Bogdan Sarna. Mam też własną propozycję

/ /

Bogdan Sarna. Mam też własną propozycję

Data publikacji: 6 maja 2021, 09:36
Bogdan Sarna. Mam też własną propozycję Bogdan Sarna, instruktor nauki jazdy, przedsiębiorca (fot. ze zbiorów prywatnych)

Jako osoba od wielu lat działająca w branży szkolenia kierowców, chciałbym się odnieść do zmian przygotowywanych przez Ministerstwo Infrastruktury. Propozycji przedstawionych przez przedstawiciela resortu w trakcie debaty zorganizowanej w ramach cyklu DYSKUSJA NA RATUSZOWEJ [kliknij].

Infrastruktura osk. Pomysł o zakazie współdzielenia placów manewrowych nie jest nowym. Przed kilkunastoma laty mógł on być uzasadniony, gdyż wówczas kandydat na kierowcę, aby zdać egzamin musiał opanować pięć manewrów. Instruktorzy z kursantami spędzali dużo czasu na ćwiczeniach. Obecnie pozostała tylko jazda po łuku - manewr, który nie jest zbyt skomplikowanym i w czasie programowego szkolenia zajmuje nie więcej niż 2-3 godziny. Nasuwa się więc pytanie o zasadność planowanych ograniczeń. Czy rzeczywiście będą one miały wpływ na jakość szkolenia?

Używanie sal wykładowych wspólnie przez kilka ośrodków jest praktyką niszową, jeśli w ogóle występuje. Czy warto wprowadzać regulacje prawne w tym zakresie? Po co jeśli logistyka zadziała prawidłowo? Nie jest tajemnicą, że implementowanie takich zmian, odbije się na cenie kursu, za który zapłacą klienci, nie odnosząc przy tym żadnych korzyści.

Jazdy z osobą towarzyszącą. Wprowadzenie możliwości doszkalania przez rodziców - jako alternatywa „kosztownych jazd doszkalających" - jest bardzo słabą argumentacją. Proponuję porównać inne branże. Ile kosztują zajęcia z instruktorem sportowym, czy nauczycielem, którzy wykonują swoją pracę bez angażowania finansów na zakup samochodu, jego serwisu i paliwa itp.? Można też spróbować pojeździć taksówką, wystarczy przez godzinę. Świadomy rodzic, po egzaminie na prawo jazdy nie przekazuje kluczyków swojemu dziecku na zasadzie „masz uprawnienia to jedź”. Najczęściej stara się, żeby dalsze doświadczenie, przynajmniej na początku, pociecha zdobyła pod jego okiem. To jest kontynuacja procesu szkolenia i wychowania.

Wiele osób po zakończeniu szkolenia, nie nadaje się do doszkalania pojazdem, który do tego celu nie jest przystosowany. Jednak nie jestem przeciwny takiemu zapisowi. Sądzę jednak, że będzie to przepis martwy, gdyż ubezpieczenie samochodu na taką ewentualność znacznie wzrośnie i zamiast oszczędności pojawią się większe wydatki.

Nadzór nad osk. Wiele kontrowersji może też budzić fakt kontroli OSK przez instruktorów i egzaminatorów wskazanych przez starostwo. Z argumentacji ministerstwa wynika, że będzie to dodatkowa forma zatrudnienia dla wspomnianych osób. „Nie są czynni zawodowo”? To może oznaczać ich przebranżowienie lub przejście na emeryturę. Tu nasuwa się pytanie czy kontrole prowadzone przez osoby, które przez lata pracowały w warunkach dużej konkurencyjności, będą obiektywne? Czy ich kwalifikacje i wiedza bez dostępu do Portalu OSK, który ma starostwo, wystarczą do oceny i wydawania trudnych decyzji?

Nie można jednak krytykować wszystkich propozycji Ministerstwa.

Doszkalanie posiadających prawo jazdy. Z pewnością pozytywną zmianą będzie usankcjonowanie możliwości doszkalania osób z uprawnieniami, które z różnych przyczyn zatraciły umiejętności kierowania pojazdem. Poszukują takiej możliwości, zgłaszają się do nas z zapytaniami, niestety dotychczas musieliśmy odmawiać.

Instruktor i kandydat na instruktora. Wykształcenie i staż kandydata na instruktora wg nowych propozycji, to zmiany również długo oczekiwane przez środowisko.

Bardzo pozytywnie oceniam zmiany systemu szkolenia i egzaminowania kandydatów na instruktorów. Obecne „lotne komisje” powoływane przez wojewodę nie sprawdziły się.

Natomiast program szkolenia instruktorów i ich egzaminowania, jest wstydem naszej branży. Można sądzić, że kandydaci niedostatecznie przygotowują się do egzaminu lub są mało zdolni. Zdarza się to w każdej grupie społecznej, ale to przypadki jednostkowe. Przecież, skoro ktoś płaci za kurs 3000 zł to znaczy, że robi go w określonym celu. Oczywistym - żeby przygotować się i zdać, a następnie pracować i zarabiać pieniądze.

Rozbieżność pomiędzy szkoleniem a egzaminowaniem jest tak ogromna, że właściwie podważa to system edukacji. Dla przykładu - jeśli na dowolnej uczelni 90% studentów obleje egzamin, to rektor poda się do dymisji. W naszej branży ten szokujący stan rzeczy trwa już od jakiegoś czasu i ani Urząd Wojewódzki jako organizator egzaminów, ani Ministerstwo Infrastruktury jako merytorycznie odpowiedzialne za szkolenie, nie wyciągało wniosków. Z tego też powodu z nadzieją przyjmuję propozycję przeniesienia szkolenia kandydatów na instruktorów do WORD, jak również zmian w systemie egzaminowania.

Przedsiębiorcy biją na alarm! Praktycznie prawie każdy z nich stara się zatrudnić jednego lub nawet kilku instruktorów. Niezwykle dramatycznie ta kwestia wygląda w kategoriach tzw. ciężkich: C, CE, D, D+E. Brakuje instruktorów, wobec tego mniej jest szkoleń kierowców, a ostatecznie cierpi na tym zwłaszcza transport.

Moja propozycja. W przyszłym projekcie warto byłoby rozważyć, możliwość różnicowania zdobywanych uprawnień. Np. osoba po kursie otrzyma uprawnienia do wykonywania zawodu instruktora, natomiast bardziej ambitni będą mogli ubiegać się o uprawnienia instruktora-wykładowcy - zdając egzamin rozszerzony. Ten pierwszy wymieniony instruktor po zdobyciu stosownego doświadczenia również mógłby ubiegać się o uprawnienia wykładowcy - na zasadzie podwyższania kwalifikacji.

Reasumując: warto pochylić nad założeniami do przyszłego projektu ustawy, aby po 2-3 latach nie robić kolejnej „reformy” jak to dzieje się z Super OSK.

Bogdan Sarna

Instruktor nauki jazdy, motocyklista, właściciel „SARBO” Ośrodek Szkolenia Kierowców - Centrum Szkolenia Motocyklowego w Warszawie

 

Serwis wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam. Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.