Najważniejsze wyzwania dla polskich firm logistycznych i transportowych? Niedobory kierowców - wkrótce mogą one sięgnąć nawet 100 tys. wakatów. Dlatego mikroprzedsiębiorstwa i rodzinne firmy stawiają teraz na inwestycje i szkolenia kierowców.
Jesteśmy jedną z potęg na europejskim rynku usług transportowych, a rodzime firmy mają w nim około 25-proc. udział. Flota liczy ponad 200 tys. pojazdów, które kursują na trasach krajowych i międzynarodowych. Rośniemy w siłę od momentu wejścia do UE i otwarcia europejskich rynków. Według danych Eurostatu roczna liczba wyjeżdżonych przez polskie firmy tonokilometrów (TKM) wzrosła ze 102,8 mld w 2004 roku do 261 mld w 2015 roku. Z kolei statystyki GUS pokazują, że bezpośredni udział sektora usług transportu i logistyki w PKB Polski wzrósł w tym samym czasie z 5,4 do poziomu 6,5 proc. (czyli zwiększył się o jedną piątą od momentu wstąpienia Polski do UE).
Z październikowego raportu, który firma doradcza PwC opracowała na zlecenie stowarzyszenia Transport i Logistyka Polska, wynika, że od momentu przystąpienia Polski do Wspólnoty wielkość przewozów międzynarodowych rośnie znacznie szybciej niż przewozy krajowe. Szacuje się, że w latach 2016–2025 wzrost przewozów międzynarodowych będzie rósł w tempie około 1,8–2,2 proc. rocznie.
Mimo to przyszłość jest niepewna. Nowe regulacje prawne, zwłaszcza przygotowany przez Komisję Europejską tzw. pakiet drogowy, są coraz większym problemem dla branży logistycznej i transportowej. Zgodnie z projektem kierowcy mieliby zostać objęci przepisami dyrektywy o pracownikach delegowanych. To oznacza, że za czas pracy na terytorium innego państwa polski kierowca ma otrzymywać takie samo wynagrodzenie jak lokalny pracownik na podobnym stanowisku. Branża obawia się wzrostu kosztów i spadku konkurencyjności, co może doprowadzić do eliminacji polskich firm z rynków państw zachodnich. Zmiany będą się wiązać także z nowymi obowiązkami administracyjnymi. Te dwa czynniki mogą spowodować, że transport do tych państw stanie się po prostu nieopłacalny.
– W firmy transportowe bezpośrednio uderza też duży brak kierowców na rynku pracy – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Beata Krawczyk, dyrektor zarządzający Mainfreight Poland.. Szacuje się, że mikroprzedsiębiorstwa stanowią nawet 80 proc. rynku usług transportowych w krajach Wspólnoty. – Rynek małych i średnich przedsiębiorstw oraz firm rodzinnych zdecydowanie się kurczy. Tutaj jest wiele do nadrobienia, szczególnie jeśli chodzi o sposób zarządzania tymi firmami, które nie dają sobie rady na tak bardzo konkurencyjnym rynku – podkreśla Beata Krawczyk. – Mimo to nadal widzę dużą szansę na rozwój polskich firm logistycznych i transportowych, które też sporo inwestują, chociażby w szkolenia pracowników. Barierą i trudnością w ich rozwoju może być to, co dzieje się z polskimi przepisami i unijnym pakietem drogowym.