W poniedziałek, w warszawskiej siedzibie Fundacji Zapobieganie Wypadkom Drogowym przy ul. Ratuszowej 11, odbyła się kolejna debata ekspertów z cyklu "Dyskusja na Ratuszowej".
Prezes Fundacji Bożenna Chlabicz następująco określiła cel spotkania: - W gronie ekspertów pragniemy zastanowić się, po części zobligowani tragicznym wypadkiem, jaki miał miejsce w Szaflarach podczas egzaminu na prawo jazdy, nad systemem szkolenia kadr i zasad normujących zawody instruktora i egzaminatora na prawo jazdy. Zaproszenie przyjęli (podajemy w porządku alfabetycznym):
* Filip Grega, instruktor, właściciel OSK, prezes Fundacja SOS Odpowiedzialne Szkoły Jazdy z siedzibą w Szczecinie;
* Janusz Kuwak, zastępca dyrektora WORD w Katowicach;
* Piotr Leńczowski, instruktor nauki i techniki jazdy, prezes Polskiego Stowarzyszenia Instruktorów Techniki Jazdy w Krakowie;
* Grzegorz Nowak, zastępca dyrektora WORD w Częstochowie;
* Adam Próchnicki, właściciel OSK "Jacek" w Siedlcach, członek Prezydium Polskiego Klastra Edukacyjnego;
* Radosław Surała, instruktor, właściciel OSK „ELKA School” w Gdyni;
* Maciej Wroński, prawnik, prezes Stowarzyszenia Transport i Logistyka Polska.
Inicjatorem debaty był Rzecznik lnstruktorów i Wykładowców Nauki Jazdy – Tomasz Matuszewski, moderator debaty.
Tradycyjnie funkcję gospodarza wydarzenia spełniały redakcje: Tygodnika Prawo Drogowe@News oraz portalu „L-instruktor", reprezentowane przez redaktor naczelną Tygodnika Jolantę Michasiewicz, współprowadzącą dyskusji.
Spotkanie odbyło się dzięki wsparciu Witolda Wiśniewskiego, prezesa Grupy IMAGE. W debacie uczestniczyła także dyrektor wydawnictwa Edyta Mitura.
- Właśnie nastąpił czas, aby porozmawiać o wizji rozwoju branży, w kontekście rozwoju instruktorów i egzaminatorów. I ta rozmowa jest wprost niezbędna właśnie w tym momencie - podkreślano. - Temat pojawił się we wiadomych okolicznościach, ale jest w nas od wielu lat - mówił Tomasz Matuszewski. Podjęto próbę odpowiedzi na niezwykle trudne pytania - na ile kompetencje instruktorów i egzaminatorów nauki jazdy realnie poprawiają, utrzymują, pogarszają, czy cokolwiek robią w obszarze bezpieczeństwa ruchu drogowego? Czy to, co dzieje się na sali wykładowej, co dzieje się w samochodzie szkoleniowym, w sali egzaminacyjnej, na placu, czy w ruchu drogowym podczas egzaminu, co wykonują ludzie: instruktorzy, a później egzaminatorzy rzeczywiście wpływa - oczywistym jest, iż powinno wpływać - ale czy rzeczywiście wpływa na bezpieczeństwo?
Metodologia debaty
Uczestnicy debaty z założenia nie rozmawiali o etapie wychowania komunikacyjnego. Mówili o sobie, o swoich doświadczeniach oraz przemyśleniach. Mówili o tym, jakie działania podejmują, aby ukształtować kierowcę świadomego, bezpiecznego, kulturalnego, spolegliwego dla innych uczestników ruchu drogowego. Dyskusję zaplanowano w ramach metodologicznej triady, po pierwsze oceniano, jakie dziś są kompetencje wykładowców, instruktorów czy egzaminatorów. Następnie - jakie one powinny być i kto właśnie za to jest odpowiedzialny? Czy jest to odpowiedzialność stanowiących przepisy, czy nadzoru, czy jest to odpowiedzialność samych środowisk, a może reguluje ją niewidzialna „ręka rynku” - pytał T. Matuszewski. I po trzecie konkluzja - jak istniejący stan zmienić? Przy stole dyskusyjnym zasiedli reprezentanci zarówno środowiska instruktorów nauki jazdy, jak i egzaminatorów, tez prawników.
Kompetencje, jakie są?
