Leszek DrugiPisze: "W tej konkretnej sytuacji należałoby uznać, że czyn zabroniony, jakim jest wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem dla pieszych, nie stanowi wykroczenia z uwagi na zerową szkodliwość społeczną w danych okolicznościach (pewność że brak pieszych, skręcanie w prawo dwóch pojazdów daje lepsze pole widzenia kierującego na prawym pasie niż gdy pojazdy jechałyby na wprost). Jeżeli mandat został przyjęty, to te rozważania Autorowi w niczym nie pomogą". Napisał "Mandatu nie przyjąłem, z tego powodu sprawa trafia do sądu". To jest przyczynkiem do ewentualnych porad w sprawie "obrony". Cyryl Pisze "Najgorsze w tym, że z wypowiedzi wynika iż większość kolegów nie widzi w tym zagrożenia, zła, a dyskusja kręci się wokół kilkuset złotych". Tu nie widzą zagrożenia jedni tak samo jak w niewłaściwym używaniu kierunkowskazów nie widzą nic złego inni pomimo, że jest to podstawowy sposobów porozumiewania się między sobą użytkowników dróg. Wszystkim nam powinno zależeć aby nie było w tym względzie żadnej dowolności, a moderatorowi, by nie sprowadzać dyskusji do poziomu rynsztoka.