W Dzienniku Ustaw opublikowano kolejny tekst jednolity ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym. Teraz należy więc podawać adres publikacyjny nowego tekstu jednolitego tj. Dziennik Ustaw z 2018 r. poz. 1990.
Tekst jednolity i ujednolicony?
Przypomnijmy – tekst jednolity aktu prawnego uwzględnia zmiany, jakie w nim zaszły od chwili ogłoszenia albo od chwili ogłoszenia poprzedniego tekstu jednolitego. W Polsce wejście w życie nowelizacji powoduje konieczność ujednolicenia przepisów aktu zmienianego, ten powinien być opublikowany w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie zmian danego aktu, wydania i ogłoszenia tekstu jednolitego tego aktu. Tekst jednolity ustawy ogłaszany jest w dziennikach urzędowych. Obok oficjalnego tekstu jednolitego mamy do czynienia także z tekstami – dla odróżnienia – nazywanymi ujednoliconymi. Te ostatnie przygotowywane są w wydawnictwach przygotowywanych dla ułatwienia posługiwania się aktem, szczególnie w sytuacji, gdy ten jest często nowelizowany. Przykładem zbioru aktów prawnych obejmującego obok tekstów jednolitych także ujednolicone jest zbiór pn. ePD (Elektroniczne Prawo Drogowe).
Ustawa – Prawo o ruchu drogowym – teksty jednolite i zmieniające
Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym opublikowana została w 19 sierpnia 1997 r. Czyli… minęły 22 lata od publikacji tekstu pierwotnego tego tak ważnego aktu. W tym czasie opublikowano – łącznie z wczorajszym – sześć tekstów jednolitych, w latach: 2003, 2005, 2012, 2017 (dwukrotnie) i 2018. Zmiany dokonywane w naszej ustawie opublikowano w 154 dziennikach ustaw. To tyle statystyki. Jednak ważnej, bo uzasadniającej pojawiające się coraz częściej opinie, iż powinna być napisana nowa ustawa.
Czy potrzebna nowa ustawa?
We wrześniu szczegółowo relacjonowaliśmy przebieg konferencji w Krakowie (na łamach portalu prawodrogowe.pl - przyp. L-i), podczas której Marek Dworak, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krakowie, zaproponował napisanie ustawy – Prawo o ruchu drogowym na nowo. Dyrektor mówi: - To nie znaczy, że to co jest, jest złe. W dziewięćdziesięciu procentach sformułowania tam zawarte są czytelne, jasne, trafne, bardzo dobre. Jednak od uchwalenia – obecnie obowiązującej ustawy – minęło 21 lat. I trzeb a wprowadzić parę nowych przepisów, a kilka kontrowersyjnych, albo nie w pełni wyjaśniających sposób zachowania uczestników ruchu, trzeba napisać na nowo. Choćby np. ruch okrężny. (…), problem z odwoływaniem znaku ograniczenia prędkości, zakazu wyprzedzania, czy innych znaków (…), pierwszeństwo przy zawracaniu (…) itd.