Jak dowiedzieliśmy się z niepotwierdzonego źródła - ogłoszono nabór członków do Zespołu ds. opracowania Obywatelskiego Projektu Ustawy w sprawie zmiany Ustawy o kierujących pojazdami (zapis oryg.). Inicjatywa interesująca. Inicjator lub inicjatorzy - z nieznanego powodu anonimowi?
Uzasadnienie inicjatywy. W opublikowanym w internecie tekście uzasadniają swoją propozycję następująco: „Ustawa o kierujących pojazdami, która obecnie funkcjonuje w oczach zarówno branży nauki i techniki jazdy, jak i egzaminatorów, także przedstawicieli organów nadzoru nad systemem szkolenia nie wypełnia swojej roli należycie. Doniesienia medialne z prac zespołu doradczego Ministra Infrastruktury i Budownictwa, informujące o niektórych proponowanych przez ten zespół rozwiązaniach budzą w opinii publicznej daleko idące zaskoczenie i brak akceptacji”. Rozumiemy, że po intensywnych pracach nad projektem ustawy Zespół wystąpi z obywatelską inicjatywą ustawodawczą. Przypomnijmy prawo takie w Polsce przysługuje grupie co najmniej 100 tys. obywateli. W celu wniesienia projektu do Sejmu utworzony będzie komitet inicjatywy ustawodawczej - min. 15 osób.
Co w projekcie obywatelskim? I dalej sprawa zasadnicza, czyli oczekiwania. - „Dlatego w środowisku powstał pomysł na stworzenie obywatelskiego projektu, który szeroko konsultowany ze wszystkimi stronami systemu szkolenia i egzaminowania byłby optymalnym rozwiązaniem, regulującym ten system w sposób zapewniający”. Dalej jest mowa o jakości szkolenia oraz egzaminowania, na tyle wysokiej, aby w rezultacie nastąpiła poprawa stanu bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Rzeczywiście zdecydowanie najistotniejsza przesłanka. Kolejne oczekiwania co do przyszłych zapisów to kwestie stabilności funkcjonowania podmiotów realizujących proces szkolenia i doskonalenia kierowców - tu mowa o urealnieniu systemu szkolenia oraz egzaminowania, stabilnym zatrudnieniu odpowiednio przygotowanych kadr instruktorskich i zasadzie ekonomii w prowadzeniu ośrodka szkolenia. Jako ostatnią zapisano sprawę „należytego nadzoru nad przebiegiem szkolenia i egzaminowania przy zapewnieniu jednoczesnej dowolności sposobów świadczenia usług dostosowaną do współczesnych form kształcenia”.
Kto mógłby zostać członkiem Zespołu? Tu jako podstawowe elementy wskazano na wiedzę i doświadczenie. Oczywiście w zakresie tematyki pomieszczonej w ustawie o kierujących pojazdami. Szczegółowo wymieniane są zakresy: szkolenie, egzaminowanie, prawo, administracja samorządowa, pedagogika (w szczególności andragogika), psychologia (w szczególności psychologia transportu; transport samochodowy, ekonomika usług. Zainteresowani i spełniający wymienione warunki proszeni są o przesyłanie swoich kandydatur.
Obowiązki członka. Oczywiście praca nad projektem ustawy o kierujących pojazdami (bez wynagrodzenia i zwrotu kosztów). Szczegółowo: proponowanie zmian, ich uzasadnienie; konsultowanie zmian proponowanych przez pozostałych członków zespołu; udział w Obywatelskim Komitecie Inicjatywy Ustawodawczej.
Termin składania kandydatur upłynie w połowie września. Jak wszystkie inicjatywy obywatelskie, to zdecydowane i interesujące działania. Szczególnie w sytuacji, gdy po roku pracy Zespołu doradczego przy ministrze budownictwa nie istnieje projekt, który mógłby zostać zaprezentowany - jak informował ostatnio przedstawiciel resortu (patrz. interpelacja poselska nr 13927). Tu przywołajmy wypowiedź podsekretarza stanu Jerzego Szmita: - Z uwagi na fakt, że prace Zespołu nadal trwają, a jednocześnie nie stworzono planu pracy Zespołu, w chwili obecnej nie jest możliwe określenie terminu podjęcia w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa wiążących decyzji, a także zakresu projektowanych zmian. Projekt ustawy, po wypracowaniu jego ostatecznego kształtu, zostanie przekazany w ramach obowiązującej procedury legislacyjnej do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych.
Cenna inicjatywa obywatelska, ale dlaczego anonimowa? Bardzo dziwi tak szczelna anonimowość inicjatywy. Dziwi i budzi obawy, że analogicznie jak przez rok pracy Zespołu doradczego przy ministrze budownictwa, prace będą tajne, rozwiązania skrajne różnorodne, a „przecieki” śmieszne lub/i nieprawdziwe. Mimo, iż jest tu mowa o jawności pracy zespołu, jednak nie poznajemy warunków tej jawności. Ogólnie mówi się, że wszelkie proponowane rozwiązania zostaną opublikowano w celu publicznej konsultacji przez wszystkich zainteresowanych. Minister resortu transportu i jego dyrektorzy dokładnie tak samo zapowiadają konsultacje społeczne. Więcej konsultacje to nie dobra wola, a obowiązek proceduralny.
Czy inicjatywa obywatelska powinna być anonimowa? Ma być przecież OBYWATELSKA. Musi zyskać poparcie minimum 100 tys. osób posiadających pełnię praw wyborczych. Czyli w interesie i imieniu… Takie pytanie redakcja tygodnika PRAWO DROGOWE@NEWS adresuje do inicjatorów w oczekiwaniu na odpowiedź. Może ten Zespół zechce informować media?
Jolanta Michasiewicz, red. nacz. tyg. PRAWO DROGOWE@NEWS