. Nie wiąże się to z dodatkowymi opłatami zarówno ze strony kursanta, jak i OSK.
"Jeździmy identycznymi pojazdami, jak szkoły jazdy w regionie" - mówi w rozmowie z L-instruktorem Sławomir Niepogoda, dyrektor WORD Chełm. "Przypadki podstawiania samochodu OSK na egzamin kategorii B zdarzają się sporadycznie" - dodaje. Podobną sytuację obserwuje Robert Drop, kierownik działu Egzaminów, p.o. dyrektora WORD Elbląg: "jest u nas jeden Ośrodek Szkolenia Kierowców, który korzysta z możliwości przyprowadzania swoich samochodów na egzamin kategorii B, od początku roku odbyło się 15-20 takich egzaminów". W Olsztynie jest tak samo. Kierownik działu organizacji egzaminów i egzaminatorów WORD Olsztyn, Józef Sieta zdradził L-instruktorowi, że w regionie jest jedna szkoła jazdy dysponująca unikalnym pojazdem, na którym chcą zdawać egzaminy kursanci tej szkoły. Są jednak takie miejsca w Polsce, gdzie jeszcze takiego przypadku nie było. Na przykład Szczecin, o czym poinformowała L-instruktora Agnieszka Musiał-Piątkowska z działu planowania egzaminów tamtejszego WORDu.
Przewidywaną zmianą takiego stanu rzeczy mogą być organizowane przez Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego przetargi na dostawę nowych samochodów egzaminacyjnych na kategorię B. "Pod koniec bieżącego roku planujemy przetarg na nowe pojazdy. Docierają do nas już głosy środowiska, że szkoły zamiast kupować nowe auta będą podstawiać na egzamin własne" mówi dyrektor WORD Chełm, Sławomir Niepogoda.
Możliwe, że z takiej możliwości skorzystają również szkoły w innych regionach, samodzielnie dobierając sobie pojazd do nauki, niezależnie od tego z jakich aut korzystać będzie po przetargu miejscowy WORD.