Robert Prokopiuk!Słuchaj no przygłupawy trepie. No tak szerszonie, tutaj już wychodzi słoma z butów. Na forum prawojazdy już byś sobie na takie prymitywno jaskiniowe inwektywy nie pozwolił. P.S- Ile WORD Ci płaci za bycie ich reprezentantem i przydupasem na internecie?

Tutaj wychodzi jak niektórzy mają nierówno pod sufitem. Do chama trzeba w jego języku aby zrozumiał i nie lansował oczywistych bredni. . Takiej ofierze losu jak ty też trzeba dosadnie, aby w końcu coś dotarło. Nie każdy musi mieć PJ i zrobić komuś krzywdę.

Balthier tutaj już wychodzi słoma z butówJa wybrałem słomę..ty i trep głupotę.

Ubolewam, że tak istotny temat został przyćmiony przez nic nie wnoszące wpisy ale to tylko pokazuje poziom prezentowany przez część branży. Wracając do artykułu to uważam, że zamysł tych zmian miał być taki jak przedstawiła to Redakcja aczkolwiek znowu (sic!!!) wdarł się chochlik i w efekcie, którego czytając literalnie "nowelizację" można odnieść wrażenie, że decyzja o przerwaniu egzaminu nie ma wiele wspólnego z wynikiem egzaminu. Naturalnie w momencie jego przerwania sprawa staje się oczywista ale w sytuacji, kiedy Egzaminator "korzysta" z dobrodziejstwa zapisu "może przerwać" i nie podejmuje takiej decyzji to tworzy się problem. Pozostaje pytanie czy w oparciu o par.28 wynik jest negatywny a egzamin "może" trwać dalej czy też wynik także zostaje otwarty a błąd traktowany jest jako "pojedyńczy"? Być może odpowiedź znajdziemy w par.27 ust.6, gdzie egzaminator ma obowiązek poinformowania osobę o negatywnym wyniku kiedy ta dwukrotnie wykona to samo zadanie w sposób nieprawidłowy lub kiedy egzamin zostanie przerwany. Naturalnie, za chwilę pewnie znajdą się malkontenci, wg. których taka sytuacja może mieć miejsce a par.27 mówi TYLKO o obowiązku informowania zdającego o wyniku, wówczas taki tok rozumowania spowodowałby, że mimo iż wynik zostałby ustalony w oparciu o przesłanki wynikające z tabeli, egzaminator korzystając z braku przymusu do przerwania (par.16) pozwoliłby dalej jechać a par.27 spowodowałby, że osoba o wyniku dowiedziałaby się dopiero po zakończeniu egzaminu. W mojej ocenie rzecz taka byłaby NIEDOPUSZCZALNA, gdyż mając na uwadze rok 2009, kiedy to obowiązek informowania egzaminowanego o błędach został wprowadzony, spowodowałoby że egzaminowany zostałby wprowadzony w błąd. Podsumowując mój wywód, liczę, że powyższa nowelizacja mimo iż jest obarczona błędem formalnym jednak na celu ma utożsamienie przepisu par.16 z art. 52 ust.2 UoKP - zatem zgadzam się ze stanowiskiem REDAKCJI.

PROKOPIUK !!!! Chcąc kształtować odpowiedni tor jazdy stosuje się linie prowadzące, powierzchnie wyłączone z ruchu. Tylko BARANY uważają że PUNKT koniec linii podwójnej ciągłej kształtuje tor jazdy pojazdów. Baran uważa że mamy szukać tego punktu choćby był zajeżdżony, zniknięty – baran PROKOPIUK uważa że punkt koniec linii podwójnej ciągłej to stalowy słup !!!!!!!!! Tylko BARANY uważają że Par 86.5 rozporządzenie o znakach …. Jest święy a reszta przepisów to słoma do butów tego paragrafu !!!! Więc kretynie - nie jesteś partnerem do rozmowy z KIMKOLWIEK !!! Jesteście PROKOPIUK -super wredny TROLL !!!! Administrator, ile jeszcze będziesz tolerował TROLLA Prokopiuka !!!!

Tylko przygłupy nie potrafią ominąć P-4 której punkt końcowy jest często związany z linią zatrzymania dla ruchu poprzecznego. Tylko przygłup zignoruję linię i "zetnie" skręt.Tylko przygłup uważa ,że linia której nie ma , nie widać jej do czegoś zobowiązuje.. Ten "stalowy słup" może być zgodnie z prawem początkiem pojazdu na drodze poprzecznej. Tylko taki trep bez wyobraźnie tego nie pojmie ignorując paragraf bo go najzwyczajniej w świecie nie rozumie.

