Wejście w życie przepisów o okresie próbnym może być znowu odsunięte w czasie - pisze Rzeczpospolita, powołując się na nieoficjalne informacje. Według doniesień Ministerstwo Cyfryzacji ma się właśnie zastanawiać nad takim rozwiązaniem.
Na razie rozważają
Osoby, którym teraz się bardzo spieszy żeby zdążyć przed zapowiadanymi na czerwiec zmianami, mogą być spokojne - uspokaja Rzeczpospolita. Według nieoficjalnych informacji zdobytych w Ministerstwie Cyfryzacji, odpowiedzialnym za prace nad modernizacją Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (tzw. CEPiK 2.0), resort rozważa kolejne odsunięcie w czasie uruchomienia nowego systemu. W tym celu potrzebna będzie korekta przepisów.
Fala problemów
To byłoby już piąte przesunięcie "godziny zero". Niepokoje pojawiły się po listopadowym wdrożeniu niektórych nowych funkcji systemu. Było z tym trochę problemów, z niektórymi nie poradzono sobie do dzisiaj. Z dużymi problemami długo zmagali się diagności w Stacjach Kontroli Pojazdów. Nowy system długo działał w trybie awaryjnym, a często wcale nie dało się wprowadzić wyniku badań do systemu. Przez to w całym kraju, setki osób nie mogły wykonać badań potrzebnych by zarejestrować pojazd.
Problemów już mniej, ale nadal występują
Jeśli już to się udało, to kolejne trudności występowały (i często nadal występują) w wydziałach komunikacji. Są komplikacje z rejestracją pojazdów, niektóre wnioski "nie przechodzą" do systemu. Są także różne utrudnienia w działaniu filii zamiejscowych wydziałów, zlokalizowanych w urzędach gminy. Niektóre praktycznie przestały funkcjonować. Jakkolwiek "standardowe" operacje coraz częściej dają się wykonywać bez problemów, tak trochę bardziej skomplikowanym i rzadszym, jak np. rejestracji ciągnika rolniczego, czy zmianie właściciela przyczepy już mogą towarzyszyć niespodzianki.
Lęk przed klęską, a może wybory?
Te wszystkie złe doświadczenia mają być czynnikiem wzmagającym ostrożność wśród osób decyzyjnych w Ministerstwie. Pytani o ewentualność takiego rozwoju sprawy samorządowcy, zgodnie przyznają, że byłoby to dobre posunięcie. Nie brakuje też głosów, że sam okres próbny i dotyczące go niuanse wymagają jeszcze merytorycznego przedyskutowania. W nieoficjalnych rozmowach da się też słyszeć wypowiedzi wskazujące na obawy przed klęską, w perspektywie rychłych wyborów samorządowych.