Ośrodki, które szkolą rzetelnie i zgodnie z obowiązującym programem, nie wytrzymują konkurencji – nie jakościowej, lecz cenowej. I upadają. To smutne i przykre - mówi podsumowując na łamach Biuletynu "Prawo Jazdy" Krzysztof Bandos, prezes Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców (na zdj. z prawej).
Rentowność ośrodków szkolenia kierowców maleje, rok 2015 nie był więc wyjątkowy i pogłębił spadek. Dobrzy instruktorzy, wysokiej klasy fachowcy, odchodzą z zawodu. Ośrodki, które szkolą rzetelnie i zgodnie z obowiązującym programem, nie wytrzymują konkurencji – nie jakościowej, lecz cenowej. I upadają. To smutne i przykre.
Jako PFSSK próbowaliśmy coś zmienić. Odbyliśmy merytoryczne spotkania zarówno z posłami z Sejmowej Komisji Infra-struktury, jak i przedstawicielami Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Byliśmy bardzo blisko wypracowania kompromisu dotyczącego ceny minimalnej, ale zmienił się wiceminister. Nowy podjął temat w ostatniej chwili, ale nie zdążył z realizacją. Tysiące przejechanych kilometrów, dziesiątki godzin spędzonych na przekonywaniu, uzasadnianiu i... nic.
Rok 2015 był też rokiem dobrej współpracy wszystkich organizacji branżowych. Był dialog, rozmowy, wspólne opinie do projektów ustaw i rozporządzeń. Chciałbym podziękować PIGOSK w Piastowie, OIGOSK z s. w Koszalinie i ZGLOK w Warszawie za pełną i merytoryczną współpracę. Dziękuję szczególnie prezesom tych organizacji, panom: Krzysztofowi Szymańskiemu, Romanowi Stenclowi i Grzegorzowi Jarząbkowi. Dziękuję Wam, koledzy prezesi.
Jako PFSSK zorganizowaliśmy w Bełchatowie. Konkurs „Instruktor roku 2015”. Impreza była bardzo udana. Zgromadziła przedstawicieli branży szkoleniowej z całego kraju, którzy w sportowej rywalizacji konkurowali
o miano najlepszego. Była rywalizacja, ale była też integracja – krótko mówiąc, super. Zorganizowaliśmy też, jak co roku, wyjazd szkoleniowy. Odwiedziliśmy Włochy, szczegółowo zapoznaliśmy się z obowiązującym tam systemem szkolenia i egzaminowania. Wycieczka udana, a zadowoleni uczestnicy zaraz po powrocie dopytywali, dokąd pojedziemy za rok.
W 2015 roku pożegnaliśmy naszych dwóch kolegów. Długoletni szkoleniowcy, zasłużeni dla swoich regionalnych orga-nizacji, wielcy społecznicy, porządni ludzie. Odeszli od nas na zawsze: kol. Józef Kwiecień, prezes Stowarzyszenia OSK w Opolu i kol. Tadeusz Sobotka, członek Stowarzyszenia Pomorskiego w Gdyni.
Plan na 2016 rok to kontynuacja tego, co rozpoczęliśmy w 2015 roku. Głęboko wierzymy, że Ministerstwo
i posłowie obecnej kadencji bardziej przychylnie niż robili to ich poprzednicy spojrzą na nasze i naszych kursantów proble-my związane z uzyskiwaniem prawa jazdy. Podobno wiara czyni cuda, dlatego nie mam obaw. Bo jakie dziś można mieć obawy? Jest tak źle, że gorzej już nie będzie. Dlatego mam nadzieję, że może Ustawy o kierujących pojazdami nie napiszemy od nowa, ale przy czynnym udziale strony społecznej, praktyków – egzaminatorów
i instruktorów, poprawimy ją i zmienimy w taki sposób, by dostęp młodego człowieka do prawa jazdy w naszym kraju był podobny do tego, jaki jest w innych krajach UE.
Inne plany? Konkurs „Instruktor roku 2016” odbędzie się w Warszawie. Wyjazd szkoleniowo-integracyjny planujemy do Norwegii lub Chorwacji.
Artykuł opublikowany w Biuletynie Informacyjnym Fundacji Zapobieganie Wypadkom Drogowym
„Prawo Jazdy”, nr 1/20 (2016)