Pierwszą - z bardzo wielu wskazanych elementów - była kwestia zliberalizowanych wymogów dotyczących wykształcenia zarówno instruktorów, jak i egzaminatorów. Równie krytycznie oceniono szkolenia dla instruktorów prowadzone w ośrodkach szkolenia, a nie jak wcześniej w WORD. Tu podjęto także tematykę rekrutacji do zawodu. Nie pominięto faktu, iż dziś obserwujemy i odczuwamy braki kadrowe i odejścia do innych zawodów. Pozostają ludzie pracujący dorywczo i pasjonaci - mówił jeden z właścicieli ośrodka szkolenia. Szkolenie kandydatów dziś to chaos - oceniał inny dyskutant. Brakuje dydaktyki, brakuje etyki - podkreślał kolejny mówca. Baza pytań testowych - nie jest weryfikowana, jest niekompletna, oparta na nieaktualnym stanie prawnym. Itd. itp.
Kompetencje, jakie powinny być?
- Te kompetencje są żadne - ostro oceniał uczestnik debaty. Trzeba na nie patrzeć przez pryzmat „produktu końcowego” - podkreślał. Musimy odpowiedzieć sobie, jaki ten przyszły kierowca ma być? Instruktor i egzaminator powinni mieć jasno wytyczoną ścieżkę rozwoju i stosowne „motywatory” do rozwoju, dalszego kształcenia i samokształcenia. To są przecież nauczyciele - podkreślano. Należy podnieść prestiż zawodu egzaminatora np. biorąc za wzór notariusza, czy lekarza - proponowano. To ma być absolutna elita! Itd. itp.
Jak zmienić?
Także tutaj po pierwsze wskazywano na konieczność podniesienia kryterium wykształcenia. Zauważono jednocześnie, iż należy podnieść wymagania stosowane np. podczas egzaminów dla kandydatów na instruktorów, ale też należy zmienić formę egzaminów. Wiele mówiono o potrzebie wprowadzenia standardów szkolenia i egzaminowania. Zgodnie uznano, iż muszą być, więcej - muszą być opisane. Jeżeli nie są opisane, mamy wówczas do czynienia wyłącznie z procedurami. W procesie stanowienia prawa powinni uczestniczyć nie tylko - jak to ma miejsce dotychczas - wyłącznie interesariusze. Zmiana musi być SYSTEMOWA, ta nie będzie podobała się branży - przewidywał jeden z instruktorów. Potrzebny jest centralny system szkolenia instruktorów i egzaminatorów np. jak to ma miejsce w Policji. Czy takie szkolenia będą tanie? Nie, one mają być drogie - podkreślał przywołując przykłady z innych państw europejskich. BRD kosztuje! Np. trzeba nowocześnie wyposażać pojazdy szkoleniowe i egzaminacyjne. Niezbędna bieżąca weryfikacja pytań egzaminacyjnych. Egzamin dla instruktora i egzaminatora powinien być trudniejszy. Konieczne jest podniesienie poziomu obowiązkowych warsztatów doskonalenia, natomiast wprost niezbędnie wprowadzenia nadzoru w tym zakresie. Kontrolujący powinni weryfikować metodykę nauczania, umiejętności przeprowadzania egzaminów. Instruktorzy, ale też egzaminatorzy, wykonujący ten odpowiedzialny, niebezpieczny i trudny zawód powinni mieć przed sobą jasno określoną ścieżkę rozwoju. Niezbędny będzie też ich samorząd zawodowy. Itd. itp.
Podsumowanie
Rzecznik Tomasz Matuszewski podsumowując debatę mówił: - Cieszy, że widzimy potrzebę pracy nad kompetencjami. I apelował: - Nie warto czekać, musimy to zrobić sami, może to czas na rozważenie kwestii samorządu zawodowego?
Redakcje tygodnika Prawo Drogowe@News oraz portalu L-instruktor postanowiły kontynuować rozpoczętą dyskusję i na początek dopuścić do głosu kolejno poszczególnych uczestników Dyskusji na Ratuszowej. Zachęcamy do lektury kolejno publikowanych wypowiedzi, ale też do czynnego uczestnictwa. Czekamy na głosy naszych Czytelników.
Na zdjęciu od lewej: Radosław Surała, Piotr Leńczowski, Grzegorz Nowak, Edyta Mitura, Filip Grega, Tomasz Matuszewski, Janusz Kuwak, Bożenna Chlabicz, Adam Próchnicki, Jolanta Michasiewicz, Maciej Wroński