Oczywiście chamie kopan ,że nie jestem, a raczej ty nie jesteś partnerem do rozmowy. Jesteś niereformowalnym trepem. A TERAZ WYJAŚNIĘ POWÓD MOJEGO STYLU WYPOWIEDZI. Trep kopan od lat stosował chamskie wsiowe odzywki do kolejnych swoich kontr dyskutantów i zazwyczaj ludzie nie mieli ochoty z takim kmiotem dyskutować a on dumny, że ma "rację". Jak widać to zwykły ćwok, bezmyślny, prawdopodobnie bez matury( jak to trepy) który na poziomie wiedzy wymięka gdy jego chamstwo zostaje powstrzymane. KOPAN mogę być trollem, ale lepsze to niż być takim PRZYGŁUPEM jak ty.

kopan(...)absolutnie nie chodzi o przejechanie linii przy wjeździe za nią !!!!!!! Linia podwójna ciągła nie służy do kształtowania toru jazdy pojazdów – od tego są powierzchnie wyłączone z ruchu i linie prowadzące.Linia P-4 może pełnić identyczną funkcję co znak P-21 w formie pasa na środku jezdni - chodzi o szerokość większą niż 36 cm. Przejeżdżanie jest zabronione. Nie zostajemy ukarani za przejeżdżanie, tylko za wykroczenie, które albo zachodzi albo nie zachodzi przy tym przejeżdżaniu - o tym decyduje sąd w oparciu o zastosowanie odpowiednich wykładni prawnych. Czy każde przekroczenie prędkości jest równoznaczne z popełnieniem wykroczenia? NIE. Pośrednio dał temu wyraz ostatni wyrok TK w/s zatrzymywania PJ za +50km/h w OZ. Twój wywód świadczy o tym, że rowerzysta może przejechać przez jezdnię (z jednego chodnika na drugi), przekraczając P-4. To po co w takim razie P-1e?

Robert Prokopiuk...Tylko przygłup zignoruję linię i "zetnie" skręt.... ta nowelizacja dotyczy WSZYSTKICH kategorii. również C, C+E i D, a tutaj już z omijaniem takich punktów już jest inaczej. są miejsca, gdzie najeżdża się na linie ciągłe, gdzie jeździ się po obszarach wyłączonych z ruchu w postaci powierzchni liniowanej lub czerwonej bo inaczej się po prostu nie da.

I z czego tu się cieszyć??, z tego ze przybędzie debili?, których i tak na polskich drogach nie brakuje.

CyrylRobert Prokopiuk...Tylko przygłup zignoruję linię i "zetnie" skręt.... ta nowelizacja dotyczy WSZYSTKICH kategorii. również C, C+E i D, a tutaj już z omijaniem takich punktów już jest inaczej. są miejsca, gdzie najeżdża się na linie ciągłe, gdzie jeździ się po obszarach wyłączonych z ruchu w postaci powierzchni liniowanej lub czerwonej bo inaczej się po prostu nie da. Oczywiście, że wszystkich kategorii praw jazdy dotyczy. Dotychczas CAP PROKOPIYK by nie ścinać zakręęęętu - dupę pojazdu ciężarowego i przyczepę przenosił super wózkiem widłowym. No i MUUUU kursanci zdawali.

Szanowni Państwo, apelujemy o kulturalny język i merytoryczną dyskusję na temat artykułu, którego dotyczy wątek. Posty naruszające regulamin portalu będą usuwane. Użytkownicy postępujący wbrew zasadom w sposób uporczywy i rażący, będą blokowani. Jednocześnie dziękujemy wszystkim Uczestnikom forum za czas poświęcony na spokojną wymianę opinii i dojrzałą polemikę. Pozdrawiamy, redakcja.

Redakcja L-instruktor.plSzanowni Państwo, apelujemy o kulturalny język i merytoryczną dyskusję na temat artykułu, którego dotyczy wątek. Posty naruszające regulamin portalu będą usuwane. Użytkownicy postępujący wbrew zasadom w sposób uporczywy i rażący, będą blokowani. Jednocześnie dziękujemy wszystkim Uczestnikom forum za czas poświęcony na spokojną wymianę opinii i dojrzałą polemikę. Pozdrawiamy, redakcja. NARESZCIE!!!

kopan Oczywiście, że wszystkich kategorii praw jazdy dotyczy..Najlepsze z tego wszystkiego jest to,że dla ciebie przecięcie linii to nienajechanie.. Przefruwasz...piszemy o pojazdach, które nie muszą korzystać Art 22.3..ale t...kopan wie lepiej.Na twoim przykładzie widać że nie matura lecz chęć szczera...

