Zgadzam się z twierdzeniem, że zestaw głośno mówiący niczego nie zmienia, tak samo rozprasza kierowcę jak rozmowa przez normalny telefon, ale niestety tak samo, a może nawet jeszcze bardziej rozprasza rozmowa z pasażerem bo dochodzi odwracanie wzroku. Policja twierdzi że rozmowa przez telefon jest niebezpieczna bo zdarzają się kierowcy powodujący wtedy wypadki, a ile jest wypadków spowodowanych przez kierowców nie rozmawiających przez telefon? Dużo bardziej rozprasza zapalanie papierosa, jedzenie lub picie w czasie jazdy, a jakoś nikt tego nie zabrania. Zabronione jest rozmawianie przez telefon i kierowcy są zachęcani do kupowania zestawów głośnomówiących, które niczego nie zmieniają. Zwykłe lobby, strzyżenie baranów w majestacie prawa. Pozdrawiam P.S. Rzadko rozmawiam przez telefon podczas jazdy, ale jeżeli już to robię to nie rozprasza mnie to bardziej niż słuchanie wiadomości w radiu, widzę znacznie więcej na drodze niż świeżo upieczony przeciętny kierowca.