.piszemy o pojazdach, które nie muszą korzystać Art 22.3. Gościu wszystkie pojazdy mają się stosować do art. 22. Tylko ty nie pojmujesz że jest to przepis ogólny dotyczący jezdni bez wyznaczonych (znakami) pasów ruchu. To że można przejechać te linie przy wjeździe za nie. wynika ze znaków drogowych !!!! - z celu stosowania linii podwójnej ciągłej. Działanie przeciwko temu celowi jest naruszeniem przepisu o nienajeżdżaniu, przejeżdżaniu przez linie. Zgodnie z przepisek Art 22.. skręcając w lewo z dwukierunkowej jezdni Prokopiuk się zbliża do środka jezdni - tyle że na tej jezdni wyznaczono trzy pasy w TE strone i jeden nazad. Prokopiuk wali w lewo z drugiego z trzech pasów ruchu w te strone !!!!! Fiksum dyrdum !! No Prokopiuk w ciągu linii podwójnej ciągłej stosuje się prowadzące sygnalizujące gdzie można przejechać. Najmniejsza długość takiej przerwy w podwójnej ciągłej to TRZY metry !!!!! więc życzę powodzenia przy skręcie w lewo bez najeżdżania na linie podwójną ciągłą.

prokopiuk.piszemy o pojazdach, które nie muszą korzystać Art 22.3. Przepraszam ale w poprzednim wpisie pierwsze zdanie to cytat z PROKOPIUKA. prokopiuk..ale t...kopan wie lepiej.Na twoim przykładzie widać że nie matura lecz chęć szczera... A powyższe to też cytat z PROKOPIUKA - no więc Redakcjo do roboty.

kopan przefruwa nad P-4. Przecinając nie najeżdża. Polski języka trudna języka. Co do cytatu... w pełni popieram kasowanie obraźliwych tekstów. Mam nadzieje ,że pisanie prawdy i stwierdzenia oczywistych faktów ostaną się. Dlaczego nie mam ci uzmysłowić, że przecinając najeżdżasz ? Nie rozumiesz czegoś ? Oczywiście nie odniosłeś sie do faktu, gdy tak sobie przecinasz a z kierunku poprzecznego ktos może nadjeżdżać..po co ..lepiej popyskować

podczas szkolenia na kat. D jedną lekcję poświęcam na jazdę po takich fragmentach dróg na jakie nie zwraca się jeżdżąc pojazdem osobowym, natomiast autobusem jest inaczej. w wielu momentach aby ominąć krawężniki - nie jeździć po chodnikach trzeba przód autobusu wysunąć na chwilę na lewy pas. oczywiście nie najeżdżamy kołami na ciągłą linie, czyli nie wjeżdżamy na sąsiedni pas, ale (ponieważ koła osi kierowanej są cofnięte o 2,5m od przedniego obrysu pojazdu) obrysem wjeżdżamy na lewy pas i musimy wcześniej obserwując lewe lusterko znaleźć lukę między pojazdami na lewym pasie, aby wykonać to szybko i bezpiecznie. co ciekawe im bardziej zwolnimy, tym większa przestrzeń musi być między pojazdami, więc zwalniając utrudniamy sobie. tutaj jadąc pojazdem osobowym nawet takich miejsc nie zauważamy, co więcej nie można oczekiwać zrozumienia od kierowców pojazdów osobowych, bo skąd oni mogą wiedzieć jak duży pojazd zachowuje się na zakręcie.

Robert Prokopiukkopan przefruwa nad P-4. Przecinając nie najeżdża. Polski języka trudna języka.......... Mam nadzieje ,że pisanie prawdy i stwierdzenia oczywistych faktów ostaną się. Dlaczego nie mam ci uzmysłowić, że przecinając najeżdżasz ? Nie rozumiesz czegoś ? Oczywiście nie odniosłeś sie do faktu, gdy tak sobie przecinasz a z kierunku poprzecznego ktos może nadjeżdżać..po co ..lepiej popyskować Te Prokopiuka - jak piszą w przepisach że złe jest walenie przez linie jadącym obok nich, tych linii ( polska języka jest trudna) , bo po to linie namalowały - to możesz walić przez te linie w innych przypadkach - A no przy wjeżdżaniu za nie !!!! Chłopok ja nie podskakuj przed liniami, to tobie w łebie się rodzi różne -dyć ci pisałem że możesz linie rżnąć a ty Łżesz że je przeskakujĘ.

Ton twojej wypowiedzi dalej jest trepowy. Nie męcz się. Nie ma nigdzie napisane, że jedziesz obok nich. Masz napisane tylko,że nie możesz ich najechać i przejechać. Czy równolegle czy prostopadle przecinasz-nie ma znaczenia. Nie możesz-czy to jest zrozumiałe ? Reszta to twoje fantazje, które nie mają NIC WSPÓLNEGO z PoRD. ______________
post moderowany